O rozwoju SKOK-u i priorytetach przedsiębiorstwa
z Mariuszem Gazdą, Prezesem SKOK Wołomin rozmawia Teresa Urbanowska
– Jaki był rok 2006 dla Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo – Kredytowej w Wołominie?
– Rok 2006 był kolejnym dobrym rokiem dla naszej firmy, rokiem rozwoju i pracy nad ugruntowaniem pozycji na rynku jako stabilnej instytucji finansowej. Był to siódmy rok jej istnienia, a przecież siódemka to szczęśliwa liczba – w Biblii jest symbolem.
– Czy są jakieś szczególne
osiągnięcia o których warto rozmawiać?
– Tak, zdobyliśmy jako firma dwa zaszczytne tytuły: Geparda Biznesu jako najdynamiczniej rozwijająca się SKOK w kraju, oraz już drugi raz z rzędu Orła Biznesu w konkursie Mazowiecka Firma Roku.
– W czym przejawia się dynamika rozwoju Pańskiej firmy?
– Dynamika ta, to wzrosty poszczególnych wielkości
o ponad 40% w stosunku do początku roku – i tak na koniec 2006 roku 23 tysiące naszych członków obsługiwaliśmy w 38 placówkach na terenie czterech województw. Suma bilansowa zamknęła się 132 mln. zł., a zatrudnienie przekroczyło 120 etatów.
– Patrząc na Państwa pracowników widać, że SKOK stawia na młodość…
– Tak, można powiedzieć młoda firma, młodzi pracownicy. Średnia wieku pracowników wynosi 27 lat, średnia wieku pracowników obsługi klienta nie przekracza 23 lat. SKOK od początku stawiała na ludzi młodych, otwartych na wiedzę, ambitnych, pełnych energii i pomysłów. Jak widać polityka kadrowa sprawdziła się. Sukcesy firmy były mozliwe dzięki wysiłkom jej pracowników, a zdobywane nagrody potwierdzają wartość ludzi z nią związanych. Wszystkich chętnych zapraszamy do wspólpracy.
– Czy to oznacza, że w SKOK-u są wolne miejsca pracy?
– Oczywiście, w tym roku planujemy zatrudnić nawet kilkadziesiąt osób. Wszystkich chętnych zapraszamy do współpracy, a nawet w tej chwili mamy ciekawe propozycje. Zapewniamy umowę o pracę i miejsca w zespole młodych, wspaniałych ludzi.
– Z tego co wiem, Ludzie związani ze SKOK-iem nie zajmują się tylko finansami…
– Tak, założyliśmy Stowarzyszenie Pomoc Bliźniego, mające na celu wspomaganie ludzi potrzebujących i propagowanie dobrych polskich tradycji. Chcemy aktywizować środowiska lokalne. Mamy już pierwsze sukcesy. Wszystkich, którzy chcieliby brać w takich inicjatywach zapraszam do nas, razem możemy zrobić coś dobrego. Naprawdę warto.
– Plany na bieżący rok?
– Chcemy robić to samo tylko jeszcze lepiej.