W wyborach samorządowych będziemy wybierać przedstawicieli do sejmiku mazowieckiego. Czas, by znaleźli się w nim przedstawiciele z terenu naszego powiatu. Problemy ziemi wołomińskiej tam, czyli w Warszawie, są traktowane ? delikatnie mówiąc ? po macoszemu.
Pamiętacie Państwo ubiegłoroczną akcję Pępek Europy? Koalicja organizacji pozarządowych zorganizowała błyskotliwą akcję na rzecz udziału w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Zasadę zabawy wykorzystano do realizacji jak najbardziej poważnego celu ? zmobilizowania (zwłaszcza młodych) obywateli naszego kraju do udziału w eurowyborach. Najlepiej z tego zadania wywiązali się mieszkańcy mazowieckiej gminy. Zaszczytny tytuł Pępka Europy przypadł Podkowie Leśnej, gdzie frekwencja w wyborach do Parlamentu Europejskiego była największa w całym kraju. Wówczas ? opisując na blogu jestemzmarek.pl wyniki wyborów w Markach ? z odrobiną żalu napisałem, że miasto, w którym mam przyjemność mieszkać, nie zostało pępkiem choćby powiatu. Frekwencja w eurowyborach wyniosła zaledwie niewiele ponad 27 proc., co i tak plasowało nas w środku powiatowej stawki. Wygrała Zielonka (ponad 38 proc.), ale i jej daleko było do zwycięskiej w skali kraju Podkowy Leśnej, gdzie więcej niż co drugi pełnoletni obywatel pofatygował się do urn.
W rozmowie z moimi przyjaciółmi z Grupy Marki 2020 (to ci od obwodnicy) doszliśmy do wniosku, że warto byłoby zorganizować akcję ?Pępek powiatu?. Tym bardziej, że szybkimi krokami zbliżają się wybory samorządowe. Wszak jesteśmy gospodarzami naszych małych ojczyzn. Od tego, czy i jak zagłosujemy jesienią, będą wyglądać nasze lokalne (gminne i powiatowe) władze przez kolejne cztery lata. Oczywiście można zadawać sobie pytanie: a jakie znaczenie ma mój głos? Ale gdy identyczny dylemat na tysiąc osób w Twojej gminie? Jeśli pójdzie do urn, będzie stanowić potężną siłę. Bierzmy odpowiedzialność za miejsce, w którym mieszkamy, we własne ręce. Tak naprawdę gros ważnych decyzji zapada tu, na poziomie powiatu, czy gminy. Dlatego warto iść do wyborów!
W wyborach samorządowych będziemy też wybierać przedstawicieli do sejmiku mazowieckiego. Czas, by znalazło się w nim jak najwięcej przedstawicieli z terenu naszego powiatu, bo już kilka razy miałem okazję słyszeć narzekania, że problemy szeroko rozumianej ziemi wołomińskiej tam, czyli w Warszawie, są traktowane ? delikatnie mówiąc ? po macoszemu. Trzeba więc głosować na ludzi ?stąd? (choćby znajdowali się na partyjnych listach, bo to prawdopodobnie jedyna metoda wejścia do sejmiku), by lepiej reprezentowali interesy całej naszej społeczności.
Dodajmy do naszej akcji dwa elementy ? zabawy (nie zamierzamy tego robić ze śmiertelnie poważną miną) i rywalizacji między gminami z naszego powiatu. Zasada niech będzie prosta. Wygrywa ta, w której była największa frekwencja. W naszych głowach krąży też taka myśl, by mieszkańcy naszej gminy mieli dodatkową motywację. Gdyby patronat nad akcją chciałoby objąć starostwo, może sięgnęłoby głębiej do kieszeni i zafundowało (oprócz pamiątkowego dyplomu) nagrodę dla zwycięzców. Nowy wóz dla policji (zagłosuj i wygraj radiowóz ? to hasło brzmi dobrze), plac zabaw dla dzieci, nowoczesny przystanek autobusowy ? pomysłów na taką nagrodę jest naprawdę wiele. Liczymy też na to, że dołączą do nas inne organizacje pozarządowe, które wezmą na siebie rozpropagowanie akcji poza Markami.
To co? Wybierzemy pępek powiatu?
PS. Proszę mi wierzyć ? nie piszę tego tekstu, by robić sobie przedwyborczą reklamę. Już kilka razy na blogu zapowiadałem, że nie zamierzam startować w jesiennych wyborach samorządowych i słowa dotrzymam.
TAM- w WARSZAWIE- opamiętajcie się!!! Ząbki czy Wołomin też są częścią Wielkiej Warszawy! Widzę, że budowa wizerunku małomiasteczkowości Ząbek, Marek, Zielonki, Kobyłki i Wołomina trwa…