Z Grzegorzem Wajsem, szefem stowarzyszenia Wajsport Team,
– Członkowie klubu rowerowego Mosuro Bike Team z Marek, twierdzą, że najlepsze trasy rowerowe ma powiat legionowski i tam warto jeździć. Co należy zrobić, aby powiat wołomiński nie odstawał od sąsiadów?
– Konieczne są pewne przedsięwziecia, takie jak wytyczenie nowych szlaków i poprawa oznakowania starych. Starostwo i Gmina Wołomin są przyjaźnie nastawieni do tematu.
W Gminie Wołomin kontaktujemy się z Izoldą Buzar, naczelnikiem Referatu Planowania Rozwoju i Pozyskiwania Środków Urzędu Miejskiego. Planujemy w Stowarzyszeniu Wajsport, utworzenie nowych szlaków rowerowych np. o długości 40 km z Wołomina przez Ossów, Grabicz, Kobyłkę, Helenów, Grabie Stare do ronda Majdan. Chcemy zrobić takie trasy, żeby można było przejeżdżać z jednej na drugą, żeby jadący jedną trasą mogli wybierać sobie dokąd chcą jechać. Projekty takich tras sporządził w 2006 r. Grzegorz Grabowski.
– Czy te trasy rowerowe służą tylko do jazdy i odpoczynku, czy znajdzie się tam i coś do zwiedzania?
– Projektujemy je w ten sposób, żeby korzystający z nich mogli odwiedzać miejsca charakterystyczne dla danej okolicy ze względów historycznych. Trasa, o której mówiłem przechodzi opodal Muzeum Zofii Nałkowskiej w Wołominie, starego cmentarza
i kościoła w Kobyłce i zabytkowego pałacyku w Czarnej. Zakładana trasa zawiera 12-13 punktów historycznych. Jadąc możemy odprężać się po tygodniu pracy a jednocześnie poznawać historię własnej ziemi.
– Jak Pan powiedział, trasy rowerowe są dobre po tygodniu pracy, ale i w tygodniu chcemy używać roweru jeżdżąc po mieście. Szukamy ścieżek rowerowych i ich nie znajdujemy.
– Są przewidziane ścieżki rowerowe od Majdanu do centrum Wołomina i od Czarnej do Wołomina. Również chcielibyśmy mieć takie ścieżki do Duczek. Gmina zajmuje się tymi sprawami. Ścieżki zostały już zaprojektowane przez specjalistyczną firmę „Zielony Szlak” z Ursynowa, która uwzględnia odpowiednie zjazdy dla inwalidów, oznakowanie, wyprofilowanie, odpowiednie materiały do budowy.
– A z większych planów?
– Ciekawą ideą byłoby zrobienie ścieżki wzdłuż toru kolejowego od Duczek do Dworca PKP Wileńska w Warszawie. Mieszkańcy i turyści mogliby poruszać się wzdłuż torów pomiędzy miastami, zjeżdżając na wybrane ścieżki czy trasy rowerowe w poszczególnych gminach. Zawsze też mogliby wrócić do swojego miasta pociągiem. W takim układzie każda gmina odpowiadałaby za swój fragment ścieżki. Należałoby porozumieć się z właścicielem terenów, którym są PKP. Zachodu dużo, ale uważam, że rezultat byłby tego wart.
– Czy taki projekt nie będzie za trudny do realizacji?
– Zarówno w starostwie powiatu, jak i w Gminie Wołomin nie brak dynamicznych osób, które są zdolne do przeprowadzania takich projektów. Dopinguje na pewno wszystkich porównanie z gminami po drugiej stronie Wisły. Takie gminy jak Pruszków, Łomianki, czy Piaseczno mają bardzo dobre sieci ścieżek rowerowych.
– Rozmawiał Paweł Tyliński