Wspólny bilet ? znane i lubiane przez mieszkańców dokonanie samorządów poprzedniej kadencji jest poważnie zagrożone. ZTM chce podnosić koszty udziału gmin w tym przedsięwzięciu. Samorządy zapowiadają, że jeśli ZTM nie zmieni stanowiska, rozważą rezygnację z uczestnictwa w programie.
O tym, że w tym roku może dojść do znaczących zmian w wysokości partycypacji gmin podwarszawskich w cenie wspólnego biletu, pisaliśmy jesienią ubiegłego roku. Zaniepokojenie tym faktem sygnalizowali wówczas samorządowcy z Ząbek, sugerując wspólne negocjacje gmin z ZTM-em. Wówczas, zapewne z uwagi na gorączkę trwającej kampanii wyborczej, nie udało się połączyć sił i Ząbki podpisały umowę na rok bieżący. Po wyborach temat powrócił. Przyszedł czas na podpisanie umów na rok bieżący przez gminy Zielonka, Kobyłka i Wołomin.
Na spotkaniu zorganizowanym przez starostę wołomińskiego Piotra Uścińskiego burmistrzowie gmin zlokalizowanych przy linii kolejowej Warszawa-Tłuszcz podjęli decyzję o rozpoczęciu wspólnych negocjacji z ZTM-em.
Tak więc w poniedziałek 14 lutego w Urzędzie Miejskim w Wołominie doszło do spotkania burmistrzów i wójtów, którzy zastanawiali się nad wspólnym stanowiskiem w tej materii. Oprócz burmistrzów gmin: Wołomin (Ryszard Madziar), Kobyłka (Robert Roguski), Zielonka (Grzegorz Dudzik) i Ząbki (Robert Perkowski), korzystających ze wspólnego biletu, w spotkaniu uczestniczyli również: Paweł Bednarczyk ? burmistrz Tłuszcza, Kazimierz Rakowski ? wójt Klembowa i Dariusz Kokoszka ? wójt Jadowa.
Do Ząbek mogą dojechać posiadacze wspólnego biletu w ramach pierwszej strefy. Zielonka, Kobyłka i Wołomin znajdują się już w strefie drugiej ? droższej. W tym roku ZTM proponuje podniesienie stawek za korzystanie ze wspólnego biletu dla obu stref. Przykładowo ? największa z gmin ? Wołomin: w ubiegłym roku płacił ok. 1,5 miliona. W tym roku kwota miałaby wzrosnąć do 1,9 mln, w przyszłym do ok. 2,4, zaś w 2013 sięgałaby 2,8 mln zł. Gminy nie godzą się na tak drastyczne ich zdaniem podwyżki. – Nareszcie mówimy jednym językiem. Głośno mówimy, że nie zgadzamy się na takie podwyżki ? mówi Robert Roguski, burmistrz Kobyłki. – Chcemy dokonać ekspertyzy, na ile te koszty są dobrze wyliczone ? dodaje Ryszard Madziar, burmistrz Wołomina. Wejście do programu wspólnego biletu rozważają również gminy Klembów i Tłuszcz. Jednak też uważają, że kwota partycypacji samorządów jest zbyt wygórowana.
Już w tej chwili za możliwość korzystania przez mieszkańców ze wspólnego biletu Wołomin, Kobyłka, Zielonka i Ząbki płacą ponad 6 mln zł rocznie. – To duży wydatek ? podkreślają zgodnie wszyscy burmistrzowie.
Tym bardziej nie są zadowoleni z proponowanej kolejnej podwyżki. Czy wspólne działania przyniosą oczekiwany przez włodarzy gmin powiatu wołomińskiego efekt ? tego nie wiadomo. Burmistrz Wołomina będzie o tym rozmawiał z ZTM-em w imieniu wszystkich samorządowców w najbliższy czwartek (17 lutego). – Nie wiem, jak potoczą się te rokowania. Jednak nasze stanowisko w tej kwestii jest zgodne. Bez oszacowania kosztów nie może być mowy o podwyżkach ? podkreśla.
Zdaniem naszych rozmówców ZTM zamiast podwyżek powinien rozważyć wejście do systemu kolejnych gmin powiatu wołomińskiego. – Jeśli te stawki będą rozsądne, Warszawa też na tym skorzysta ? uważają.
Co będzie w sytuacji, gdy stanowisko ZTM będzie sztywne? – Rozważamy inne możliwości, łącznie z wystąpieniem z systemu wspólnego biletu ? deklaruje burmistrz Madziar. – Mam jednak nadzieję, że do tego nie dojdzie ? dodaje.
Teresa Urbanowska
zamiast wydawać kasę na pierdoły to panowie burmistrzowie róbcie cięcia w administracji!!!! obniżcie sobie diety i kasa się znajdzie!!!
http://www.tvnwarszawa.pl/informacje,news,-quot-zakladnicy-quot-wspolnego-biletu,72256.html
Ja proponuję zwinąć już trakcję, usunąć tory, zburzyć stacje i postawić nowy kościół:D
H. Gronkiewicz-Waltz wydaje grubą kasę na pierdoły, ot pierwsze z brzega: iluminacja za prawie 5 mln, ogromny rozrost administracji za kolejne miliony, o drobiazgach w stylu dofinansowania walentynek dla homoseksualistów nie wspominam. Potem jest płacz, że w ZTM brakuje kasy. Ale od czego są usłużni propagandyści z TVN warszawa? Raz dwa wytłumaczą, że to wina złych burmistrzów, którzy nie godzą się na ogromne podwyżki.
Słuchaj nie rób tu propagandy jak RR czy Madziar. Sami wiedzieli na co się piszą ze wspólnym biletem i ze koszty będą rosły . Wiesz tylko Warszawa jest o wiele bogatsza i stać ich na to wszystko a nas nie i jak by lokalni burmistrzowie zrobili tu i tam ciecia to było by znacznie lepiej. Kobyłka , Wolo min to nie Warszawa tu powinni oglądać każdy grosz 3 razy zamiast go wydadzą np na beznadziejny wiejski festyn
Madziar swoimi decyzjami dowodzi braku nieprofesjonalizmu. Wyglądał dobrze tylko na plakatach bo pijar robiła partia. Nie znam dobrej decyzji na przestrzeni prawie trzech miesięcy. Czy nikt nie widzi pustych autobusów lokalnej komunikacji. Co i jak zrobić nie podpowiadam, wszystko kosztuje i czekam na propozycje 6-tego doradcy burmistrza.
Nie ma szans. Środków jakie żąda przewoźnik większość gmin nie jest w stanie wyłożyć. Dlatego biletu na obecnych warunkach zapewne nie będzie. Początek kadencji wygląda źle i nie zanosi sie na lepiej.
Wzrost cen dotyczy wszystkich obszarów. Burmistrz oraz budżet miasta odczuje w tym przypadku na dobrodziejstwo podobnej podwyżki do serwowanych nam przez Wodociągi, ZEC i MZO. Tylko, że my nie możemy zrezygnować z usług monopolistów. Nie współczuję Burmistrzowi, a sobie bo przyjdzie mi zapłacić za rządy byłych i obecnych samorządowców.
Jeśli 400 tys. w tym roku stanowi olbrzymi problem to co będzie dalej? Przecież to tylko ekwiwalent rocznego wynagrodzenia Burmistrza i jego 2 zatępców. Jak to się ma do wspólnego biletu dla mieszkańców całej gminy. „Nie dajmy się zwariować”. Trudności dużo poważniejsze od tej dopiero się pojawią.