Do ścisłej dwunastki narodowej kadry kadetek zostały zakwalifikowane Ania Soszyńska i Ola Odolczyk, na co dzień zawodniczki Huraganu Wołomin, a obecnie również – i to podkreślmy – reprezentantki kraju.
W dniach od 4 do 13 sierpnia odbyły się w Koszycach na Słowacji koszykarskie mistrzostwa Europy w kategorii kadetek (do lat szesnastu) w których udział brała Polska reprezentacja. Polki po serii zaciętych spotkań uplasowały się ostatecznie na 6 pozycji, przegrywając ostatni mecz o 5 miejsce z Francją 37:56. Nas jednak szczególnie cieszy wołomiński akcent tej imprezy. Mianowicie do ścisłej dwunastki narodowej kadry kadetek zostały zakwalifikowane Ania Soszyńska i Ola Odolczyk, na co dzień zawodniczki Huraganu Wołomin, a obecnie również – i to podkreślmy – reprezentantki kraju. Ania dysponuje niemałym talentem, ciągle szlifowanym pod czujnym okiem trenera. Jej specjalnością są rzuty osobiste. Ola zrobiła w ostatnim czasie ogromne postępy. Świetnie radzi sobie w obronie i grze na tablicach, dodatkowo jej atutem jest wzrost – 190 cm. W swoim występie na mistrzostwach nasze dziewczyny zagrały w ostrym meczu z drużyną Słowacji. Gospodyniom turnieju nie wiodło się we wcześniejszych spotkaniach i były silnie zdeterminowane aby pokazać się z jak najlepszej strony przed własną publicznością. Tym bardziej cieszy aktywna gra i waleczność jaką pokazały wołominianki i pierwsze punkty Ani Soszyńskiej. Udział w turnieju rangi międzynarodowej zawsze jest dla młodych sportowców prawdziwą kopalnią niezwykle cennych doświadczeń, które miejmy nadzieję zaprocentują w najbliższej przyszłości kolejnymi coraz lepszymi występami – i to nie tylko w kadrze. Widać więc, co podkreśla trener Ryszard Zahn, że istnieje konkretna szansa dla wołomińskich sportowców. W tym miejscu należy przypomnieć, że powołanie do kadry narodowej dziewczyn z Huraganu nie jest przypadkowe. To niewątpliwy efekt rewelacyjnego sezonu całego zespołu, ukoronowanego sukcesem jakim było zdobycie 3 miejsca na mistrzostwach Polski kadetek rozgrywanych w ramach Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży, a nie od dzisiaj wiadomo, że właśnie duże imprezy wyższej rangi są dla zawodniczek najlepszym miejscem dla zaprezentowania pełni swoich umiejętności i bycia zauważonymi.
Co przyniesie przyszłość? Po roku obfitującym w dokonania, nie tylko kadetek ale również juniorek i młodziczków, mogą przyjść lata chude, lecz mogą nie znaczy muszą. Wiele zależy od odpowiedniego wsparcia w tym, nie oszukujmy się również finansowego. Miejmy nadzieję, że sponsorzy i przyszłe władze samorządowe wyłonione po najbliższych wyborach nie zapomną o dokonaniach Ani, Oli oraz pozostałych dziewczyn i zapewnią im możliwość dalszego, skutecznego rozwoju sportowego.
Ireneusz Plasota