To już trzecia edycja Przeglądu Artystycznego Wołomina (PAW), w której uczniowie podstawówek i gimnazjów mogli wykazać się swymi zdolnościami recytatorskimi oraz wokalnymi.
Jedną z atrakcji przygotowanych na uroczyste otwarcie Placu 3 maja 27.05.2007 roku, był występ młodych artystów, którzy zajęli czołowe miejsca podczas III Przeglądu Artystycznego Wołomina, zorganizowanego jak co roku przez MDK. Na przesłuchanie w kategoriach „Recytacja” i „Piosenka”, zgłosiło się ok. 220 uczniów szkół podstawowych i gimnazjów. W komisjach zasiedli nauczyciele języka polskiego lub muzyki oraz specjaliści z zewnątrz. Swój artystyczny talent zdobywcy I, II i III miejsca zaprezentowali na zmodernizowanym Placu 3 maja, a było ich ok. 40. 18-tu uczestników recytowało wiersze, m.in. Jana Brzechwy. Do ich interpretacji dzieciom nie zabrakło pomysłów- byli przebrani m.in. za kurę i panią dentystkę. Najważniejszym jednak ich atutem była niezawodna pamięć oraz luźne podejście do swego zadania, dzięki czemu potrafili rozbawić swą publiczność do łez. Zdobywcami I miejsca zostali: Alicja Zakrzewska, Klaudia Paź i Ania Sikora oraz Paweł Dobek. W kategorii „Piosenka” w przesłuchaniu udział wzięły 94 osoby oraz dwa zespoły muzyczne. Na Placu można było usłyszeć przeboje m.in. Maryli Rodowicz oraz Georginy, które rozpędzały deszczowe chmury oraz bawiły coraz większe tłumy przybyłych mieszkańców.
I miejsce w tej kategorii zajęli: Patrycja Florczak, Magdalena Ledecka, Anna Rudzińska oraz Magda Machniewska. Wszyscy młodzi piosenkarze mogli się pochwalić doskonałym, jak na swój wiek, głosem. Niektórzy postanowili zrobić z niego większy użytek i dodatkowo śpiewają w chórze, gdzie są pod czujnym okiem dyrygenta. Na koniec jedna z uczestniczek konkursu, nawiązując do Dnia Matki, zaśpiewała wszystkim rodzicom piosenkę Urszuli Sipińskiej pt. „Cudownych rodziców mam”. Wszyscy zostali nagrodzeni gromkimi brawami oraz nagrodami wręczonymi przez Burmistrza Wołomina Jerzego Mikulskiego.
A ja chodze z Magdą Ledeckado klasy i ona jest nie do wytrzymania bo ciągle gada i siedzi czasem za mną.A Magdę Machniewską znam tylko z widzenia