Z Robertem Roguskim ? Burmistrzem Miasta Kobyłka i inicjatorem idei Jeden Powiat rozmawiamy o przygotowaniach do wyborów samorządowych 2010, a także nastrojach jakie dominują w Kobyłce.
? 4 lata temu sprawił Pan ogromną niespodziankę wygrywając rywalizację o fotel Burmistrza Miasta Kobyłka. Czy prowadzona obecnie kampania wyborcza ma zasadniczo inny charakter?
– Kampania sprzed 4 lat była w moim odczuciu reakcją na głosy mieszkańców o potrzebie nowego spojrzenia na Kobyłkę. Odczuwało się konieczność przyspieszenia zmian, które Pan Burmistrz Jakubowski bez wątpienia zapoczątkował. Mottem kampanii było hasło ?Zmiana warty?. Nie żadna rewolucja, czy negowanie kierunku rozwoju miasta, a jakby zmiana zawodnika biegnącego w sztafecie. Pałeczka jest przekazywana po to, by z nową siła przyspieszyć do mety. Obecna kampania oparta jest na zaufaniu do mieszkańców, że jeszcze nie nadszedł czas przekazania pałeczki. Rozpędziliśmy ogromne inwestycje, które należy po prostu dokończyć. Rzeczą bardzo kłopotliwą byłoby dla nowego Burmistrza chociażby rozliczenie Funduszu Spójności do końca tego roku, czy przejęcie budowanego w znacznej mierze systemem gospodarczym pełnowymiarowego boiska piłkarskiego na Wichrze. Opóźnienia na w/w inwestycjach byłyby bardzo niekorzystne dla kobyłkowskiego budżetu.
? Jest Pan jednocześnie liderem i inicjatorem idei JEDEN POWIAT.
– Myślę, że to dobry czas na szersze spojrzenie. Kobyłka jest wspaniałym miastem i tu chcę pracować. Jednak zdajemy sobie sprawę, że bez szerszej współpracy miast i gmin z całego powiatu nie staniemy się liczącym regionem w przyciąganiu inwestycji ponadgminnych. Najbliższe 4 lata to konieczność rozwiązania problemu komunikacyjnego całego powiatu. Wspólny głos, monitowanie, czy wręcz lobowanie na rzecz budowy S8 ? czyli przedłużenia Trasy Toruńskiej do istniejącej obwodnicy Radzymina jest jedynym kierunkiem dynamicznego rozwoju powiatu. Chcemy, jak to określiła lokalna prasa, być ?czarnym koniem? tych wyborów, ale nie po to by konkurować o stanowiska lecz służyć swoją pozytywną energią, wiedzą i doświadczeniem. Myślimy o powiecie silnym i zjednoczonym, którego głos z racji ponad 200 tysięcy obywateli byłby słyszalny nie tylko na Mazowszu ale też w całej Polsce. Do tego potrzeba zaangażowania wszystkich 12 gmin powiatu wołomińskiego. Jednym z pierwszych postulatów, które chcielibyśmy wcielić w życie jest powołanie konwentu wójtów i burmistrzów. Jako reprezentacja ludzi wybranych przez mieszkańców poszczególnych gmin powinni zabierać głos w najważniejszych wspólnych sprawach. Jest wiele zagadnień, których nie można podejmować skutecznie w powiecie bez wspólnego przygotowania międzygminnego. Przykładem niech będzie choćby sprawa szlaków turystycznych czy promocji powiatu.
Mocno wierzę, że po 21 listopada wiele ciekawych propozycji dla powiatu wołomińskiego, którego Kobyłka jest cząstką uda się zrealizować.
– Dziękuje za rozmowę
ale kto rozmawia z panem Roguskim? wlaściwie rozumiem że ostatnio pan Roguski chyba rozmawia sam z sobą bo o rozmowie z wyborcami nie słyszałem ostatnio…
A skąd ta Lisiewicz się wzięła w radzie miasta, i to jeszcze jako przewodnicząca komisji?Kto ją wybierał?!!Teraz startuje do powiatu?Od razu widać po jej krzykliwej prezrntacji, jakie ma plany – zarzadzanie, nic innego.Plakaty na całym mieście większe od kandydatów na burmistrza.Na dodatek pozaklejała plakaty swojrgo promotora i kolezanki z ugrupowania pani Sulejewskiej.Czyli Jeden Powiat dla jednej radnej?!!!Są skromniejsi kobyłczanie którzy rzeczywiście znaja problemy miasta i będąc w radzie powiatu o to miasto zawalczą.ale nie sądzę,że ta pani.Wiolonczelistka, która zamierza być menedżerem sportu.Ciekawe i dające do myślenia.