Jolanta Michalik
Równym, mocnym blaskiem świeci literacka gwiazda Michela Fabera, autora wydanego w Polsce ostatnio „Szkarłatnego płatka i białego” (Wyd. W.A.B. 2006).
Faber (ur. w 1960 r.), z pochodzenia Holender, po wielu latach spędzonych w Australii, zamieszkał w Szkocji. Tam też osadził akcję swej debiutanckiej powieści zatytułowanej „Pod skórą”. Jej główną bohaterką jest tajemnicza, niezwykła Isserley, przemierzająca szkocką trasę A9 starą czerwoną corollą w poszukiwaniu samotnych autostopowiczów, koniecznie z dobrze umięśnionymi ramionami i pyszałkowatą pewnością siebie dorodnego samca. Dla większości z nich to ostatnia podróż…
Stopniowo odkrywamy tajemnicę pochodzenia Isserley, by przekonać się, że nie jest normalną kobietą. Autor, igrając z naszymi oczekiwaniami, wolno odsłania przyczyny porwań autostopowiczów, by doprowadzić czytelników do przekonania, że „Pod skórą” nie jest klasycznym dreszczowcem, lecz niezwykle inteligentną powieścią, jak u Swifta straszną i zabawną jednocześnie, prowokującą do zadawania ważnych pytań w rodzaju: czym jest miłosierdzie? Czym jest empatia, a czym potęga? I czy mogą ze sobą współistnieć?
Książkę Fabera nagrodzono Neill Gunn Prize oraz Ian St.James Award i przełożono na ponad dwadzieścia języków. Warto ją poznać, zanim sięgniemy po bestsellerowe „płatki”.
Michel Faber,
„Pod skórą’,
W.A.B., Warszawa 2005,
322 ss., cena ok. 30 zł.