Już po raz drugi odbył się jesienny rajd rowerowy „Szlakiem Bitwy Warszawskiej” zainicjowany przez prezesa Towarzystwa Przyjaciół Zielonki Kazimierza Brzózkę. Rajd, adresowany głównie do licealistów i gimnazjalistów z naszego powiatu ma charakter rekreacyjno-dydaktyczny, popularyzujący wiedzę o wydarzeniach, jakie rozegrały się tutaj w 1920 r.
Biorą w nim udział i są mile widziani również ci, którzy po prostu lubią weekendowe wycieczki na rowerze. W tym roku w rajdzie wzięło udział blisko 80 uczestników, najmłodszy miał osiem lat, najstarszy grubo ponad sześćdziesiąt. Niektórzy cykliści przyjechali specjalnie na tę imprezę z Warszawy.
Tradycyjnie rozpoczęliśmy zwiedzanie naszych okolic przed zegarem słonecznym w Ossowie, skąd, z policyjnym pilotem i wozem technicznym, przez Grabicz, Kobyłkę, Strugę – kolumna przejechała do obelisku Strzelców Kaniowskich w Wólce Radzymińskiej. Tutaj Jan Wnuk, prezes Towarzystwa Przyjaciół Radzymina przybliżył uczestnikom historyczne fakty związane z obroną Warszawy przez bolszewicką nawałą. Sprawdzianem zapamiętanych wiadomości był dość trudny quiz. Jednak wszyscy wykazali się naprawdę głęboką wiedzą, czego dowodem jest, że przyznano dwie pierwsze, dwie drugie i dwie trzecie nagrody, a różnice punktowe były minimalne.
Najliczniejszą ekipę wystawiło 2 Gimnazjum z Kobyłki imienia Bohaterów Ossowa, za co drużyna została uhonorowana okolicznościową plakietą. Wyróżniono też najmłodszego uczestnika rajdu, wręczono nagrody – wydawnictwa albumowe i encyklopedyczne, związane z wojną polsko-bolszewicką oraz pamiątkowe dyplomy uczestnictwa.
Po polowym posiłku peleton wyruszył do Radzymina, gdzie zapalono znicze na mogiłach obrońców ojczyzny. Trasa pięćdziesięciokilometrowego rajdu zakończyła się w Zielonce.
Szkoda, że w przedwyborczej gorączce nie znaleźli czasu na uczestnictwo w tej wycieczce przedstawiciele lokalnych władz, którym promocja turystyczna tych okolic powinna przecież leżeć na sercu. Warto tym bardziej podkreślić zaangażowanie tych nauczycieli, którzy poświęcając wolny czas potrafili zintegrować i zmobilizować do udziału w konkursach swoich wychowanków. Z pewnością procentować to będzie lepszymi wynikami dydaktycznymi.
Podczas inscenizacji epizodów bitwy nad Bzurą w Brochowie nawiązaliśmy kontakt z grupą rekonstrukcyjną, odtwarzającą plutony cyklistów – w okresie międzywojennym i w kampanii wrześniowej stanowiących ważny element pułków kawalerii. Z zainteresowaniem przyjęli zaproszenie do przyszłorocznej edycji rajdu, do czego gorąco zachęcamy również wójtów, burmistrzów i nauczycieli z całego powiatu.
Jacek Krzemiński
Witam !
W rajdzie uczestniczyli również przedstawiciele Towarzystwa Przyjaciół Marek oraz młodzież ze szkół Mareckich.
Pozdrawiam
Radosław Dec
Prezes Stowarzyszenia
Towarzystwo Przyjaciół Marek
Panie Jacku cieszy mnie ogromnie że są jeszcze ludzie ,którzy z takim oddaniem i w tak oryginalny sposób kultywują naszą piękną historię.Proponował bym żeby następnym razem,uczestnicy rajdu odwiedzili,miejsce śmierci ks.Ignacego Skorupki,a zarazem odwiedzin w 1999 roku Jana Pawła II .Tam pod krzyżem znajduje się pamiątkowa tablica,ufundowana przez mieszkańców Wołomina,NSZZ Solidarność i Przymierze Samorządowe.Serdecznie pozdrawiam.