Powstała wreszcie Mazowiecka Regionalna Organizacja Turystyczna! Wreszcie – bo w innych województwach ROT-y powstały sporo wcześniej. Dlaczego to jest tak ważne ?
Bożenna A. Krzemińska
Turystyka to „przemysł”, który z pewnością będzie w XXI wieku rozwijał się najdynamiczniej. Polska Organizacja Turystyczna promuje nasz kraj na światowych targach, opracowuje foldery, przewodniki, kalendarze wydarzeń. Wielką karierę zrobił w ubiegłym roku plakat z polskim hydraulikiem. To jeden z pomysłów na „odkrycie” Polski przez turystów z całego świata.
Organizacja ta działa na zasadzie piramidy, obejmując 16 ROT-ów na szczeblu województw, do których z kolei należą Lokalne Organizacje Turystyczne w powiatach i gminach, zrzeszające organizacje pozarządowe zainteresowane promocją regionu i administrację samorządową. Pozwala to na koordynację działań, współpracę i lepszą informację o organizowanych imprezach. Na przykład – planując turystyczne zagospodarowanie doliny Liwca – można nawiązać współpracę z powiatem węgrowskim, gdzie taki program jest realizowany już od kilku lat, organizować wspólnie spływy kajakowe, tworząc infrastrukturę, stanice itd. Promując miejsca związane z Bitwą Warszawską – opracowujemy sieć ścieżek rowerowych od Dęblina po Modlin przez Ossów i Radzymin, schroniska, bufety i wszystko to, co jest niezbędne kolarzom. To tylko przykłady współdziałania.
Regionalnej Organizacji Turystycznej na Mazowszu brakowało szczególnie, bo przecież zwykle od Warszawy goście z zagranicy rozpoczynają zwiedzanie naszego kraju. Już na lotnisku i dworcach powinna oczekiwać ich rzetelna informacja i atrakcyjna oferta, skłaniająca do zatrzymania się tu jak najdłużej. Wtedy można mówić o tworzeniu nowych miejsc pracy w turystycznym przemyśle, a jest na to realna szansa. Na szczeblu wojewódzkim przygotowuje się strategię współpracy i dokonuje rozdziału środków z budżetu Urzędu Marszałkowskiego, zarezerwowanych na te cele.
Ważne jest, że w skład zarządu MROT wszedł Grzegorz Grabowski z Zielonki, reprezentując Lokalną Organizację Turystyczną „Cud nad Wisła – 1920 r.”. Jako inicjator i koordynator Grupy Partnerskiej, autor projektu sieci ścieżek rowerowych łączących najatrakcyjniejsze miejsca w naszym powiecie, pomysłodawca i realizator wielu imprez promujących region – jest gwarantem, że dobrze będzie reprezentować powiat na szczeblu wojewódzkim.
Pierwsze spotkanie informujące o MROT, połączone z konferencją prasową odbyło się w Ostrołęce. To doskonałe miejsce na prezentację walorów północnego Mazowsza. Blisko stąd do rozlewisk Biebrzy, niezwykle atrakcyjnego dla ornitologów z całej Europy ptasiego raju, blisko do Pułtuska z Domem Polonii, oferującym ciekawy program dla rodaków z zagranicy. To połowa drogi z Warszawy na Mazury. Tu odtwarza się epizody z wojen napoleońskich i Powstania Listopadowego.
Kurpie dobrze zdają sobie sprawę z roli promocji turystycznej i doskonale zaprezentowali to, co chcą eksponować. Jest duża szansa , żeby powiat wołomiński, przezwyciężając złe stereotypy, zaprezentował się równie atrakcyjnie. Pan Grzegorz Grabowski, nasz reprezentant w MROT na pewno będzie w tym pomocny.
Turystyka na Mazowszu-rozumie ,ale turystyke wolominska trudno mi sobie wyobrazic.Sciezki rowerowe moga zaspokoic jedynie ambicje lokalne.Moze „turystyke” wypoczynkowa w dolinie Liwca….o ktorej sie tyle mowi od conajmiej ponad 2 lat bez widocznych skutkow.Tak na marginesie:jakie sa rezultaty konkursu na zagospodarowanie Liwca rozpisanego przez Urzad Miasta w roku ubieglym ???
panowie z Urzedu Miasta nie czesto zagladaja na te strone…..ZPW
Bardzo pozytywny i bardzo mi potrzebny.
Studiuję organizację turystyki i hotelarstwo.