Pod koniec lipca odbył się w Markach ?Memoriał Bercika?. Dopisała zarówno pogoda jak i zawodnicy ? do maratonu przystąpiło 150 uczestników.
Zorganizowanie Maratonu MTB w Markach, było marzeniem Huberta Manteuffla, niestety jego plany pokrzyżowała nagła śmierć. Rok po tragicznym wydarzeniu przyjaciołom ?Bercika?, przy uprzejmości Burmistrza Marek, udało się zrealizować marzenie Huberta.
W zawodach wzięło udział 150 osób. W znakomitej większości byli to profesjonalni kolarze, ale nie ma w tym chyba nic dziwnego ? trasa liczyła ponad 50 kilometrów, nierzadko po wąskich i zarośniętych ścieżkach. Będąc przy trasie, trzeba zaznaczyć, że przebiegała ona przez historyczne, a zarazem piękne tereny dawnego Pustelnika. Zawodnicy przejeżdżali, między innymi, obok dawnych kopalni glin i piachu, sławnych w XIX wieku pustelnickich cegielń czy miejsca okrutnego mordu hitlerowców na mieszkańcach Marek i Zielonki ? jeziora Kruczek.
Meta maratonu znajdowała się na stadionie miejskim w Markach, przy ul. Wspólnej. Okazało się, że ul. Wspólnej w Markach jest bardzo blisko do siostrzanej ulicy z popularnego serialu – jedną z uczestniczek maratonu była Joanna Jabłczyńska ? czyli Marta Hoffer z serialu ?Na Wspólnej?.
Pokonanie 50-sięcio kilometrowej trasy zajęło najszybszemu z uczestników ponad dwie godziny. Najlepszym tego dnia okazał się Andrzej Michniak z Warszawy. Najszybszym zawodnikiem z powiatu Wołomińskiego był Jarosław Roszkowski z Marek, który zajął 3. miejsce. Jak już wspominałem maraton zgromadził głównie profesjonalnych kolarzy i to niestety w większości z sąsiednich powiatów i Warszawy ? mieszkańcy Wołomina i okolic, pomimo, że byli gospodarzami imprezy pojawili się na niej w zdecydowanej mniejszości.
Pierwszy ?Memoriał Bercika? był bardzo ciekawą imprezą. Organizatorzy zadbali o każdy szczegół, a także zaangażowali dużo osób pomocy technicznej, które pomagały już w czasie samego rajdu. Każdy zawodnik, który ukończył maraton mógł liczyć na ?kolarski? upominek od organizatorów. Sami uczestnicy dopisali zarówno w ilości jak i jakości, ponieważ, wyścig był prowadzony w szybkim tempie. Dzięki temu imprezę można uznać, za spory sukces. Zarówno organizatorzy, jak i miasto Marki mają nadzieję, że ?Memoriał Bercika? stałe wpisze się w kolarski kalendarz. Trzeba zaznaczyć, że Marki są miastem przyjaznym dla rowerzystów ? oprócz wytyczenia ścieżek rowerowych przez najciekawsze rejony miasta, cyklicznie organizuje ?Mareckie Rajdy Rowerowe? ? krajoznawcze wycieczki różnymi trasami, podczas których przedstawiana jest historia Marek.
Mikołaj Szczepanowski