Karolina Pieńkowska, mieszkanka Wołomina, trenuje judo dopiero od 3 lat. Obecnie jest zawodniczką Klubu Judo AZS Uniwersytetu Warszawskiego. Jeździ na zawody i wygrywa. Ostatnio zdobyła I miejsce w Pucharze Polski Juniorów Młodszych w Bielsku Białej.
Na pierwszy trening poszła z koleżanką z ciekawości. Miała wtedy 9 lat. Szybko judo spodobało jej się i zaczęła regularnie przychodzić na treningi w Szkole nr 5. Przez rok, trzy razy w tygodniu ćwiczyła pod okiem trenera Macieja Łuczkiewicza.
– Na początku musiałam poświęcić dużo czasu, by nauczyć się kilku podstawowych technik – wyjaśnia Karolina – Teraz, jak uczę się kolejnych, coraz nowszych, to jest to dużo prostsze – dodaje.
Niestety po roku Karolina nie mogła już ćwiczyć w Wołominie, gdyż pojawiły się problemy z brakiem sali. Trener nie mógł znaleźć odpowiedniego pomieszczenia za rozsądną cenę. Wtedy Karolina zapisała się do Klubu AZS-u Uniwersytetu Warszawskiego. Tam zaczęła ćwiczyć u trenera Sławomira Pacholaka.
Karolina Pieńkowska, choć jest drobną blondynką i kompletnie nie przypomina zawodnika judo, to przez 3 lata swojej przygody z tym sportem, zdobyła aż 32 medale, 2 kyu i niebieski pas. Jest więc już dalej, niż w połowie drogi po mistrzowski, czerwony pas.
– Czasem zdarza mi się walczyć na treningach z chłopakami. Nie raz są ode mnie silniejsi, więc nie daję sobie z nimi rady fizycznie, ale za to wykorzystuję ich błędy – opowiada Karolina.
W marcu tego roku, zdobyła
I miejsce na Otwartym Turnieju Klasyfikacyjnym Juniorów Młodszych w Bielsku Białej. W swojej kategorii wagowej jest bezkonkurencyjna. Już za tydzień, 19-21 kwietnia, czeka ją Ogólnopolska Olimpiada Młodzieży w Opolu, gdzie będzie walczyć o I miejsce i utrzymanie tytułu Mistrzyni Polski Juniorów Młodszych w Judo
z zeszłego roku.
– Na te zawody jeździ ze mną
i z innymi zawodnikami trener Zdzisław Grochocki, do którego na treningi chodzę teraz dwa razy w tygodniu – mówi Karolina – Poza tym ćwiczę u Sławomira Pacholaka, więc właściwie codziennie poświęcam czas na judo – opowiada.
Poza treningami Karolina Pieńkowska jest przecież uczennicą. W czasie, w którym jej rówieśnicy przygotowują się do lekcji, ona trenuje. Mimo to nie ma taryfy ulgowej w szkole.
– Dzięki judo mogę jeździć na zawody, poznawać nowych ludzi – mówi Karolina – Ostatnio byłam na 4-dniowym obozie w Niemczech, gdzie spotkali się zawodnicy judo właściwie z całego świata – opowiada.
Anna Sajnog