10. Lotniska dla Centralnego Mazowsza w 2010r

Grzegorz Kostrzewa-Zorbas

Centralne Mazowsze potrzebuje silnych impulsów rozwojowych. Jednym z nich jest Euro .2012. Gdyby udało się otworzyć lotnisko

w Modlinie, efekt Mistrzostw Europy mógłby zostać zwielokrotniony.

W wielu miejscach świata budowano lotniska w szczerym polu. W takich miejscach najłatwiej realizować duże inwestycje tego typu. Jeśli lotnisko nie jest położone zbyt daleko od wielkiego miasta i jest ulokowane tak, aby podróż z miasta do lotniska trwała nie dłużej niż godzinę, to tereny wokół portu lotniczego rozkwitają. Szczere pola wokół niego zamieniają się w miasto

Konkretnym przykładem jest Waszyngton. Stolica Ameryki nie jest miastem-molochem. Jest podobnych rozmiarów co Warszawa. Obie metropolie mają też podobną liczbę mieszkańców. Metropolię Warszawską, czyli stolicę i okoliczne powiaty zamieszkuje ok. 3 miliony mieszkańców. Obszar metropolitarny Waszyngtonu o półtora miliona osób więcej. Rzadko można coś amerykańskiego porównywać z czymś z Polski. Tu jest to możliwe. Stołeczne obszary metropolitarne Stanów Zjednoczonych i Polski są pod wieloma względami bardzo podobne.

W Waszyngtonie od dawna istnieje lotnisko w pobliżu centrum. Z pasów startowych i terminali widać kopułę Kapitolu i obelisk Waszyngtona. To lotnisko jest położone podobnie jak to na Okęciu w Warszawie. Do lat 60. XX wieku było to jedyne lotnisko w stolicy Stanów Zjednoczonych. Wtedy zaczął się skok rozwojowy transportu lotniczego w Ameryce i co za tym idzie wielki wzrost ruchu pasażerskiego. Postanowiono zbudować nowe duże lotnisko za miastem. Nazwano je Dulles, a na lokalizacje wybrano szczere pola

40 km od Białego Domu.

Lotnisko zostało otwarte na początku lat 60 i natychmiast zaczęło przyciągać inne inwestycje. Natychmiast powstały hotele i siedziby firm. Posiadanie siedziby blisko lotniska lub przy autostradzie łączącej lotnisko z Waszyngtonem dawało prestiżowe i realne korzyści. Dziś ta autostrada jest jednym nieprzerwanym pasem siedzib amerykańskiego i międzynarodowego biznesu. Wokół niej są osiedla mieszkaniowe w stylu amerykańskim. Dziesiątki tysięcy domów jednorodzinnych wśród zieleni. Miejscowości, które były wsiami, stały się zamożnymi miasteczkami.

Ten, kto przylatuje lub wylatuje z Waszyngtonu w ważnych sprawach urzędowych czy biznesowych stara się używać lotniska Reagana – prawie w centrum miasta. Loty z oddalonego od śródmieścia Dulles są tańsze. Może sobie na nie pozwolić każdy przeciętny Amerykanin. Lokalizacja Dulles okazała się idealna. Zbudowano do niego autostradę, a w tej chwili trwa budowa szybkiej linii kolejowej.

My dzisiaj jesteśmy w lepszej sytuacji niż Amerykanie. Lotnisko w Modlinie już istnieje. Wystarczy je przerobić z wojskowego na cywilne. Ono nie osiągnie skali lotniska Dulles dlatego, że Polska nie dorównuje Stanom Zjednoczonym. W zamiarach samorządu Województwa Mazowieckiego – ma być międzynarodowym lotniskiem dla masowego ruchu. Powinno zatem wyzwolić podobny proces rozwoju, który może sięgać wiele kilometrów. W Waszyngtonie trzeba było tworzyć wszystko od podstaw. Tu wystarczy tylko dokończyć i połączyć istniejące elementy. Trzeba to zrobić nie później niż na

Euro 2012, a najlepiej wcześniej.

Euro 2012 już teraz wywołuje na Centralnym Mazowszu boom w różnych dziedzinach – na przykład w hotelarstwie i na rynku nieruchomości. Ruch biznesowy i turystyczny już się nasilił i będzie coraz większy. Przed mistrzostwami odbędą się liczne imprezy przygotowawcze. Standardem w świecie jest, że przed tak wielkim wyzwaniem organizacyjnym robi się na próbę coś mniejszego rok wcześniej. Byłoby dobrze, gdyby lotnisko w Modlinie i wszystkie trasy dojazdowe były gotowe dwa lata przed Mistrzostwami Europy, czyli w 2010. To jest możliwe technicznie. Wszystko jest już przygotowane. Powstała spółka rządowo-samorządowa, w której Mazowsze ma prawie 1/3 udziałów. Budowa terminala, przebudowa pasa startowego i wszystkie inne czynności techniczne mogą się zacząć w każdej chwili.

Centralne Mazowsze potrzebuje silnych impulsów rozwojowych. Jednym z nich jest Euro 2012. Gdyby udało się otworzyć lotnisko w Modlinie, efekt Mistrzostw Europy mógłby zostać zwielokrotniony. Wszędzie istnieją różne lotniska do różnych celów – małe lotnisko blisko śródmieścia do ruchu elitarnego (jak wyżej) i wielkie lotnisko poza miastem. Świat już rozwiązał problem. Metropolia Warszawska i całe Centralne Mazowsze właśnie przed takim rozwiązaniem stoi. Miejmy nadzieję, że samorząd województwa dobrze wywiąże się z zadania i w 2010 roku będziemy korzystać z tanich połączeń lotniczych z Modlina.

3 przemyślenia nt. „10. Lotniska dla Centralnego Mazowsza w 2010r

  1. Lotnisko w Modlinie – czyli czeka nas spektakularna katastrofa.
    Katastrowa. Katastrowa w rpzenośni – czyli baknkructwo ale mozę też się zdażyć katastrofa w senesie dosłownym.

    Modlin nie jest zbyt szczęśliwą lokalizacją dla lotniska pasażerskiego.
    Mimo to parcie władz lokalnych na tą inwestycje jest tak ogromne że dochodziło do ukrywania, a może nawet do fałszowania raportu o odziaływaniu na środowisko – byle tylko wałdze mazowsza się nie wycofały.
    Pomijam kwestie ochrony przyrody. Największym przeciwskazaniem dla lokalizacji lotniska psażerskiego w Modlinie jest kwestia bezpieczeństwa ruchu lotniczego powiązana z ochroną przyrody a właście z elementarną wiedzą o przyrodzie.

    Koło Modlina łączą się dwie wielkie rzeki Narew i Wisła, a tak się skłąda że są to też jedne z dwóch najwięszkych w europie korytarzy migracyjnych ptaków.
    Niestety ścieżka podejścia i ścieżka wznoszenia samolotów korzystających z lotniska w Modlinie będzie przecinała ten korytarz migracyjny.
    I będzie bardzo duże prawdopodobieństwo kolizi samolotów z ptakami.

    Wystarczą 2 -3 kolizje zeby tanie linie przestały lataćdo Modlina
    uzieminienie samolotu i koszta naprawy dla taniej linii, dzeorganizują jej funkjonowanie, mogą oznaczać utratę płynności finasowej – nie mówiać o zaufaniu pasażerów. Więc przewożnicy zaczną unikać modlina – co doprowadzi do jego bankructwa.

    Wystarczy jedna niefortunna kolizja z dużym ptakiem (np. bocianem, cazplą lub gęsią) i możemy mieć w Modlinie spektakularną katastrofę z ponadsetką ofiar – a to będzie oznaczło zamknięcie Modlina na głucho i zmarnowanie publicznych pieniędzy.

    Problem z koryatrzem migracyjnym jest taki ze nie bardzo można zapobiegać koliziom. Ruch ptaków w pewnych okresach roku odbywa się ciagle i jest bardzo nasilony. Nic nie daje płoszenie (np. sokołami) bo ptaki wiedzą ze przy korytarzu migracyjnym jest dużo drapiezników – ale ilość migrujących ptaków sprawia ze korytarz migracyjny jest bardzo bezpieczny nawet jak promil przelatujących ptaków padnie ofiarami drapieżników- to reszta przeleci bezpiecznie. Do tego rzeka ułatwia nawigację i jest źródłem pokarmu dla migrującego ptactwa- zazwyczaj . Wszelkie metody płoszenia ptaków stosowane na lotniskach na świecie są skuteczne tylko dla ptaków gniazdujących w okolicy – ale nie dla tych co lecą korytarzem migracyjnych.

    Uprzedzając pytanie – dlaczego lotnisko wojskowe w Modlinie mogło funkcjonować, a cywilne nie może.
    Po pierwsze nie wiadomo czy nie było kolizji samolotów wojskowych z ptakami – takie dane są utajnione. Nateżenie ruchu samolotów wojkskowych jest znacznie mniejsze niż w przyszłym lotnisku pasażerskim Modlin.
    A najważniesza róznica to taka – że ściezka wznoszenia i schodzenia w przypadku odrzutowców wojskowych jest znacznie bardziej stroma niż w przypadku samolotów cywilnych i przecinanie korytarza migracyjnego nasępowało na zancznie więksszej wysokośći gdzie niebezpieczeństwo kolizji było niższe. No i jeszcze jedna oczywista różnicza – odrzutowiec wojskowy jest znacznie mniejszym samolotem od samolotu pasażerskiego – więc prawdopodobieństwo kolizji już z tego powodu jest znacznie mniejsze.

    Cóż ale w zaślepieniu wizią przyszłych „zysków” władze lokalne i wifdać teraz również włądze Mazwosza nie chcą słuchać przestróg ekologów.
    I znowu sprawdzi się stare przysłowie
    „Mądry Polak po szkodzie” :(

  2. \”….A najważniesza róznica to taka – że ściezka wznoszenia i schodzenia w przypadku odrzutowców wojskowych jest znacznie bardziej stroma niż w przypadku samolotów cywilnych i przecinanie korytarza migracyjnego nasępowało na zancznie więksszej wysokośći gdzie niebezpieczeństwo kolizji było niższe. No i jeszcze jedna oczywista różnicza – odrzutowiec wojskowy jest znacznie mniejszym samolotem od samolotu pasażerskiego – więc prawdopodobieństwo kolizji już z tego powodu jest znacznie mniejsze….\” Koleś jak przystało na ekologa bredzisz (na Florydzie nie byłoby lotnisk). Lepiej pomyśl nad smieciami dookoła Wołomina – ale to nie jest trendy.

  3. Autor robi pewne niewielkie nadużycie porównując lotnisko pod Waszyngtonem z Modlinem.
    Te pierwsze było budowane jako inwestycja greenfield czyli na pustym terenie. Gdzie można było zaprojektować lotnisko i całą infrastrukutre oraz z góry przewidzieć kierunki rozwoju tego lotniska oraz towarzyszącej mu infrastruktury.
    Modlin to coś co już istnieje – na pewno taniej będzie je zaadaptować ale dalszy rozwój będzie utrudniony i bardzo kosztowny.

    Jak napisał Grześ Modlin pod względem ekologicznym i bezpieczeństwa lotów jest bardzo kontrowersyjną lokalizacją.
    pisała o tym w maju Gazeta Wyborcza
    http://lotnisko.nowydwormaz.pl/20070502.html

    Na mazowszu jest wytypowanych kilka znacznie lepszych miejsc gdzie można by zbudować lotnisko będące alternatywą dla Okęcia. I które będzie mogło się rozwijać w miare potrzeb oraz nie budzących takich kontrowersji ekologicznych np. Mszczonów, Babsk, Nowe Miasto nad Pilicą, Radom i nawet Wołommin.

    Smutne, że rząd odszedł od projektu budowy Centralnego Portu Lotninczego dla Europy środkowo-wscchodniej na centralnym Mazowszu.
    Dla CPL reweleacyjną lokalizacją wydaje się być Baranów.
    Tutaj jest strona poświęcona koncepcji budowy CPL.
    http://www.port-lotniczy.org/

    Za to powrócono do chorego pomysłu rozbudowy Okęcia o dodatkowy pas (na terenach silnie zurbanizowanych), przy okazji opóźniono budowę Południowej Obwodnicy warszawy o jakies 1,5 – 2 lata.
    Uzupełnieniem tego rozbudowywanego Okęcia miały by byc dwa zmodernizowane na prędce lotnisk protez Maodlin i Sochaczew.

Możliwość komentowania jest wyłączona.