Katarzyna Rozbicka
Książka Krystyny Lubelskiej „Miłość w stanie wyższej konieczności” wydana została w serii „Literatura na obcasach”, określanej mianem lekkiej, łatwej, przyjemnej i najczęściej opowiadającej o miłości. W książce Lubelskiej, wątek miłosny rzeczywiście jest, ale nie jest on wcale najważniejszy; a czy jest to utwór lekki, łatwy i przyjemny? Zależy od upodobań. Na pewno jest to „kawałek dobrej literatury” – mówiąc żargonem literaturoznawcy.
Książka K. Lubelskiej to trochę cyniczna „podróż sentymentalna” w nie tak znowu odległe czasy stanu wojennego. Warta polecenia nie tylko ze względu na autorkę posiadającą nniezwykłą lekkość pisania i nie ze względu na sugerowaną w tytule miłosną tematykę, bo ta akurat ma w sobie dużo wiecej z ówczesnej brutalnej szarej rzeczywistości niż z „harlequina”. Książka warta jest polecenia raczej z powodu swej głębi
i prostoty w przekazywaniu prawdy o ludzkiej egzystencji.
W sposób szczególny polecam ją wszystkim tym, którzy tęsknią za „dobrymi” czasami PRL-u; warto dla przypomnienia poczytać o pustych sklepowych półkach, przerwach
w dostawie prądu, zimnych kaloryferach, sklepach dewizowych i – dla „równowagi” – luksusowo wyposażonych domach i zastawionych stołach „towarzyszy”, którzy wierzyli szczerze, iż poświęcają się dla Ojczyzny.
„Miłość w stanie wyższej konieczności” – niby zwykła opowieść o dwóch młodych Amerykanach trafiających w czasie stanu wojennego do Polski, liczących na przeżycie „wielkiej przygody” w „egzotycznym” kraju, a zawiera w sobie głęboką prawdę o życiu w „stanie wyższej konieczności”. W pewnych momentach książka Lubelskiej do złudzenia przypomina powieści G. Orwella – niby nie pada żadne historyczne nazwisko, a i tak czytelnik doskonale wie kim jest „generał”.
Krystyna Lubelska,
Miłość w stanie wyższej konieczności,
G+J Gruner+ Jahr Polska Sp. z. o. o. & Co. Spółka Komandytowa,
Warszawa , 228 stron,
okładka miękka, cena 9.90 zł.
Licencji na wydanie książki udzieliło
wydawnictwo Prószyński i S-ka