W sobotę 18 lutego w Miejskiej Hali Sportowej w Zielonce odbył się międzypaństwowy mecz bokserski pomiędzy amatorskimi reprezentacjami Polski i Litwy. Gospodarze zwyciężyli pewnie 12:6. Na trybunach zasiadło wielu utytułowanych polskich pięściarzy
Był to pierwszy sprawdzian podopiecznych Ludwika Buczyńskiego po niedawnych Mistrzostwach Polski w Poznaniu. Reprezentacja przygotowuje się do prestiżowego Międzynarodowego Turnieju im. Feliksa Stamma, który odbędzie się w marcu w Warszawie oraz do Mistrzostw Europy, które organizowane są w lipcu w Bułgarii. W Zielonce można było podziwiać wszystkich najlepszych polskich bokserów, świeżo upieczonych mistrzów kraju, przeciwko niżej notowanym rywalom z Litwy. Co prawda przeciwnik nie był wymagający, ale była to znakomita okazja, by zapoznać się z polskimi bokserami, z których zapewne kilku wystąpi na Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie w 2008 roku. Trener Buczyński przywiózł do Zielonki chociażby olimpijczyka z Aten Andrzeja Liczika. Mecz z Litwą jest zaledwie jednym z trzech międzypaństwowych pojedynków, które reprezentacja rozegra w kraju w tym roku, tym bardziej cieszy fakt, że takie wydarzenia odbywają się w naszym powiecie.
Na gali odbyło się 9 walk w kategoriach wagowych 51 – 91 kg. Litwini nie przywieźli zawodników w wagach 48, 51 i +91 kg, za to wystawili aż dwóch bokserów w wadze 57 kg. Polacy zwyciężyli dość pewnie 12:6, wygrywając 5 walk i 2 remisując. Swoje pojedynki zwyciężyli Krzysztof Rogowski (54kg), Andrzej Liczik (57kg), Krzysztof Szot (60kg), Michał Starbała (64kg) oraz Łukasz Janik (91kg). Pozostałe punkty dla biało-czerwonych, zdobywali w remisowych walkach Krzysztof Cieślak (57kg) oraz Sławomir Malinowski (69kg). Zawodnikiem spotkania został uznany Krzysztof Szot.
Boks amatorski cieszy się w kraju coraz mniejszym zainteresowaniem, tym bardziej raduje fakt, że na trybunach zasiadło wielu sympatyków sportu. Poza stojącym na całkiem przyzwoitym poziomie pojedynkiem, można było podziwiać plejadę mistrzów bokserskich, sławnych olimpijczyków i pięściarzy, którzy walczą na zawodowym ringu. Do Zielonki zawitali chociażby złoty medalista z Monachium Jan Szczepański, trzykrotny medalista olimpijski i czterokrotny mistrz Europy Zbigniew Pietrzykowski, złoty medalista z Tokio Marian Kasprzyk oraz jedyny polski mistrz świata Henryk Średnicki. Można było również dostrzec obecnych zawodowych pięściarzy, chociażby Macieja Zegana oraz Krzysztofa „Diablo” Włodarczyka. Każdy polski kibic z nostalgią wspomina oszałamiające sukcesy polskich bokserów w latach 60 i 70, kiedy to z wielkich imprez przywozili worek medali. Ostatni krążek polscy olimpijczycy zdobyli w Barcelonie w 1992 roku za sprawą Wojciecha Bartnika. Od tamtej pory kibice czekają na triumf Polaka na wielkiej imprezie, pocieszając się rzadkimi sukcesami, takimi jak brąz Aleksego Kuziemskiego na MŚ w Bangkoku trzy lata temu. Najlepsi pięściarze odchodzą do wielkich pieniędzy, jakie daje im walka na zawodowym ringu, brakuje finansów na utrzymanie polskiej ligi bokserskiej. Jednak sytuacja polskiego pięściarstwa nie jest zła, o czym świadczą oszałamiające sukcesy polskich zawodowców, z których wielu wywodzi się przecież z boksu amatorskiego. Talentów u nas nie brakuje, więc warto oglądać pojedynki naszych bokserów, cierpliwie czekając na kolejnego medalistę olimpijskiego.
Organizatorzy imprezy to: TOM BOXING TEAM, Polski Związek Bokserski, Miasto Zielonka, Marek Pietrzak – Hotel u Pietrzaków, Mur-Beton Sp. Z o. o. Spotkanie sponsorowały firmy: STD Nasiłowski, KABI, J&J DECOR, FOLPLEX, TOYOTA MARKI, ALL STARS, Spółdzielczy Bank Rzemiosła i Rolnictwa w Wołominie, DRIMS, TRYUMF, PARTNER, Żelazo-Poligrafia, ARCHITEKCI; Drukarnia Siemieniak w Ząbkach; OKNOPLAST Kraków z siedzibą w Markach.
Marcin Pieńkowski
Skąd Litwini wracają? Z Zielonki(pobici).