Finisz rozgrywek Mazowieckiej Ligi Seniorów zapowiada się szalenie ciekawie. Pewny awansu może być już Piast Piastów, zaś o drugie miejsce walczą aż cztery zespoły, w tym Huragan-Sobsmak Wołomin.
Początek rundy wiosennej nie był udany dla piłkarzy Huraganu. Pierwsze zwycięstwo podopieczni Andrzeja Grelocha zanotowali dopiero 22 kwietnia z Makowianką Maków Mazowiecki (1:0, złota bramka Marka Wojdyny). Jednak od tamtej pory wołomińska drużyna nie zwalnia tempa i zwyciężyła już w czterech spotkaniach z rzędu. Dla większości zespołów jest to wykańczająca część sezonu. Piłkarska wiosna przyszła bardzo późno, więc część stadionów długo nie nadawała się do użytku. Efektem późnej inauguracji jest napięty terminarz rozgrywek. W ciągu ostatnich dwóch tygodni Huragan rozegrał cztery mecze z zespołami z dolnej części tabeli. – Gramy co trzy dni i jest to bardzo męczące, zwłaszcza, że gramy jednym składem. Mam nadzieję, że nie okupimy tych zwycięstw stratami zawodników, wielu z nich ma już po trzy kartki, kolejna może oznaczać absencję w następnym meczu. W perspektywie gry z drużynami z czuba tabeli jest to niepokojące. – mówi trener Andrzej Greloch. Poza wspomnianym zwycięstwem z Makowianką, wołomińska drużyna pokonała NTP Wyszków 3:2. Ponownie bramkę na wagę trzech punktów strzelił w doliczonym czasie gry Wojdyna. W majowy weekend Huragan rozprawił się z ostatnią drużyną ligi KS Łomianki 6:3. Już po pierwszej połowie piłkarze Andrzeja Grelocha prowadzili 5:1. Bramki strzelali Słomski 2, Kalata, Rakowski, Góralczyk i Milewski. W ostatnim boju z rezerwami Legionovii ponownie znakomicie zaprezentował się duet napastników. Michał Milewski i Krzysztof Słomski zanotowali po jednym trafieniu i zapewnili Huraganowi kolejne zwycięstwo. Dzięki dobrej passie wołomińska drużyna ponownie zawitała do czołówki tabeli Mazowieckiej Ligi Seniorów. Do drugiego Ursusa Warszawa traci, podobnie jak na początku rundy trzy oczka (do którego w pewnym momencie tracili nawet 8 punktów), do drugiego Orkana Sochaczew zaledwie dwa, zaś z Mazowszem Płock przegrywa jedynie gorszą różnicą bramek. Ze wszystkimi zespołami Huragan na wiosnę jeszcze nie grał, więc sprawa awansu będzie rozstrzygać się do ostatnich kolejek. MP