Z Andrzejem Saulewiczem – znanym z tego, że angażuje się w różnego rodzaju akcje charytatywne, patriotyczne. Przedsiębiorcą, przez lata zaangażowanym w działalność klubu sportowego Huragan. Prezesem kapituły statuetki Anioła Stróża. Od kilkunastu dni również radnym Gminy Wołomin rozmawia Teresa Urbanowska
– Jest Pan radnym gminnym pierwszy raz, choć ubiegał się Pan już wcześniej o tę funkcję. Ma Pan wiele zajęć i obowiązków. Po co Panu jeszcze ten jeden bagaż?
-Radnym nie byłem, ale z pracą rady zetknąłem się w III kadencji rady, kiedy uczestniczyłem w pracy komisji rady, gdy można było w nich uczestniczyć osobom z poza rady. Z natury bardzo lubię być wśród ludzi i w zasadzie bycie radnym nie było dla mnie konieczne. Bycie radnym – no cóż, wydaje mi się, że jest w tym jakieś przełożenie również na to co robiłem do tej pory. Ale ma Pani rację – obowiązków mi przybyło.
– Nie jest to jedyna funkcja społeczna jaką Pan pełni…
– Działam w Huraganie w Towarzystwie Miejsc Pamięci Narodowej w Klubie Katolickim ORIONE gdzie jestem prezesem w Przymierzu Samorządowym. Jest też Kapituła Statuetki Anioł Stróż Ziemi Wołomińskiej, której przewodzę. Wszystkie te działania są w moim odczuciu spójne z pracą w radzie. Jeśli chodzi o działalność zawodową to prowadzę własną firmę od 22 lat. Jest to już na tyle dobrze zorganizowana firma, że nie muszę być osobiście na każdej budowie, którą prowadzimy.
– Co Pan uważa za najpilniejsze do zrobienia przez radę?
– Dwie sprawy. Z racji tego, że byłem przez pewien czas prezesem Huraganu a teraz ORIONE to szczególnie bliskie są mi sprawy młodzieży. W mojej ocenie ciągle za mało uwagi poświęcamy naszej młodzieży. Druga ważna sprawa to Osiedle Sławek i jego okolice – architektura po tamtej stronie miasta pozostawia wiele do życzenia.
– Odbyło się już kilka spotkań radnych, były dwa posiedzenia rady. Jak Pan sądzi, będzie to rada merytoryczna?
– Miałem pewne obawy przed pierwszą sesją, ale rozwiały się one bardzo szybko. Jest w tej radzie dużo nowych ludzi, którzy chcą działać konstruktywnie. Oceniam, że będzie to rada spójna. Na szczęście nie przeniósł się tu bagaż uprzedzeń starej gwardii.