Na spotkaniu ze swoimi wyborcami w Zielonce, poseł Prawa i Sprawiedliwości Mariusz Błaszczak zauważył, że duże, ogólnopolskie media nie chcą pisać i mówić całej prawdy o tragicznej sytuacji w kraju. Rządzący bowiem chcą ukryć przed społeczeństwem nieprzyjemne dla niego fakty! Czyżby?
Zaintrygowany tematem sięgnąłem po kilka tytułów prasowych jakie w ostatni weekend znalazłem w kiosku. Najpierw ?Fakt?. Fotoreportaż. Oto poseł PiS, Adam Hofman, z piskiem opon wyrusza spod gmachu sejmu. Przecina skrzyżowanie na czerwonym świetle! Podjeżdża pod restaurację i zasiada do obiadu z kolegą partyjnym, posłem Adamem Lipińskim. Po posiłku wypija wielką szklankę piwa, wypala papierosa i… siada za kółkiem kierownicy, by równie szybko powrócić na Wiejską. Autorzy ?sugerują?, że zapewne było to piwo bezalkoholowe, bo przecież Poseł dobrze wie, że po alkoholu nie wolno prowadzić samochodu!
Wbrew twierdzeniu posła Mariusza Błaszczaka, ta ogólnopolska gazeta nie zamiotła pod dywan tej smutnej dla społeczeństwa informacji, a wprost przeciwnie, nagłośniła ją. Podobnie postępują i inne ogólnopolskie media, bez obaw nagłośniając złe wieści, jak chociażby wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego o minister zdrowia Ewie Kopacz. – ?Długo żeśmy ją tolerowali, ale teraz złożymy wniosek o wotum nieufności (…) za to wszystko, co się dzisiaj w służbie zdrowia wyprawia?.
Dlaczego jest to dla społeczeństwa zła informacja, wyjaśniło 13 profesorów z Polskiej Unii Medycyny Transplantacyjnej. ?(…) Pani Minister Kopacz objęła stanowisko wtedy, kiedy rząd Pana Jarosława Kaczyńskiego (mimo, że miał w swoim składzie wybitnego transplantologa i naszego Przyjaciela prof. Zbigniewa Religę) doprowadził działaniami innych swoich członków do bezprecedensowego załamania transplantologii. Liczba przeszczepień narządów zmniejszyła się o 40%. To przekłada się na wymierną liczbę niepotrzebnie utraconych istnień ludzkich. Pani Minister Kopacz udało się najpierw zatrzymać, a następnie odwrócić ten trend.(…). Pani Minister Ewa Kopacz doskonale rozumie znaczenie transplantologii i potrafiła przekonać Pana Premiera Donalda Tuska i Rząd RP do stworzenia Narodowego Programu Rozwoju Medycyny Transplantacyjnej, który będzie finansowany przez najbliższe 10 lat. Jest to ogromne osiągnięcie, którego nie udało się wprowadzić żadnemu z PT Ministrów Zdrowia w ostatnich dwudziestu latach.?
O ?niepotrzebnie utraconych istnieniach ludzkich? Pan poseł Mariusz Błaszczak nawet się w Zielonce nie zająknął. Wygląda więc, że to chyba nie ogólnopolskie media przemilczają otaczające nas zło!
W komentarzu redakcyjnym ?Naszego Dziennika?, zamieszczonym po informacji o zadymie kibiców Jagiellonii Białystok, przeczytałem: ?Rzeczą wiadomą jest, że kibic bez stadionu jest jak ryba bez wody ? dusi się, a wtedy puszczają mu nerwy?. Z tej gazety dowiedziałem się również, że Pan poseł Mariusz Błaszczak, w trybie pilnym, zażądał zwołania sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. ?Zachodzi obawa, że decyzje administracyjne dotyczące zamykania stadionów i surowego, prewencyjnego traktowania kibiców ograniczały prawa i wolności obywatelskie?.
Powiem krótko: Nie podzielam tych obaw. Wprost przeciwnie!
Zastanawia mnie czy ci posłowie PiS wstawiający się za pseudokibicami chcieliby ich spotkać po meczu, w ciemnej uliczce… Albo najlepiej, skoro ta partia ma z nimi takie dobre stosunki, niech ochrania stadiony zamiast policji. Może potrafiliby na spokojnie przetłumaczyć pseudokibicom nawalającym się ławkami, że niszczenie stadionów nie przystoi takim zacnym obywatelom.
Poseł „PŁASZCZAK” jest naczelnym lizusem prezesa :) i wypełni wszystkie jego polecenia:P
Jeśli ktoś pisze o „zadymie kibiców Jagiellonii Białystok” – jest zwykłym kłamcą.
Winą kibiców Jagiellonii było to, że stali w kilkudziesięcioosobowej grupie przed Urzędem Wojewódzkim, posiadali transparent i wznosili okrzyki. Kto nie wierzy, znajdzie nagranie w sieci.
Określone organy pokazały – nie tylko tam – swoją prawdziwą, faszystowską twarz. A wraz z nią robią to wszelkiej maści medialne przydupasy. Od ogólnopolskich zaczynając, a kończąc na lokalnych.
Ci ostatni są zwłaszcza przewidywalni. Aż do bulu. Nieważne od jakiej sprawy zaczną – zawsze kończą na kłamstwie i Złym Kaczorze.
Czasami jest to śmieszne, ale żałosne – zawsze.
Jakie z pseudokibiców niewinne Boże krówki nękane przez złe media widać na popularnym filmiku gdzie biedny bandyta, na stadionie, w walce o prawdę i demokratyczną Polskę musiał wyjechać z buta dziennikarce. I teraz jeszcze jakaś partia ma czelność bronić takich ludzi i takich zachowań? To się w głowie nie mieści. A może niedługo zakaz napadów z bronią w ręku też będzie nazywany „ograniczeniem praw i swobód obywatelskich”? Ja myślę, że to całkiem realne, te nasze partie już całkowicie straciły kontakt z rzeczywistością.
Posła o tym nazwisku chyba w PiS-ie nie ma.
Cały artykulik jest tak samo prawdziwy.Zaślepienie nie pomaga w pisaniu.
Pis to partia na którą głosuje elektorat ludzi niezadowolonych.
Ci biedni ludzie są wiecznie sfrustrowani i zawsze obwiniają rządzących o całe zło
Tacy wyborcy to najgorsi wyborcy, jak zwycięży ich partia, natychmiast zmieniają swoje wyborcze preferencje.
Co ciekawe tak jest na całym świecie.
Redaktor za kompozycje pracy na maturze dostałby zero punktów, ale taki ma styl.
Przy okazji dowiedziałem się, jaką prasą inspiruje się p.Redaktor – Fakt – i nie dziwota, bo poziom bardzo zbliżony.
Sprawa pseudokibiców ciągnie się latami i nikt w tej sprawie nic skutecznego nie zrobił. Nagle wszyscy zauważyli, że na stadionach jest niebezpiecznie, a w Bydgoszcz- imo stadion lekkoatletyczny- jakoś zbytnio tym się nie przejmowali. Tam nikt nic nie zamknął. Absurd sięga zenitu.
Co do bandytów stadionowych.Trzeba zabrać się za to kompleksowo. Prawo, aby wreszcie było respektowane, a nie bo młody, bo taki i 1200 okoliczności łagodzących. Aby zabezpieczeniem stadionów zajęła się może policja, bo skuteczność ochroniarzy jest daleka od ideału. Aby upowszechnić ogólnokrajowe bądź ogólnoeuropejskie zakazy stadionowe, a nie tylko klubowe.
Wypowiedzi posłów PiS są dla mnie idiotyczne, kompletnie bez sensu. Chyba poniosła ich fantazja.
Taka jeszcze drobna refleksja – podobno na arenach Euro 2012 zamiast ochroniarzy mają być – tak popularni – stewardzi. To dopiero inteligentny pomysł.
Dyrektor MPWiK jest już wybrany z konkursu a co z MZO?Co z Pirógiem?Co z Wasilewskim?Kiedy będzie konkurs w MZO?Ktoś coś wie?Sprawa ucichła a niektórzy korzystają z tego,że nikt nic nie mówi a kasa leci na konto.Ciekawe czy załatwione będzie to zgodnie z prawem i sprawiedliwością czy będzie przekręt?
P.Redaktorze.
Pisze Pan na początku o spotkaniu z posłem Błaszczakiem /należy rozumieć że był Pan tam jako piąta kolumna/.Poseł Błaszczak mówi że stan gospodarki jest zły co jest prawdą.Mówią o tym wszyscy ekonomiści i Pana guru Balcerowicz.Ni z gruszki ni z pietruszki przeskakuje Pan na posła Hoffmana który jadł obiad i pił piwo i wsiadł do samochodu.Co chciał Pan przez to pokazać? Że jest tak żle bo poseł pił piwo i wsiadł do samochodu.To się poprostu nie trzyma kupy.Takie jest Pana dziennikarstwo.Wracając do służby zdrowia wg.Pana należało nie przeszkadzać lekarzom w braniu łapówek iwszystko byłoby dobrze.Proszę nie zapominać że dr.G. ma postawione zarzuty korupcyjne oraz spowodowanie śmierci pacjenta poprzez pozostawienie wacika w sercu.Winę lekarza potwierdził słynny austriacki kardiochirurg.Polscy biegli bronili kolegi inie chcieli uznać jego winy.Jeżeli Pan nie widzi korupcji w służbie zdrowia oraz braku odpowiedzialności lekarzy za błędy w sztuce lekarskiej to nie powinien się Pan merytorycznie wypowiadać na temat tych patologii.Pan broni tych patologii.Ciekawe jakby Pan pisał gdyby te sytuacje dotyczyły Pana lub pańskiej rodziny.Dlatego też jako dziennikarz jest Pan niewiarygodny.
Uważny obserwatorze – walka z patologiami, które toczą nasz kraj jest konieczna. Jednak trzeba odróżnić działania punktowe od użycia broni masowego rażenia. Akcja przeciwko łapówkarzom była tak subtelna, że przy okazji co najmniej kilkuset Bogu ducha winnych pacjentów dostało odłamkami. Ja nie popieram tych metod i nie popieram patologii, co więcej, nie popieram takich metod ponieważ właśnie NIE POPIERAM PATOLOGII.