27 maja zmarła Małgorzata Dydek – jedna z najlepszych koszykarek na świecie, wychowanka klubu HURAGAN Wołomin, podopieczna trenera Ryszarda Zahna.
Małgorzata Dydek urodziła się 28 kwietnia 1974 roku w Warszawie. Swoje pierwsze kroki w koszykówce stawiała w Huraganie Wołomin. Intensywne szkolenie młodzieży na jakie postawił klub Huragan pozwoliło na wychowanie wielu świetnych zawodniczek ? wybitnych talentów takich jak Małgorzata Dydek. Nie ma wątpliwości, iż jedną z najlepszych koszykarek świata była właśnie Ona.
Po skończeniu szkoły podstawowej wyjechała do Poznania, gdzie w miejscowej ?Olimpii? grała ze swoją siostrą Katarzyną. Potem wypłynęła na szerokie wody, stając się reprezentantką Polski, olimpijką, zawodniczką amerykańskiej ligi WNBA.
Jej największym sukcesem reprezentacyjnym było Mistrzostwo Europy w 1999. Została wówczas najskuteczniejszą zawodniczką tych zawodów (154 pkt). Wybrano ją do pierwszej piątki turnieju. W związku z tym sukcesem zajęła 5 miejsce w Plebiscycie Przeglądu Sportowego na najlepszego sportowca Polski w 1999.
Debiutowała w I reprezentacji w oficjalnym meczu 8 czerwca 1993 z Hiszpanią (w turnieju finałowym ME), rzucając 15 pkt. Ostatni raz zagrała w barwach narodowych 21 września 2007 ze Słowacją, w meczu eliminacyjnym do ME 2007, rzucając 21 pkt. Łącznie w latach 1993-2003 zagrała 132 razy w drużynie narodowej, zdobywając 1783 pkt.
?Margo? mierzyła 213 cm była najwyższą koszykarką w historii WNBA. Należy do niej rekord WNBA w liczbie bloków (877 w 323 meczach), przez dziesięć sezonów (1998?2003 i 2005?2007) była najskuteczniejszą blokującą.
Jest współrekordzistką ligi (wraz z Lisą Leslie z Los Angeles Sparks) w liczbie bloków w jednym meczu ? 10 (wynik ustanowiony 7 czerwca 2001 w barwach San Antonio Silver Stars w meczu przeciwko Orlando Miracle)
Karierę sportową zakończyła w 2008. Po ukończeniu kariery zawodowej w 2008 pracowała jako trener w klubie Northside Wizards z Brisbane. W plebiscycie La Gazzetta dello Sport (1999) uznana za najlepszą zawodniczkę Europy.
Była żoną Anglika Davida Twigga oraz siostrą Marty Dydek i Katarzyny Dydek ? byłej koszykarki oraz trenerki drużyny koszykówki INEA AZS. Osierociła dwóch synów.
Tak w wypowiedzi dla Dziennika Łódzkiego z dnia 27 maja, wspominał swoją wychowankę Ryszard Zahn – Byłem wychowawcą w klasie z rozszerzonym programem sportowym w SP 5 w Wołominie. Starsza Dydkówka, Kasia, trenowała koszykówkę od kilku lat. Namówiłem Gosię, żeby przyszła do mojej klasy i spróbowała sił. Była nieśmiała, ale im dłużej grała i im lepiej, tym bardziej przełamywała tę nieśmiałość. Pracowaliśmy dużo indywidualnie. Każdy trener wie, że w treningu z wysokimi dziewczętami potrzebna jest przede wszystkim cierpliwość. Kiedy przechodziła do Olimpii Poznań już widać było, że może być nie tylko najwyższą, ale i najlepszą na parkiecie. Przez całą karierę Gosi utrzymywaliśmy kontakty. Ostatnio była u mnie w Wołominie w styczniu i nie mogliśmy się nagadać, aż najbliżsi ponaglali Gosię. A teraz już jej nie ma… – wspominał Ryszard Zahn.
Po smutnej informacji internauci z Wołomina błyskawicznie podjęli inicjatywę, by jednej z wołomińskich ulic nadać imię Małgorzaty Dydek. We wtorek pismo w tej sprawie trafiło do biura rady. Teraz należy jedynie czekać jak Rada ustosunkuje się do spontanicznego pomysłu mieszkańców Wołomina.