W pierwszych dniach stycznia wkraczające do Strefy Gazy wojsko izraelskie zamordowało z zimną krwią około półtora tysiąca bezbronnych cywili, nie oszczędzając kobiet i dzieci. Długo świat nie chciał uwierzyć w tę zbrodnię. Dopiero raport wykonany dla Organizacji Narodów Zjednoczonych przez południowoafrykańskiego prawnika R. Goldstone’a potwierdził ten fakt. Z opublikowanego we wrześniu dokumentu jednoznacznie wynika, że na Bliskim Wschodzie doszło do straszliwej zbrodni! W dniu 6 listopada Zgromadzenie Ogólne ONZ przyjęło ten raport czym usankcjonowało zawarte w nim ustalenia. Przyjęty raport pozwoli międzynarodowej społeczności domagać się od Izraela wydania zbrodniarzy wojennych celem postawienia ich przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym w Hadze. Za przyjęciem raportu głosowało 114 państw, 44 wstrzymało się a za odrzuceniem go było 18 państw, w tym Polska, Niemcy, Izrael i USA. Przedstawicielka Amnesty International przy ONZ, Yvonne Terlingen, tak skomentowała postawę Polski i tych kilku państw głosujących przeciw. ?Wstyd i hańba. Słów brakuje. Jak można być tak zakłamanym albo tak ślepym na najoczywistszą masakrę odbywającą się na oczach całego świata??
W artykule 133 Konstytucji RP jest ustęp: ?Prezydent Rzeczypospolitej w zakresie polityki zagranicznej współdziała z Prezesem Rady Ministrów i właściwym ministrem.? Niestety, nie jest nam znana instrukcja dla polskiego ambasadora w sprawie tego głosowania, bo wszystkie partie polityczne w Polsce ? zgodnie – w tej sprawie milczą. Ba, część polskich mediów nawet nie poinformowała o stanowisku Polski podczas tego głosowania. Za to te same media zaczęły bardzo dużo mówić o odradzającym się w Polsce faszyzmie! Pretekstem dla tych oskarżeń stała się manifestacja młodzieży z Obozu Narodowo ? Radykalnego w dniu 11 listopada w Warszawie podczas której wznoszono, między innymi, antyżydowskie hasła. Ale nie o hasła tu chodzi a o nieudaną prowokację tzw. antyfaszystów. Wiele wskazuje na to, że tzw. antyfaszyści zaplanowali wejść w szeregi manifestacji ON-R i przed kamerami licznych ekip telewizyjnych wznosić hitlerowskie ?Heil Hitler?! Jak nie trudno się domyśleć byłaby to gratka dla światowych mediów i oczywista kompromitacja Obozu Narodowo ? Radykalnego wyrosłego z myśli Romana Dmowskiego, jednego ze współtwórców odrodzonego państwa Polskiego w 1918 roku. Na szczęście do tych haniebnych aktów nie doszło, gdyż policja w porę zatrzymała prowokatorów. Już usłyszeli zarzut czynnej napaści na funkcjonariuszy i prawdopodobnie staną przed sądem. Mówię prawdopodobnie, bo od kilku dni w obronie zatrzymanych interweniują różne środowiska. Linię ich obrony jasno określił Seweryn Blumsztajn: ?Nie wierzę, że ta młodzież policję atakowała. Nie było w nich cienia agresji, byli przejęci swoja misją.? Zapewne to tylko zbieg okoliczności, że na pierwotnie zaplanowanej trasie przemarszu ON-R policja znalazła podejrzane pakunki z napisem ?nie dotykać?. Trasę w ostatniej chwili zmieniono a do paczek wezwano saperów! W Jerozolimie sprawcę takiego ?dowcipu? policja zastrzeli na miejscu, w Wielkiej Brytanii osadzi na długie lata w więzieniu a w Polsce musi uważać, by nie narazić się mediom i … autorytetom, czyli osobom funkcjonującym ponad prawem.
W Nowym Jorku hucpa się udała, ale czy musi się udać w Warszawie?
Plus i minus w sumie daje nic, zero – czyli null. Tak ocenię ten felieton i pośrednio jego autora.
Ta akcja wojsk izraelski w strefie Gazy jakoś nie była nagłaśniana. O tej tragedii czytam dopiero tutaj. Niestety, jak uczy historia, skutki wielkich zbrodni i wielkich przekrętów są dotkliwe i nawet jeżeli uda się ukarać na ogół nielicznych winnych, to strata pozostaje.