Jest zima, sycimy oczy urokliwymi pejzażami: tonącymi w bieli drzewami, ośnieżonymi pagórkami, na których dzieci radośnie poddają się białemu szaleństwu, kłaniamy się bałwanowi stojącemu przy parkowej alejce. Zimowa aura sprzyja aktywnemu wypoczynkowi na świeżym powietrzu. Chętnie wychodzimy na spacer, zabieramy dzieci na przejażdżkę kuligiem czy choćby na sanki.
Każdemu złamaniu i zwichnięciu towarzyszy krwotok pourazowy. Krwawienie może być niezauważalne, gdyż wylana krew może się rozlać w tkanki miękkie, przybarwienie skóry może pojawić się dopiero po kilku godzinach czy nawet dniach. W przypadku dużych przemieszczeń odłamków kostnych może dojść do różnorodnych powikłań, np. uszkodzenie nerwów, naczyń i tkanek okołostawnych. W przypadku niewielkich wylewów trzeba unieruchomić kończynę oraz stosować wysychające chłodne okłady. Natomiast duże krwiaki trzeba usunąć. W ciągu pierwszych 48 godzin stosuje się zimno lub ucisk. Po 2-3 dniach bandaże unieruchomiające mogą być zdejmowane na czas masażu lub kąpieli wirowej. Uszkodzenia wiązadeł, torebek stawowych i ścięgien powodują upośledzenie stabilności stawów. Niechroniony właściwie staw staje się wiotki, podatny na ponawiające się skręcenia i zwichnięcia.
Objawy uszkodzenia – obrzęk, nasilający się ból przy próbie wykonania ruch w stawie, krwiak. W przypadku uszkodzenia ścięgna ruch stawu jest poważnie ograniczony lub całkowicie niemożliwy. Leczenie zachowawcze jest bardzo długie i wymaga unieruchomienia.
Wynikiem bezpośrednich urazów mogą być także otarcia i stłuczenia. Leczenie powierzchniowych stłuczeń polega na unieruchomieniu oraz stosowaniu zimnych, wysychających okładów przez 24-48 godzin. Następnie stopniowo wprowadzane są ruchy czynne do granic bólu, gorące kąpieli, a także zabiegi fizykoterapeutyczne. Po 7 dniach ostre dolegliwości bólowe zazwyczaj ustępują.
Następny typ uszkodzenia więzadłowo-torebkowy może powstać na skutek skręcenia, nadciągnięcia i naderwania. Leczenie naderwania polega na unieruchomieniu na szynie gipsowej na okres 2-3 tygodni. Ruchy czynne mogą być podjęte dopiero po ustąpieniu bólu. W przypadku nadciągnięcia – unieruchomienie, okłady z lodu, ucisk i uniesienie kończyny. Mogą być zalecane środki przeciwbólowe, które działają także przeciwzapalnie. Zbyt długotrwałe przeciążenie mięśni może prowadzić do nadwerężenia, któremu towarzyszy zwykle ból i obrzęk. W zależności od ciężkości urazu pomagamy sobie sami lub zwracamy się po pomoc do lekarza.
Musimy pamiętać, że na wszelkiego typu urazy szczególnie narażone są osoby starsze, bo kości często zrastają się wolniej. Bardzo ważne jest utrzymanie odpowiedniej podaży wapnia i magnezu. Kości goją się lepiej, jeśli człowiek jest aktywny, ostrożnie wykonuje ćwiczenia. Dzięki temu można zapobiec szybkiemu rozwojowi zapalenia stawów.
Nie ma sposobu na uniknięcie zimowych urazów. Ale można pomóc szczęściu. Wybierajmy zimowe obuwie na płaskich, antypoślizgowych podeszwach. Pamiętajmy o sprzątaniu prywatnych posesji od śniegu i lodu. Zachowajmy umiar i rozsądek podczas zabaw na śniegu. Proszę pamiętać – lepiej zapobiegać, niż leczyć.