U Wandy Wójcik można poczuć się jak w innym, lepszym świecie. Nic dziwnego, ponieważ twórczość artystki pełna jest radości życia, fascynacji otaczającym nas światem. Jej obrazy i rysunki wydają się być wręcz trójwymiarowe…
Wołomin cieszy się niepochlebną sławą. Stwierdzenie, że nie ważne jak mówią, ważne by w ogóle mówili, nie do końca odpowiada chyba wołominianom. Można przecież rozsławić to miasto pozytywnie, pisząc o wspaniałych osobistościach związanych z ziemią wołomińską. Chciałbym dołożyć do tego swoją cegiełkę, poprzez cykl portretów artystów związanych z naszym powiatem. Mam nadzieję, że wyławiając okoliczne „perełki” pomogę spojrzeć na Wołomin świeżym okiem, wydobyć walory miasta. Bo każdemu miejscu można nadać artystyczny klimat, swoistą magnetyczną otoczkę, jaką mają Kraków czy Kazimierz Dolny.
Naszym artystycznym skarbem jest pani Wanda Wójcik. Warto ogłosić światu, że mamy u siebie tak znakomitą malarkę. Po wizycie u pani Wandy naprawdę inaczej spojrzałam na Wołomin.
Wanda Wójcik specjalizuje się w malarstwie olejnym, akrylowym, rysunku oraz collage’u. Ukończyła Państwową Wyższą Szkołę Sztuk Plastycznych w Gdańsku w pracowni profesora Potworowskiego oraz Akademię Sztuk Pięknych w Warszawie w pracowni profesora Samborskiego. Jest stypendystką Ministerstwa Kultury i Sztuki. Brała udział w wielu wystawach zbiorowych i indywidualnych, zarówno w naszym powiecie, w całej Polsce, jak również na całym świecie. Artystka ma też kolekcjonerów swojej sztuki.
Panią Wandę od zawsze ciągnęło w stronę malarstwa. Zapewne zamiłowanie do tworzenia obrazów zaszczepiła u Wandy Wójcik jej mama, która prowadziła kino „Adria” w Wołominie oraz amatorsko malowała. Pani Wanda wiele podróżuje czerpiąc natchnienie w widzianych krajobrazach. Widoczna jest też fascynacja sztuką indiańską.
U pani Wandy można poczuć się jak w innym, lepszym świecie. Nic dziwnego, ponieważ twórczość artystki pełna jest radości życia, fascynacji otaczającym nas światem. Obrazy i rysunki pani Wandy wydają się być wręcz trójwymiarowe, pełne są głębokich, pięknych barw. Zmuszają odbiorcę do uruchomienia swej wyobraźni.
Dla pani Wandy ważne jest potwierdzenie sztuki w odbiorze. Patrząc na obrazy tej artystki nieprawdziwe stało się dla mnie słyszane kiedyś stwierdzenie o wyższości rzeźby nad malarstwem – iż rzeźbę odbiera się w trzech wymiarach, a malarstwo tylko w jednym. Obrazy Wandy Wójcik mają swą nieskończoną głębię, są przestrzenne, wręcz wydają się „krótkim filmem o otaczającym nas pięknie przyrodniczego świata”. Dzieła te to niepowtarzalna mieszanka i kalejdoskop uczuć. Widać w nich radość życia, spokój, czasem lekkie znużenie, czy złość. Z abstrakcyjnych pejzaży stają się krótką notką o człowieku, o jego stanie ducha, wrażliwości, nastrojach, o otaczającym świecie. Po głębokiej analizie stają się wręcz bezpostaciowym portretem ludzkim.
Twórczość Wandy Wójcik to wspaniałe połączenie pejzażu, jawy, snu, psychiki ludzkiej, to radość odbioru barw, światła, cieni, faktur. Obrazy odzierają świat z prozaicznej skorupy, nadają mu magii , nie pokazują niczego wprost, lecz za woalką marzeń i wyobraźni pełnej uroku. Kontemplacja tychże obrazów to swoisty spacer na pograniczu jawy, snu, rzeczywistości i fantazji. Malarka operując barwnymi plamami układa w naszych głowach obraz otaczającej nas przyrody. W metafizyczny sposób zaczynamy postrzegać drzewa, lasy, rzeki. Twórczość Wandy Wójcik to poezja kolorem nie słowem malowana.
Sylwia Kowalska