Setki dzieciaków, tych większych i tych mniejszych, czekało z niecierpliwością na kolejną edycję Powiatowego Turnieju Tańca w Kobyłce. Taneczny maraton trwał niemal 13 godzin. Działo się, oj działo…
Kobyłkowski Powiatowy Turniej Taneczny o Puchar Starosty Powiatu Wołomińskiego i Burmistrza Kobyłki wpisał się już na stałe w harmonogram miejscowych imprez. Wspaniałe zawody organizowane przez Miejski Ośrodek Kultury w Kobyłce i Studio Tańca Marcina Wrzesińskiego i Anny Głogowskiej w tym roku miały już swoją 12 odsłonę. – Co roku nasza impreza wygląda coraz lepiej. Dziesiąta edycja była jubileuszowa, wtedy postawiliśmy sobie poprzeczkę bardzo wysoko i poniżej tego poziomu zejść nie możemy. Właśnie wtedy na turnieju zadebiutowały efektowne światła, które są z nami do tej pory i dodają imprezie niepowtarzalnej atmosfery. Myślę, że w przyszłym roku będzie jeszcze lepiej. Przyszykujemy kilka niespodzianek – mówi Marcin Wrzesiński.
Turniej firmowany nazwiskami naszej eksportowej pary tanecznej przyciągnął w tym roku setki dzieciaków, przez niemal 13 godzin na sali gimnastycznej Zespołu Szkół Podstawowych nr 2 w Kobyłce zaprezentowało się ponad pół tysiąca tancerzy. Rano i w godzinach popołudniowych szansę występu mieli najmłodsi, uczniowie zerówek i klas I-V. Podniecenie zbliżającym się turniejem w szkołach podstawowych można było odczuć już po świątecznej przerwie. Wszystkie maluchy, które uczą się tańca na zajęciach wychowania fizycznego i dodatkowych w Miejskim Ośrodku Kultury rzetelnie przygotowywały się do zawodów, szczególnie, że dla wielu był to debiutancki turniej tańca. Dzieciaki mogły spróbować swoich sił indywidualnie w rapie oraz w parach w tańcu towarzyskim. Najmłodsi tańczyli polkę, walca i rock&rolla, troszkę starsi poza walcem musieli zaprezentować układy w tańcach latynoamerykańskich, takich jak jive i cha-cha. – Co roku patrzę na te dzieciaki i jestem dumny, że tak wielu maluchów pragnie nauczyć się tańca. Wspaniałe jest również to, że nasi uczniowie naprawdę wiele potrafią. W zawodach najmłodsi byli uczniowie zerówek, jednak mieliśmy specjalnych gości z Jadowa, kobyłkowskiej publiczności zaprezentowały się czterolatki… Wszyscy mali tancerze dostali złote medale i stanęli na podium. Nasz turniej jest niezwykły, ponieważ każdy za udział w nim otrzymuje nagrodę, nieważne czy zajął pierwsze czy ostatnie miejsce, nie wróci do domu z pustymi rękami – mówi organizator Marcin Wrzesiński.
Z małego turnieju kobyłkowskiego wyrosła wielka impreza powiatowa, a nawet ogólnopolska. Do Kobyłki poza uczniami okolicznych szkół i kobyłkowskiego Studia Tańca „Brawura”, przyjechali tancerze szkół tanecznych „Styl” z Wołomina, „Shock Dance” z Wołomina i Radzymina, „Atut” z Ząbek i Marek, „Rockstep” z Radomia, „Studio Tańca Edyty Herbuś i Tomasza Barańskiego” oraz „Styl” z Warszawy. Z roku na rok liczba konkurencji znacznie się zwiększa. W tegorocznej edycji dodano ich aż dziesięć, zadebiutowały chociażby „hip-hop duety” we wszystkich kategoriach wiekowych. Żeby wyrównać szanse uczniów klas V i VI, zrobiono dla nich specjalne kategorie, do tej pory występowali wraz ze starszymi od siebie. Po raz pierwszy kobyłkowska publiczność mogła zobaczyć również efektowne układy, wykonywane przez formacje taneczne. Taniec nowoczesny zdominował wieczorną część turnieju, jednak wcześniej na parkiecie pokazały się pary w tańcu towarzyskim. W „łacinie” jak zwykle wyrównaną walkę stoczyły dwie zaprzyjaźnione pary, podopieczni Ani Głogowskiej i Marcina Wrzesińskiego. W tym roku górą byli Bartek Domański i Kasia Kozłowska, jednak strata punktowa Pawła Puchalskiego i Ani Dąbrowy była niewielka. Obie pary mogą poszczycić się już taneczną klasą „B”. Wieczorna część zawodów od wielu lat nosi miano najbardziej dynamicznej i efektownej. Na parkiet wychodzą wtedy specjaliści od tańca nowoczesnego, wielu z nich to uczestnicy Mistrzostw Polski, gdzie dochodzą nawet do półfinałów i finałów. – Warto wspomnieć tu o dwóch dziewczynach, które wystartowały w turnieju aż w 7 kategoriach… To Kasia Kozłowska i Justyna Czaplińska. Należą im się ogromne brawa – mówi Marcin Wrzesiński. Zawody prowadził tradycyjnie Robert Jarek z agencji „J-Art.”.
Kobyłkowskie Studio zaraziło tańcem już cały powiat, w tym roku do wielkiej tanecznej rodziny dołączyły już Dąbrówka, zaś po feriach lekcje rozpoczną dzieci z Ostrówka. Powodzenie turniejów tańca świadczy o tym, że ta forma sportowego spędzania czasu jest coraz popularniejsza wśród dzieciaków. Taniec stał się niezwykle medialny, dzięki czemu dociera do coraz większej rzeszy jego entuzjastów. Tegoroczna edycja turnieju była silnie wsparta przez sponsorów i nowe władze powiatowe. – Sponsorzy w tym roku znakomicie dopisali, wspaniałe nagrody ufundował Spółdzielczy Bank Rzemiosła i Rolnictwa oraz firma Elektro-Invest Bud. Burmistrz Kobyłki Robert Roguski zakupił medale i dyplomy, zaś Starosta Powiatu Wołomińskiego Maciej Urmanowski puchary i upominki – mówi Marcin Wrzesiński. Kolejny turniej taneczny już w czerwcu.
Marcin Pieńkowski