Stawiam na rozsądek w planowaniu

O powstającym, Miejscowym Planie Zagospodarowania Przestrzennego centrum Zielonki, priorytetach gminy na najbliższe lata z Adamem Łossanem, burmistrzem Zielonki rozmawia Teresa Urbanowska
– Co takiego chce Pan wybudować na Placu Jana Pawła w Zielonce, że mieszkańcy piszą petycje, zbierają podpisy pod listami protestacyjnymi? Przeciwko czemu ten protest?

– Niczego tam nie chcę wybudować. Rada Miasta Zielonka podjęła uchwałę o przystąpieniu do zmiany Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego w kwietniu 2008 obejmującego zasięgiem obszar rejonu ulic: Kolejowa-Literacka, Dziennikarskiej, Jagiellońskiej i Lipowej aż do rzeki. Plac Jana Pawła o który pani pyta to niewielki fragment obszaru objętego zmianą planu. Taką decyzję podjęto w odpowiedzi na liczne wnioski mieszkańców centrum miasta. Poprzedni plan został opracowany w 1998 roku. Obecnie – po ponad 10 latach obowiązywania tego planu okazało się, że w wielu przypadkach zapisy tego planu utrudniają życie i inwestowanie mieszkańcom tego obszaru. Wnioski wielu mieszkańców w tej kwestii poparła obecna Rada Miasta podejmując, jak już wspomniałem, uchwałę o przystąpieniu do zmiany planu dla centrum Zielonki.

– Autorzy protestu zarzucają, że nie było informacji o wyłożeniu przygotowanej propozycji zmiany planu zagospodarowania…

– Informacja o wyłożeniu planu została ogłoszona w sposób zwyczajowy. Na dyskusję o propozycjach zmiany planu zgłosiło się niewiele osób. Natomiast dwa dni po terminie dyskusji okazało się, że wiele osób chce zabrać głos w tej sprawie. Odnośnie Placu Jana Pawła wpłynęły cztery uwagi nawzajem się wykluczające. Ponieważ wpłynęły uwagi do wyłożonego planu w ciągu 21 dni jestem zobowiązany się do tych uwag ustosunkować czyli uznać je, albo odrzucić. Ponieważ uwagi się wzajemnie wykluczają siłą rzeczy nie da się ich wszystkich uznać. W każdym razie po rozpatrzeniu uwag plan zostanie zmodyfikowany i ponownie wyłożony po czym jeszcze raz odbędzie się dyskusja publiczna. O fakcie tym mieszkańcy zostaną ponownie poinformowani poprzez informacje w mediach i wywieszenie na tablicach ogłoszeń. Taka jest procedura uchwalania miejscowego planu.

– Skoro wyłożona do wglądu propozycja Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego Centrum Miasta wzbudza tak duże emocje, to może nie warto nic zmieniać?

– Zmiany w planie potrzebne są choćby z uwagi na konieczność przygotowania się miasta do mających nastąpić zmian w funkcjonowaniu linii kolejowej. Jako burmistrz miasta nie pozwolę sobie na błędy mogące powstać w wyniku zaniechania rozsądnego planowania. W Zielonce ma być wybudowany bezkolizyjny przejazd przez tory kolejowe i to jest już wystarczającym powodem do przystosowania planu do tego zamierzenia. Plan miejscowy to nic innego jak stworzenie w perspektywie czasu możliwości do działania. Dzisiaj jak i w najbliższych latach priorytetem Zielonki będzie budowa dróg i kanalizacji czyli działania gwarantujące rozwój cywilizacyjny. Na pewno ta rada i ten burmistrz tych priorytetów nie zmienią. Jak już powiedziałem przystąpienie do zmiany miejscowego planu zagospodarowania stało się koniecznością. Wielu mieszkańców podczas rozmów zarówno ze mną jak i z radnymi, zgłasza propozycje sensownego zagospodarowania tego placu, wprowadzony został zapis dający w przyszłości taką możliwość, co podkreślam STANOWCZO raz jeszcze, nie będzie możliwe przed 2020 rokiem, gdy gmina upora się z budową kanalizacji i ulic.

– Jaki był dotychczasowy zapis w miejscowym planie jeśli idzie o Plac Jana Pawła?

– W dotychczas obowiązującym planie z czerwca 1998 teren powyższy był przeznaczony dla miejskiego ratusza wraz z tzw. zielenią parkową urządzoną.