Śródmiejscy policjanci w niecałą dobę od brutalnego ataku z użyciem noża na 47-latka zatrzymali trzy osoby mające związek z tym zdarzeniem. Szybkie działania i współpraca organów ścigania zakończyła się przedstawieniem zarzutów 72-letniemu mężczyźnie i jego 45-letniemu synowi. Sąd przychylił się do wniosku Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście stosując wobec podejrzanych środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na trzy miesiące. Za popełnione przestępstwa grozi im do 20 lat pozbawienia wolności.
Wieczorem w ubiegły czwartek przy ulicy Marszałkowskiej doszło do bardzo poważnego zdarzenia. Do działań natychmiast przystąpili policjanci ze Śródmieścia, którzy bardzo skrupulatne wykonali czynności na miejscu przestępstwa. Wszystkie zebrane materiały w tej sprawie poddano analizie. Już w południe kryminalni z Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Życiu i Zdrowiu zatrzymali 45-letniego mężczyznę i 41-letnią kobietę. Kilka godzin później w ich rękach był też 72-latek, jako ostatnia osoba mająca związek z atakiem na 47-latka.
Z ustaleń tych samych policjantów wynika, że między 45-latkiem i jego 41-letnią partnerką, a jej byłym konkubentem doszło do awantury. Po chwili na miejsce przyjechał 72-latek. Na opublikowanym nagraniu widać, jak wyciąga z plecaka dwa noże. Zaraz za nim pojawia się jego syn, który kilkanaście minut wcześniej pokłócił się z pokrzywdzonym. Razem z ojcem przy użyciu noży zaatakowali będącego w pobliżu 47-latka. Poszkodowany z licznymi ranami ciętymi poszedł do pobliskiej stacji pogotowia ratunkowego, gdzie stracił przytomność. Ratownicy medyczni natychmiast udzielili mu pomocy medycznej i w stanie ciężkim przewieźli do szpitala.
Dzięki natychmiastowej reakcji i skutecznym działaniom policjatów ze wszystkich pionów śródmiejskiej komendy oraz współpracy z prokuraturą zatrzymano trzy osoby mogące mieć związek z tym przestępstwem. 41-latkę przesłuchano w charakterze świadka. Z kolei 72-latek i jego 45-letni syn usłyszeli zarzuty pobicia z użyciem noża oraz spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu. Ich czyny zostały zakwalifikowane jako chuligańskie. Działali publicznie z oczywistego błahego powodu, okazując przez to rażące lekceważenie porządku prawnego.
Sąd przychylił się do wniosku Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście stosując wobec podejrzanych środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na trzy miesiące. Grozi im do 20 lat pozbawienia wolności. Wszyscy uczestnicy zdarzenia to obywatele Polski.
Postępowanie w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście.
W toku czynności okazało się, że pokrzywdzony jest poszukiwany przez śródmiejskich kryminalnych z Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu do ustalenia miejsca pobytu do celów prawnych. W przeszłości był zatrzymywany za posiadanie rzeczy pochodzących z przestępstwa.
mł. asp. Jakub Pacyniak/KS Policji
Więcej wiadomości z Mazowsza

Pożar samochodu na DW631

Od kradzieży z kieszeni po 7 zarzutów i tymczasowy areszt

Wypadek z udziałem kierującej hulajnogą elektryczną

Motocyklista stracił prawo jazdy za prędkość

Zderzenie na skrzyżowaniu. Kierowco, zachowaj ostrożność!

Zadał ciosy nożem na przystanku tramwajowym

Gruzin tłumaczył, że wypił tylko herbatkę

Nastolatek za kradzież z włamaniem odpowie jak dorosły

Pracowity weekend dla wołomińskich strażaków

Pożar 30 hektarów nieużytków na granicy Marianowa i Ślężan – dwóch strażaków rannych, jeden trafił do szpitala

Uderzył w wyprzedzający go pojazd

Tymczasowy areszt za brutalne ataki na kobiety. Podejrzany był już skazany za rozboje

Podrobiony towar o wartości 20 milionów złotych nie trafi na rynek

Drift kierowcy BMW zakończony mandatem karnym
