Jedni chcą, inni zdecydowanie się przeciwstawiają. Jedni uważają, że wpłynie pozytywnie na rozwój miasta, inni twierdzą, że go zahamuje. W Wołominie toczy się dyskusja dotycząca budowy galerii handlowej w centrum miasta. A Studium i miejscowe plany zagospodarowania czekają od ponad roku na uchwalenie.
Igor Sulich, orędujący za uchwaleniem studium dopiero po szerokich konsultacji społecznych prowadzi od kilku dni akcję na facebooku „Tak/Nie dla galerii handlowej na terenie byłych Zakładów Stolarki Wołomin.” Wypowiedziało się na niej już około 1000 osób z czego 825 jest „za” zaś 73 na „nie” (z dnia 12.07.2006). Osoby biorące udział w głosowaniu to w większości osoby młode. Postanowiliśmy sprawdzić jakie opinie na temat funkcjonowania centrum handlowego mają władze i mieszkańcy Marek oraz Ząbek.
Z funkcjonowania centrum do budżetu Marek wpływa blisko 2 mln zł. zaś do budżetu Ząbek ok. 1,2 mln złotych rocznie. Centra handlowe na terenie obu miejscowości mieszczą się na obrzeżach aglomeracji.
Zdaniem Janusza Werczyńskiego, burmistrza Marek – M1 nie przyczyniło się do rozwoju miejskiej infrastruktury. Robert Perkowski, burmistrz Ząbek ma w tej sprawie inne zdanie. – Takie sąsiedztwo pomogło szybciej zurbanizować część miasta, w której zlokalizowany jest obiekt handlowy. Myślę tu o wodociągowaniu, budowie kanalizacji, układu drogowego, sieci elektrycznej czy gazowej ? stwierdził podczas rozmowy z nami.
Ale Burmistrz Marek widzi również pozytywy. – M1 przyczyniło się z pewnością do budowania pozytywnego wizerunku miasta. Niektóre kampanie reklamowe wręcz nawiązują do nazwy Marek. Przykładem może być sieć sklepów Media Markt – podkreśla. – Choć wielu klientów korzysta dzisiaj z supermarketu, to jednak markowianie codzienne zakupy nadal robią w małych lokalnych sklepach. Nastąpiły także zmiany w naszej obyczajowości. Wielu mieszkańców Marek udaje się na niedzielny spacer do Centrum Handlowego. To zdecydowany minus w bilansie zysków i strat naszego miasta ? kończy refleksyjnie Janusz Werczyński. Burmistrz Ząbek, podkreśla natomiast, że dzięki centrum handlowemu Makro, Ząbki są atrakcyjniejsze dla nowych mieszkańców. Jego zdaniem małe osiedlowe sklepiki zawsze będą dobrym uzupełnieniem tych dużych, nie tylko poprzez odległość. – Również z uwagi na dobrą jakość produktów i indywidualne podejście do klienta ?z sąsiedztwa? – uważa.
A co o tym sądzą sami mieszkańcy. – Gdyby nie centrum handlowe nie jeździłoby u nas tyle autobusów ? twierdzi Jarosław Jaździk z Marek, reprezentant średniego pokolenia. – Wygoda ? bo wszystko mamy blisko. Wzrost atrakcyjności terenów w pobliżu Centrum, wsparcie organizacji imprez społecznych i kulturalnych takich jak WOŚP, zbiórka pieniędzy na terenie M1, Memoriał Bercika i Przystań Marki. Jakaś część mieszkańców znalazła tu zatrudnienie. Jestem przekonany, że znacznie więcej jest plusów niż minusów ? podsumowuje.
Paweł Pniewski, młody Markowianin podkreśla – Po otwarciu centrum zaobserwować można wzmożony ruch na alei Piłsudskiego w stronę M1 w weekendowe poranki i popołudnia, jednak nie ma to wpływu na ruch lokalny. Atutem dla miasta jest lokalizacja pętli autobusowej na parkingu centrum handlowego, dzięki czemu mieszkańcy mogą skorzystać z dogodnej przesiadki do autobusów kursujących w różne rejony stolicy. Otwarcie supermarketu zwykle wiąże się z dużą konkurencją dla osiedlowych sklepów. Kilka z nich zamknięto. Jednak w ciągu ostatnich kilku lat nastąpił rozwój handlu. Tylko na mojej ulicy od 2010 r. otworzono trzy nowe sklepy, mimo, że w międzyczasie powstały dwa nowe supermarkety – przekonuje.
Nieco inne zdanie w tym temacie ma Jarosław Jaździk. – Minusem takiego sąsiedztwa jest utrata części dochodu przez małych lokalnych handlowców, ale nie wiem czy te straty nie są niwelowane przez wzrost liczby mieszkańców, którzy chętnie kupują w Markach mieszkania ? zastanawia się.
Marecki przedsiębiorca Tadeusz Skłodowski zwraca uwagę na aspekty związane z bezpieczeństwem. – Wzrosła liczba patologii związanych z kradzieżami na terenie centrum ? mówi. – Jednak ostateczny bilans jest raczej na plus dla miasta ? podsumowuje swój wywód. Tur/ech/ŁR
To są centra położone na obrzeżach wielkiego miasta! Na dodatek przy jednej z dróg wyjazdowych z miasta. Nie można porównywać centrum handlowego M1 z centrum, które planowane jest w Wołominie! Inna jest liczebność potencjalnych klientów, wielokrotnie mniejsza, co potencjalni inwestorzy zauważyć powinni.
Pewnie 800 wpisów na tak – to wpisy Małych gryzoni z Fabryki P. Ja jestem na nie – uważam że to nie to miejsce na taki sklepik, natomiast Sulich wżucając dyskusje na faceebook – daje możność wypowiedzieć sie dzieciom internetu – nie wszystkim, ktorzy chcą. JA MAM W NOSIE I TE GALERIE I PORTALE SPOŁECZNOŚCIOWE- WIĘC SIE TAM NIE LOGUJE I NIE WYPOWIADAM.
Padło w tym tekście stwierdzenie, że większość wypowiadających się to młodzi, jakby to był jakiś argument. Czy młodzi to znaczy nieomylni a starsi czy starzy to znaczy głupsi czy gorsi? Czy znaczy to że ze zdaniem tych pierwszych trzeba się liczyć a tych drugich nie? Z takich stwierdzeń przebija prymitywna arogancja niestety. Trzeba sobie poszukać innych argumentów. A tak naprawdę, to czy ta galeria to jakieś zbawienie dla Wołomina? Czy to jest najpotrzebniejsze? Zastanówmy się: zlikwidowano firmę , która kiedyś zatrudniała dobrze ponad tysiąc osób a dziś za zbawienne działanie uznaje się stworzenie miejsca pracy dla stu czy dwustu osób. Do tego motywując to „głęboka troska” o przyszłość miasta. A przecież tu chodzi tylko o interes grupy ludzi i nic więcej. Żadnego uzdrowienia Wołomina z tego nie będzie, nie czarujmy się. Podobnie było z hutą – zatrudniającą kiedyś około tysiąca osób i zbudowanie Kauflandu , ile osób tam pracuje? Czy tędy prowadzi droga rozwoju Wołomina?
Jestem za…!!!!!
w kauflandzie pracuje ok 150 osob na etacie i ok 150 osob w innej formie. Razem 300 osob ma kase z tego ze utrzymuje ten sklep w dzialaniu. W centrum handlowym ma byc sklep spozywczy (3 razy wiekszy od Kauflanda), sklep typu „dom i ogrod” i dziesiatki sklepow plus resteuracje, kino i rozrywka. Mysle ze miejsc pracy bedzie pod tysiąc
http://www.gostyn24.pl/Nie_zgodzili_sie_na,16198.html
http://finanse.wp.pl/kat,104492,title,Polskie-firmy-znikaja-Co-nam-zostanie,wid,13159536,wiadomosc_prasa.html?ticaid=1ccf1&_ticrsn=3
Nie ma Stolarki Wołomin
Nie ma Huty Wołomin
Nie ma setek , tysięcy zakładów pracy…
Nie ma już Mody Polskiej,
Nie ma już Wedla
Nie ma już Ursusa
Nie ma już Społem
Nie ma już FSO
Nie będzie LOT ? W tym roku rząd chce sprywatyzować spółkę. Naszego narodowego przewoźnika chce przejąć niemiecka Lufthansa.
,,POLSKA zamienia się w kraj peryferyjny, Nasze państwo staje się montażownią dla innych wielkich zachodnich koncernów ,,
Ryszard Bugaj, ekonomista
paradoksalnie większością bedą tam emeryci dysponujący wolnym czasem, chodzący z wnuczakmi na spacer itd..
Sławeku ,
mam nadzieję , że w tym miejscu TO
– nie powstanie a na spacer to wolałabym aby dziadkowie chodzili do parku , na place zabaw, na lody , czytali dzieciom książki –
a nie snuli się po marketach .
Blisko 33,5 tys. zł podatku na głowę jednego mieszkańca. To wynik najbogatszej gminy w Polsce. Wołomin – 1121 zł ,nawet ma Radzymin 1612 zł , Mińsk Mazowiecki 1406 zł , Legionowo 1711, Zielonka 1857 zł , 1265 Kobyłka !!!
Podaję link do listy najbogatszych i najbiedniejszych gmin w Polsce – Brak zakładów pracy jest powodem naszego DZIADOSTWA !!!
http://forsal.pl/grafika/471848,54513,oto_najbogatsze_i_najbiedniejsze_gminy_w_polsce.html
Takie dylematy przerabiały na własnej skórze inne gminy – może warto skorzystać z ich doświadczeń :
http://www.zagan.org/art,zagan,41.html
Następnym w miarę wymiernym kosztem utrzymania hipermarketów na PRYWATNYM terenie – jest budowa ( NA KOSZT PUBLICZNY ) infrastruktury, w postaci budowy dróg dojazdowych, nierzadko zmiany organizacji ruchu , oświetlenia dodatkowego ewentualnych patroli służb miejskich itd.
… wmawianie nam dobrodziejstw z tytułu bogactwa innych – jest HIPOKRYZJĄ …
Tereny – puste pola – wokół Wołomina na drogach dojazdowych można przeznaczyć pod tego typu zabudowę na pewno NIE teren po Stolarce .
MARKI – 20 tys.mieszkańców
ZAGŁĘBIE MARKETÓW
– zaledwie 1569 zł podatku na mieszkańca !
RADZYMIN – 10 tys. mieszkańców –
BEZ SUPER MARKETÓW
1612 zł podatku !!!
Lobbowanie na rzecz jakiegoś przedsięwzięcia ma granice przyzwoitości !
Żarty się skończyły – nam potrzebne są zakłady pracy . Teren przemysłowy powinien zostać terenem przemysłowym.
Pól i nieużytków wokół Wołomina jest dostatek – tam można stawiać super markety .
Monika = Alicja wróciła, szkoda, że imię zmieniła
Czy może zostalibyśmy łaskawie zapoznani z raportem oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko oraz zasięgu uciążliwości arterii komunikacyjnych(zgodnie z wymaganiami ustawy Prawo ochrony środowiska z dn. 27 kwietnia 2001 r., Dz.U. 2001.62.627) obejmujące zagadnienia: ? hydrogeologię ? zieleń, ? powietrze, ? odpady, ? gospodarkę wodno-ściekową, ? hałas.
zasięg uciążliwości arterii komunikacyjnych.
Raport ?Prognoza skutków budowy obiektów handlowych o powierzchni sprzedażowej powyżej 1000 metrów kwadratowych na rynek pracy, komunikację, istniejącą sieć handlową oraz zaspokajanie potrzeb i interesów klientów?
autorstwa Katarzyny Dziewulskiej i Anny Bartoszewicz (firma Jones Lang La Salle) składa się z kilku części omawiających wpływ hipermarketu na wspomniane w tytule:
1. Rynek pracy.
2. Komunikację.
3. Istniejącą sieć handlową.
4. Zaspokajanie potrzeb i interesów konsumentów.
1. RYNEK PRACY
http://spoleczenstwo.newsweek.pl/hipermarkety-zagrozone-strajkami,63980,1,1.html
Polecam :
?Małe jest piękne, duże dotowane? S. Gorelick str. 12, ?Dane w sprawie hipermarketów? K. Cywiński, ?Turbokapitalizm?? E. Luttwak str. 102, ?Pułapka globalizacji?? H. P Martin, H. Shumann s. 239.