Otrzymałem list od czytelnika, p. Sławomira Kaniewskiego, który mieszka z rodziną w Wielkiej Brytanii. A w nim takie oto spostrzeżenia??Już tu w Anglii pojawiła się u nas w domu książka pt. ?Kamienie na szaniec? Aleksandra Kamińskiego. Nasz osiemnastoletni syn przeczytał tę książkę kilkakrotnie od deski do deski. Wybierając się na początku lipca do Polski, do Gdańska chciałem kupić więcej książek na temat Powstania Warszawskiego, aby podtrzymać jego zainteresowanie historią Polski. Będąc w Gdańsku odwiedziłem w tym celu wiele księgarń. Również taką, która ma w swojej nazwie wyraz ?edukacyjna?. Wreszcie udało mi się znaleźć jedną! pozycję na ten temat w EMPiKU w pobliżu Dworca Głównego. Jedna, jedyna książka na temat Powstania Warszawskiego. Uważam, że bardzo wartościowa, ale tylko jedna. Natomiast w tym samym EMPiKU zupełnie przypadkowo znalazłem szereg innych pozycji: ? Bohaterowie Czarnego Krzyża; ? SS-Wiking Historia 5 Dywizji Waffen SS 1941-1945; ? Asy lotnictwa bombowego Luftwaffe; ? Książka o marynarzach Donitza?
Powyższych książek wcale nie szukałem, znalazłem je zupełnie przypadkowo, gdyż były bardzo dobrze wyeksponowane. Ksi ążkę, którą nabyłem ?Zośka i Parasol? znalazłem wstydliwie wepchniętą na najniższej półce, gdzieś tam w regale.
Takich książek na temat bohaterów z Waffen SS, Wehrmachtu, Luftwaffe, Kriegsmarine, Hitlerjugend oraz na temat samego Hitlera można znaleźć więcej w księgarni internetowej EMPiKU: kategoria ? historia. Oto tytuły na pierwszych piętnastu stronach: SS-Hitlerjugend, Historia 12 Dywizji Waffen SS 1943-1945, Ostatni kontratak Hitlera, Walkiria. Historia zamachu na Hitlera, Spadochroniarze Hitlera, Eskadry Luftwaffe 1939 ? 1945, SS Leibstandarte, Historia 1 Dywizji Waffen SS 1939-1945, Ulubiony dowódca Hitlera, Hitlerjugend -Wehrmacht, Jak Hitler ura tował Mussoliniego, Trzecia Rzesza dzień po dniu? Co kto sobie życzy. Sądzę, że jest tego więcej niż literatury na temat historii Polski. Dlaczego bardziej promuje się tych, którzy Polskę i Polaków niszczyli i zabijali, niż tych którzy o nią walczyli? Mógłby Pan to skomentować w swoich felietonach?? ? pyta Sławomir Kaniewski
Panie Sławomirze, w felietonowym skrócie sytuacja jest taka: Polskie wydawnictwa niechętnie wydają książki o polskich zwycięstwach. Historycy wolą rozdrapywać narodowe rany niż sławić polski heroizm. Szkoły nie uczą dumy z polskości. Media lekceważą niemodny patriotyzm. Polscy politycy podlizują się sąsiadom. Na przykład obecny rząd bardzo zabiega o to, by w rocznicę napaści na Polskę 1 września, odwiedzili nas spadkobiercy najeźdźców premier rosyjski i kanclerz niemiecki. Do pełni szczęścia brakuje im tylko odtworzenia defilady zwycięstwa SS i NKWD w Brześciu na Bugu, jak w 39-tym roku.
Tak jest, a dlaczego ? to temat na zajęcia w podgrupach.
Dziękuję, że Pan tego nie przemilczał…