W ostatnią sobotę Zespół Szkół Nr 5 w Wołominie uroczyście obchodził 40 lecie istnienia. Świętowali uczniowie, nauczyciele obecni i emerytowani. Z okolicznościowymi upominkami zawitali również absolwenci szkoły
Tego dnia szkołę licznie odwiedzili zaproszeni goście: Elżbieta Karasek, wizytator Kuratorium Oświaty, dyrektorzy zaprzyjaźnionych szkół i przedszkoli, radni, burmistrz miasta oraz prezesi zawodowych związków nauczycielskich ZNP i Solidarności. Wśród zaproszonych gości obecny był również Maciej Urmanowski, starosta naszego powiatu, a zarazem absolwent szkoły oraz Andrzej Gorczyński, jeszcze do niedawna dyrektor ZEASiP w Wołominie i przedstawiciel rocznika, który jako pierwszy ukończył wołomińską „piątkę”. Z okazji jubileuszu placówki, Jerzy Mikulski, burmistrz miasta odznaczył wieloletnie nauczycielki – Teresę Dzbeńską i Jadwigę Cyran, medalem „Zasłużony dla Wołomina”. Za wieloletnią pracę i osiągnięcia zawodowe, przedstawiciele władz miasta. podziękowali długoletnim nauczycielom i pracownikom szkoły. Wspominano nieżyjących już dyrektorów szkoły: Feliksa Szturo, Lucynę Klimek i Elżbietę Dłuską- Kaczorek. Dziękowano byłym dyrektorom: Danielowi Czaplickiemu, Barbarze Pergoł i Zofii Piwniak oraz nauczycielom: Jadwidze Michalskiej – uczącej przez 31 lat chemii i matematyki, Barbarze Sikorskiej – przez 41 lat uczącej wychowania fizycznego, Krystynie Parys – przez 29 lat uczącej geografii i techniki, Elżbiecie Szewczak – za 31 lat pracy jako nauczyciel języka polskiego, Karolowi Moczydłowskiemu – za 24 lata pracy jako nauczyciel wychowania fizycznego oraz Mieczysławowi Rosłanowi – przez 18 lat uczącemu WF. Podziękowano również intendentce Barbarze Chmielewskiej (30 lat pracy w zespole szkół), pracownicom obsługi: Ewie Frasunkiewicz (27 lat pracy) i Ludwice Jamrozik (25 lat) oraz szefowi kuchni Ivo Bachurewiczowi (13 lat pracy). Przygotowaniami do uroczystości zajmowały się wyznaczone do tego celu zespoły robocze, na czele których stanęli: Agnieszka Lubiak – dekoracje, Dariusz Marcinkowski – część artystyczna, Ivo Bachurewicz część kulinarna. Atmosfera, jaką dzięki wspólnej pracy udało się stworzyć, wywołała wzruszenie u dorosłych, ale też u najmłodszych uczniów.
A podobno od jakiegoś czasu prasa już nie kłamie! Miała być impreza rocznicowa, a wyszedł bal kabotynów, bo zawiadomienia o imprezie na stronach miasta znalazły się na tyle późno, że potencjalni „zaproszeni” mogli się poczuć jedynie obrażeni. Tak się nie robi, szanowna dyrekcjo, bo to absolwenci stanowią siłę szkoły. Kilka lekcji dobrego wychowania przydałoby się obecnym władzom szkoły, bo sposób zorganizowania rocznicy to dowód na wielkie zaniedbania w tym zakresie. Wydarzenia z ostatniej soboty obrażają nie tylko leciwych już absolwentów, ale pamięć nieżyjących już nauczycieli i kierujących szkołą. Szkoda, bo mogła być rocznicowe spotkanie, a nie bal kabotynów. Obecnej dyrekcji życzę pokory, rozwagi i świadomości służby na, mam nadzieję, możliwie najkrótszy okres urzędowania.
SN – a w którym miejscu widzisz kłamstwo?
Kłamstwo dotyczy obecności absolwentów, których, biorąc pod uwagę ich liczbę w ciągu 40 lat funkcjonowania szkoły, nie było. Jedna jaskółka wiosny nie czyni. Absolwentów nie było na uroczystości, a szkoda.
A skąd o tym można wiedzieć skoro się nie było na imprezie?:)Podobno Urmanowski i Gorczyński są absolwentami…no chyba, że nie są, albo są różne kategorie absolwentów? Ci lepsi , Ci gorsi i Ci od komentarzy;)
Proszę się zastanowić przez moment, ilu absolwentów szkoły opuściło jej mury w ciągu tych 40 lat. A dopiero później obliczyć jaki odsetek absolwentów był obecny na uroczystości. Dwie jaskółki obecne z urzędu wiosny także nie czynią. Jestem absolwentką z trzeciego rocznika, moja cioteczna siostra jest absolwentką z pierwszego rocznika. W mojej klasie było ponad 30 uczniów. Nikogo z wymienionych na uroczystościach nie było. Nie było więc imprezy rocznicowej, tylko bal kabotynów. Słowniki językowe są dość powszechnie dostępne, proszę sprawdzić, co słowo „kabotyn” znaczy. Nie czuję się gorszą absolwentką, ani tą od komentarzy. A sposó b zaproszenia na imprezę i termin zaproszenia upoważnia mnie do stwierdzenia, jak w komentarzu. Myślenie nie boli, czynność to przyjemna – polecam chociaż od czasu do czasu, zamiast sitcomu po południu.
Coś tu jest na rzeczy, też jestem absolwentem tej szkoły i nic o imprezie nie wiedziałem.
Szanowny JLF,
Coś jest na rzeczy, a to coś nazywa się brak ogłady u organizatorów. Może ktoś by pomyślał o zorganizowaniu spotkania dla szerokiej rzeszy absolwentów? A może tylko ciało pedagogiczne jest ważne? Podsumowując ostatnie wydarzenia należy skonstatować, że najważniejsze.
Drodzy Panstwo to nie była impreza dla absolewntów tylko dla władz.Dyrektor , który niestety nie odpoiwednich kwalifikacji do bycia dyrektorem, musi sie dobrze podlizywać aby się utrzymac. Zreszta został tam wsadzony przez Gorczynskiego.Nalezy pogodzić się z myslą,że pewne urodzystości sa nie dla pospólstwa tylko dla rzadzących. Szkoda ze tez nie wiedziałam o tym bo jestem pierwszym absolewntka z pierwszego rocznika.
Uczestniczy-am w uroczysto-ci jako absolwentka tej szko-y. Jestem zbulwersowana komentarzami. Artyku-y wyra-nie m-wi-, i- to by- zjazd nie tylko absolwent-w, lecz tak-e by-ych pracownik-w oraz zaproszonych go-ci. Wyobra-acie sobie Pa-stwo, jak by wygl-da-a imperza, gdyby wszyscy absolwenci zjawili si- na uroczysto-ci? To nie by- zjazd absolwent-w, tylko 40-lecie szko-y. A je-li chodzi o Dyrektora, mam o Nim jak najlepsze zdanie: wspania-y menad-er, pedagog, posiadaj-cy odpowiednie kwalifikacje. Szko-a rozkwita przy nim (nie ujmuj-c zas-ug poprzednim Dyrektorom). A uroczysto– by-a przepi-kna, wspania-e wyst-py m-odzie-y, pi-kna sceneria. Jestem zachwycona. No i moi kochani nauczyciele.
Wstyd mi za te komentarze, ale ka-demu nie dogodzi, jak to w -yciu. Dyrektorze, tak trzymaj!
W odpowiedzi na komentarz Gra-yny: jeśli to nie był zjazd absolwentów, to po co absolwenci byli zapraszani – proszę sprawdzić treść zaproszenia na stronie internetowej urzędu miasta. Jeśli na uroczystość zostali zaproszeni wybrani absolwenci, to znaczy,że obecna władza potrzebuje klakierów dla pokrycia własnej nieudolności. Komentarz Pani zdaje się potwierdzać, że na uroczystość zaproszono klakierów, a nie absolwentów. Życzę więcej zdrowego rozsądku, a mniej egzaltacji, bo osobie w wieku przedemerytalnym, a w takim przedziale wiekowym mieszczą się absolwenci, taka egzaltacja jeszcze nie może być wybaczona. Pozdrawiam.
A dla mnie ta cała rozmowa i narzekania są g…warte. W całej tej uroczystości nie chodzi o władze, byłych uczniów, którzy w większości maja gdzieś dawną szkołę a raptem się im zbiera na sentymenty, chodzi przyszłość o to że dzieciaki stać na coś wielkiego, walkę i współzawodnictwo i godną kontynuację dzieła które jest tworzone wspólnie od 40 lat. Jestem absolwentem innej szkoły, nie byłem na uroczystościach rocznicowych i nie potrzebuję blichtru, zaproszeń p[isanych złotymi literkami i innych akcji bufonów aby podnosić swoje ego, moja szkoła jest w moim sercu i cieszę się że się rozwija, kwitnie, dorasta. Ta wasza polityka i typowo polskie narzekania…może dla odmiany zapytajcie się nie co ona zrobić może dla Was ale co wy zrobiliście i robicie dla niej…absolwenci heh:]
Jestem obecna absolwentką tej szkoły, byłam na ten uroczystości, i dziwie sie czytając takie rzeczy. Na uroczystości nie było wcale wielu absolwentów. Wiadomo byli Ci znani w naszym mieście bo są na wysokich szczeblach. A wydaje mi się, że reszta przyszła z własnej woli, oni nie potrzebowali oficjalnego zaproszenia, a jeżeli nawet to nikt by tak nikogo nie wygonił tylko za to ze przyszedł bez zaproszenia.
jak możesz to nie używaj cudzego nicka MI!!! tak trudno coś nowego wymyślić?!!!!