– W chwili obecnej nie widzę takiej osoby, o której mógłbym powiedzieć, że jest to człowiek, który może liczyć na poparcie większości sił politycznych i społecznych w naszym rejonie. Nie jest jednak wykluczone, że wyłoni się taki kandydat z poza kręgów PiS, którego poprzemy jako kandydata do Sejmiku Województwa – mówi Ryszard Madziar, szef wołomińskiego PiS.
Rozmowa z Ryszardem Madziarem, prezesem PiS w Gminie Wołomin i sekretarzem struktur powiatowych tego ugrupowania.
– Sondaże podawane do publicznej wiadomości, mówią o spadającej popularności Prawa i Sprawiedliwości. Czy w tej sytuacji reprezentowane przez Pana ugrupowanie polityczne liczy na sukces w wyborach samorządowych?
– W moim odczuciu to sytuacja chwilowa. Teraz, gdy udało się zbudować większość w Sejmie, możemy spokojnie zająć się wprowadzaniem zapowiadanych zmian w kraju poprzez ustawy przyjmowane przez parlament RP.
– Zostawmy może z boku wielką politykę i skupmy się na naszym powiecie i gminach. Mimo dużego poparcia w kraju, PiS ma nieliczną reprezentację w lokalnych władzach samorządowych naszego regionu. Jak by Pan to wytłumaczył?
– Obecnie zmieniła się sytuacja polityczna w naszym kraju i PiS jest całkiem inaczej postrzegany dziś niż był 4 lata temu, podczas ostatnich wyborów samorządowych. Zaufanie głosujących do nowych liderów, pozwala postrzegać działaczy naszego ugrupowania jako ludzi, którzy mogą dokonać wielu ważnych zmian nie tylko w kraju, ale również w naszej lokalnej rzeczywistości.
– Czy będzie Pan kandydował na urząd burmistrza Wołomina?
– Tak. Będę kandydował. PiS to silna partia, która chce zmienić kraj na lepsze. W dynamikę tych zmian chcemy wprowadzić także Wołomin.
– A jak to będzie wyglądało w innych gminach naszego powiatu i w samym powiecie?
– Będziemy ubiegali się o stanowiska burmistrzowskie w takich gminach jak: Ząbki, Marki, Tłuszcz, Radzymin. Trwają też rozmowy na temat ubiegania się o funkcje wójtów w mniejszych gminach naszego powiatu.
– Nam, mieszkańcom powiatu wołomińskiego, nie udało się wprowadzić żadnego swojego reprezentanta do parlamentu. Czy nie sądzi Pan, że powinniśmy zbudować koalicję ponad podziałami, dla poparcia jednego silnego kandydata do Sejmiku?
– W chwili obecnej na horyzoncie nie widzę takiej osoby, która mogłaby liczyć na poparcie większości sił politycznych i społecznych w naszym rejonie. Nie jest wykluczone, że wyłoni się taki kandydat z poza kręgów PiS, którego poprzemy.
– Jaka koalicja na szczeblu lokalnym wchodzi w grę, gdy nie zdobędziecie większości w gminach i w powiecie?
– Nie wykluczamy koalicji z żadnym ugrupowaniem, dla którego rozwój naszych miast i gmin jest najważniejszy. W okręgach wiejskich taka koalicja będzie widoczna już podczas udzielania poparcia dla kandydatów na stanowiska wójtów. Liczymy też na dobry wynik do Rady Powiatu Wołomińskiego, który pozwoli nam mieć wpływ na obsadzenie stanowiska Starosty naszego powiatu.
Rozmawiała Teresa Urbanowska
a czy nasz kandydat ma brata bliżniaka?Łatwiej byłoby mu obsadzić stołki, bo to one chodzi PISowi