Marecki Ośrodek Kultury obchodził swe 25-lecie. Do MOK-u przybyły tłumy miłośników działalności placówki. Zaśpiewała Joanna Trzepiecińska, której akompaniował Bogdan Hołownia.
Trzepiecińska w Markach.
Takich tłumów chyba jeszcze w Mareckim Ośrodku Kultury nie było. W ostatnią jubileuszową sobotę kolejka do wejścia zaczynała się już na zewnątrz budynku. Przybyło ponad 240 osób. Wśród gości były osoby współpracujące z ośrodkiem, związani z nim artyści, liczni sympatycy. Warto było znaleźć się w Galerii MOK, gdzie tego dnia królował wspaniały wokal Joanny Trzepiecińskiej oraz malarstwo Tadeusza Lużyńskiego (czytaj na stronie 9). Z okazji 25 lat istnienia MOK-u wiele życzeń i gratulacji przyjmowała pani dyrektor placówki Krystyna Klimecka.
O Mareckim Ośrodku Kultury opowiedział Burmistrz Janusz Werczyński. – 25 lat to czas niekrótki. Człowiek mający 25 lat nie jest sędziwy, ale dojrzały. Właśnie w taki dojrzały wiek wkroczył nasz ośrodek. MOK zaspokaja potrzeby naszej wspólnoty. W tym budynku, który jednocześnie jest symbolem Marek, kiedyś obok MOK-u mieściła się Biblioteka Miejska. Potem mógł się już tu rozwijać sam ośrodek – podsumował. – Od 13 lat mogę obserwować jak pozytywnie zmienia się MOK. To budzi moje wielkie uznanie i szacunek. Nie odbyłoby się to wszystko bez ludzi tu pracujących. Wyrażam wielką wdzięczność za to, jaki jest MOK. Ośrodek ulega zmianom. Jednak jedynym niezmiennym elementem jest pani Dyrektor Klimecka, która od ćwierć wieku kieruje tą wspaniałą placówką. Obecnie MOK znany jest nie tylko w naszym powiecie, ale też poza granicami kraju. Życzę wszystkim, byśmy za kolejne 25 lat spotkali się tutaj na kolejnej, okrągłej rocznicy – zakończył swe przemówienie Burmistrz.
Lata swej pracy podsumowała także Dyrektor Krystyna Klimecka. – Warto się starać, warto pracować, gdy mamy w tle człowieka. To nasze najważniejsze przesłanie – wyznała pani dyrektor – zaczynaliśmy od 17 m2, teraz mamy ponad 600 m2. Te 25 lat to 1300 imprez, 40 form zajęć stałych, 200 wystaw, 18 tysięcy zaprezentowanych prac w naszej Galerii, 350 wyjazdów do teatru, kina i an wystawy, 26 wyjazdów kolonijnych dla dzieci, 18 turnusów wczasowych dla dorosłych… – wyliczyła Krystyna Klimecka. – Pracownik upowszechniania kultury to specyficzny zawód. Pracujemy, gdy inni odpoczywają. Ten jubileusz to także 25 lat mojego życia. Chciałabym bardzo podziękować panu Burmistrzowi i Radzie Miasta za to, że stwarzają nam dobre warunki do naszej pracy. Dziękuję też całemu zespołowi MOK. Bowiem to właśnie oni realizują nasze plany i pomysły – powiedziała dyrektor placówki. Jak przystało na urodziny, uroczystość zakończyła się wspaniałym tortem.
Wspaniały jubileusz uświetnił recital aktorki Joanny Trzepiecińskiej. Jest znana głównie z takich filmów, jak ?Panny i wdowy”, ?Papierowe małżeństwo” i ?Anioł śmierci”. Lubiana za rolę Alutki w serialu ?Rodzina zastępcza”. Oprócz aktorstwa, bierze czynny udział w rożnych projektach muzycznych. Koncertuje z takimi muzykami, jak Włodzimierz Nahorny, Andrzej Jagodziński, Andrzej Łukasik, Janusz Szrom i właśnie Bogdan Hołownia, z którym 7 marca przybyła do Marek. Bogdan Hołownia to wspaniały muzyk jazzowy, który z wykształcenia jest jednak ekonomistą. Na początku lat 90-tych studiował w Berklee College of Music w Bostonie. Pierwsze jego poważniejsze doświadczenia muzyczno – jazzowe związane są z kwartetem Jana ?Ptaszyna” Wróblewskiego. W USA Hołownia współpracował z wieloma sławami. W 2001 roku otrzymał Fryderyka w kategorii ?Jazzowy Album Roku” za solową płytę fortepianową ?Don’t Ask Why – piano solo”. Jest też laureatem Grand Prix Jazz ?Melomani” za 2002 rok w kategorii artysta roku. Z końcem 2006 roku Hołownia założył własną wytwórnię płytową HoBo Records. Wydał w niej m.in. książkę zawierającą 61 utworów Jerzego Wasowskiego i Jeremiego Przybory. Właśnie z piosenkami Przybory artyści przybyli do MOK-u. Mogliśmy wysłuchać tak nastrojowych utworów, jak ?Ciepła wdówka na zimę”, ?Romeo, czy jesteś na dole”, ?Kaziu, Zakochaj się”, czy rytmiczne ?Tiko – tik”. Widownia nie wypuściła artystki bez bisu. Dodatkowo Joanna Trzepiecińska wykonała piosenkę z repertuaru Marii Koterbskiej.
Sylwia Kowalska