Prezes ZUS aresztowany za przyjęcie telewizora i blachy na dach ? to jest pewna sensacja. Nie wiem jaką prezes dostaje pensję, ale chyba na nowy telewizor stać go co miesiąc. Oczywiście, chciwość ludzka nie zna granic. Nagłaśniane są przypadki kleptomanii pośród celebrytów. Mając miliony na koncie lubią rąbnąć ze sklepu pastę do zębów lub krem na zmarszczki. Robią to głównie po to by przypomnieć tabloidom, że jeszcze żyją. Różne dziwactwa występują w przyrodzie, ale czy gość zarządzający miliardami społecznych pieniędzy musi być aż takim dziwakiem, by brać detaliczne łapówki?
Równie dziwaczna jest sroga drużyna antyterrorystów ABW aresztująca prezesa w miejscu pracy w stylu wczesnego Ziobry. Wiadomo, iż tego rodzaju akcja wzbudza społeczne emocje, są więc podejrzenia, że została wykonana dla przykrycia dużo ważniejszych emocji, niewygodnych dla rządu. Czyli mamy do czynienia po raz kolejny z tzw. przykrywką. Przykrywanie nieprzyjemnych faktów medialnym szumem na inny temat to ulubiona taktyka obecnego rządu. Jego rutynowy sposób działania.
Co takiego chciano przykryć tym razem? Prawdopodobnie rozmiar dziury budżetowej (52 mld) no i nieszczęsnego Grada, który się skichał od Kataru. Otóż wbrew wcześniejszej deklaracji premiera, Grad zostaje na swoim stanowisku mimo klapy jego zabiegów wokół katarskiego inwestora dla stoczni. Premier wycofał się z zarzutów wobec ministra, powiedział nawet, że mu korona z głowy nie spadnie, jak się przyzna do pomyłki.
Jesteśmy przyzwyczajeni, że premier głównie się myli, ale jeszcze nie przyzwyczailiśmy się, że to przyznaje. Więc niby jest w porządku. Ale tylko ?niby?. Bo przecież cały groteskowy incydent Tuska z Gradem to tylko odprysk prawdziwego, poważnego problemu, jakim jest nieudolność rządu, oszukiwanie ludzi, manipulacje medialne, likwidacja przemysłu stoczniowego? Jest o czym mówić, jest się o co kłócić? I to właśnie należy przykryć – ustalili rządowi spece PR (pijarowcy). Na kłopoty przykrywka!
Ponieważ kłopot jest potężny, należy się spodziewać kolejnych spektakularnych akcji, głupkowatych wyczynów Palikota, wyciągania z niebytu Leppera, awantur Niesiołowskiego? By odwracać uwagę od spraw ważnych, puszczać zasłonę dymną, tumanić i kiwać podpiętych do telewizorów obywateli. Po to ?tak naprawdę? są media, jak powiadają ?tak naprawdę? spikerzy rządowej ?tak naprawdę? telewizji. Im większy bajer nam wciskają tym więcej w każdym zdaniu ?tak naprawdę? przykrywania prawdy szumem, gaworzeniem i jazgotem.
Myślę tak samo. Zwalczam zło słowem…gdzie tylko mogę i z uporem maniaka… bo jestem też spostrzegawcza. Trochę czasu potrzeba, aby zmienić mentalność i przekonać choć część przeciwników. Myślę, że najlepiej zacząć od zdrowotnego jedzenia…bo kto byle co je…to byle co gada
Dziękuję Panu Jankowi za śmiechoterapię w DEKANCIE…Myślę, że dbając o publikę z naszej okolicy, mógłby Pan załatwić, aby w tym dniu autobus „W” odjeżdżał spod MPiKu o 23.00 (może Panu by nie odmówili). Sądzę, że dla zdrowia, warto uczyć się od Pan siły śmiechu… no i oczywiście jadać zgodnie z grupą krwi. Pozdrawiam
W naszym otoczeniu „przykrywka” nieco się różni. Starają się ją „sprzedawać” naiwni i próżni. Faktów krycie i przemilczanie miejsce ma, w zamian aresztu ile i co w przyszłości Mikulski da. Nie dał i nie da nic swojego, co najwyżej wykorzysta kieszeń naiwnego.