Wspólny bilet aglomeracyjny to duża szansa i znaczne oszczędności dla mieszkańców z miejscowości podwarszawskich. Już od 1 stycznia na terenie Warszawy można podróżować pociągami posługując się tzw. kartą miejską, bez potrzeby kupowania dodatkowych biletów. Ząbki intensywnie zabiegają o włączenie
w ten wspólny system i mają na to realne szanse.
Po kilku styczniowych spotkaniach Zarząd Transportu Miejskiego (ZTM) zwrócił się 25 stycznia do Roberta Perkowskiego, burmistrza Ząbek, o wyrażenie stanowiska w w sprawie objęcia terenu gminy Ząbki „wspólnym biletem ZTM-KM” w ramach miejskiej strefy biletowej.
Wystąpienie ZTM władze Ząbek przyjęły z zadowoleniem. – Teraz wszystko zależy od Rady Warszawy – mówi Robert Perkowski, burmistrz Ząbek. Temat włączenia Ząbek do strefy biletowej, w której obowiązuje wspólny bilet ZTM-KM w formie uchwały stanie 15 lutego na sesji Rady Warszawy. – Chcielibyśmy, aby temat ruszył od 1 marca. Jeżeli Rada Warszawy podejmie korzystną dla nas uchwałę, jest to w mojej ocenie możliwe – mówi Perkowski.
Z rozmów jakie niejednokrotnie prowadziłam z samorządowcami z gmin naszego powiatu wynika, że był zamysł, aby taki bilet ruszył w tym samym czasie we wszystkich gminach. – My jednak nie chcemy czekać. Dlatego też forsujemy ideę, aby Ząbki były w tej kwestii pierwsze – podkreśla burmistrz Ząbek..
Wprowadzenie w jakiejkolwiek z gmin wspólnego biletu ZTM-KM wiąże się z udziałem finansowym danej gminy w całym przedsięwzięciu. – ZTM proponuje, aby Ząbki wnosiły miesięczną opłatę
w wysokości 31 000 zł. Będziemy negocjowali, aby kwota była mniejsza – zapewnia burmistrz Ząbek.
Rozmowy na temat wspólnego biletu na kolej jak i na komunikację miejską w stolicy toczą się pomiędzy samorządami gmin sąsiadujących ze stolicą a władzami Warszawy od dawna.. Mieszkańcy dojeżdżający do pracy, szkoły czy na uczelnię z zaciekawieniem przyglądają się całej sprawie. Jaka jest szansa, że jeśli uda się taki bilet wprowadzić dla mieszkańców Ząbek, będzie to możliwe również w Zielonce, Kobyłce czy Wołominie? TUR
Jerzy Mikulski też obiecywał takie bilety przed wyborami, ale wiadomo … obiecanki cacanki , a głupiemu radość.