O tym jak zmieniają się Ząbki, co jest ciągle największym problemem w mieście i w która stronę będzie się ono rozwijało z Robertem Perkowskim, rozmawia Teresa Urbanowska.
– Gdy pięć lat temu został Pan burmistrzem po raz pierwszy rozmawialiśmy o wyglądzie Ząbek. Byliśmy wówczas zgodni, co do tego, że nie jest to zbyt piękne miasto. Przekonywał mnie Pan wówczas, że to się zmieni i, że ma Pan pomysł na zmianę tego wizerunku. Co z tych pierwotnych zamierzeń udało się zrealizować?
– Udało się zrealizować lub rozpocząć realizację kilku dużych inwestycji, które pokazały, że Ząbki stać na jakość i ambitne projekty. W tej chwili wydaje się, że Ząbki są największym placem budowy w powiecie a na dodatek inwestycje te są finansowane ze środków Unii Europejskiej. Zostały zrealizowane lub rozpoczęte inwestycje do niedawna uważane za nierealne.
– O jakich inwestycjach mówimy?
– Mam tu na myśli kilka nowych ulic, budowę basenu, tunelu czy najnowocześniejszego w Polsce przedszkola, ale też 10 kilometrów zrealizowanych już ścieżek rowerowych. Nie jest to jeszcze stan docelowy a jedynie wskazanie właściwego kierunku, gdyż te inwestycje wymagają kontynuacji. Choćby ścieżki rowerowe i kanalizacja deszczowa. Dopiero teraz przy nowej infrastrukturze możemy zacząć dbać o estetykę miasta: zieleń, ławki i inną małą architekturę służącą mieszkańcom. Wcześniej nie było sensu tego robić.
– Wydaje się, że mieszkańcy zaczynają doceniać zachodzące zmiany. Patrząc na to, że na oddanie do użytku ulicy przychodzi wielu jej użytkowników, spotykają się przy grillu, sadzą wspólnie drzewka można wysnuć wniosek, że o to im chodzi, że takich właśnie zmian chcą i potrzebują. Jak to się udaje?
– Jak wynika z danych GUS Ząbki to obok Borne Sulinowo, najszybciej rozwijająca się miejscowość w Polsce. Mamy tu bardzo dużą ilość nowych mieszkańców, którzy jeszcze słabo identyfikują się z miastem w którym mieszkają. Z tego właśnie powodu staramy się organizować drobne eventy integrujące lokalną społeczność. Najłatwiej jest to osiągnąć poprzez małe lokalne uroczystości. Stało się już u nas tradycją otwieranie ulic z grillem i spotkaniem sąsiedzkim z małym piknikiem finansowanym przez wykonawcę. Mieszkańcy przy tej okazji mogą dowiedzieć się o inwestycji a często poznać z sąsiadami a przy okazji pojeździć na rolkach albo wspólnie z organizacją pozarządową posadzić w swojej okolicy nowe drzewa. To bardzo integruje. Obecnie Ząbki biorą udział w akcji 100 placów zabaw na 100 lecie Nivea, gdzie to mieszkańcy głosując zbierają punkty na swoją lokalizację placu.
– Wspomniał Pan o przedszkolu. Gdy było ono oddawane do użytku, byli tacy, którzy twierdzili, że miasta nie będzie stać na utrzymanie tak ogromnej placówki. Czy dziś jest ono dużym obciążeniem dla budżetu?
– Budowa tak dużego obiektu podyktowana była potrzebą spowodowaną koniecznością rozbiórki starego obiektu, który również był duży. Jak widać jakoś z tego powodu nie zbankrutowaliśmy a utrzymanie jednego dziecka w tym przedszkolu jest nawet niższe niż mniejszych przedszkolach. W Ząbkach trzeba by wybudować jeszcze kilka podobnej wielkości przedszkoli by zaspokoić zapotrzebowanie. Na szczęście sytuację ratują prywatne placówki. Natomiast nasze miejskie przedszkole ?Skrzat? stało się obiektem wycieczek samorządowych nie tylko z naszego terenu. Skoro inni nas chcą podpatrywać to chyba dobrze.
– Basen, tunel, trybuna ? to kolejne inwestycje o których mówi się od dość dawna. Na jakim etapie są prace?
– Poza trwającymi robotami drogowymi, budową tunelu czy trybuny mogę powiedzieć, że ogłosiliśmy przetarg na wykonanie naszego Basenu ? kolejnej ambitnej inwestycji.
– Dlaczego ambitnej?
– Ze względu na to wszystko co się na tym obiekcie znajdzie. Poza niecką basenową do nauki pływania i miejscem do odnowy biologicznej w obiekcie będzie kręgielnia, sala do squasha, duża część gastronomiczna oraz podziemny parking.
– Z jakich środków gmina sfinansuje tę inwestycję?
– Mogliśmy sobie pozwolić przy tej inwestycji na tak duży rozmach gdyż pozyskaliśmy na nią dofinansowanie w 2/3 kosztów ze środków unijnych.
– Czy w Ząbkach jest już miejsce, gdzie można umówić się z przyjaciółmi na przysłowiową kawę?
– Pod tym względem od tej naszej rozmowy sprzed 5 lat zmieniło się bardzo dużo na korzyść. Powstało wiele miejsc, gdzie można pójść na kawę czy na obiad. Bardzo się z tego cieszę bo świadczy to o rozwoju i potencjale Ząbek. Takie miejsca integrują mieszkańców z miejscem zamieszkania. Lubię patrzeć, idąc przez Ząbki na ogródki w których siedzą ludzie.
– Rozmawiając z burmistrzem miasta trudno jednak uniknąć polityki. Ząbki przez lata były liderem konfliktów pomiędzy burmistrzem a radą. Dziś głośniej i więcej mówi się o innych samorządach. Czy to znaczy, że u Was jest sielanka i zgoda?
– Bardzo się cieszę, że w tym zakresie wizerunek Ząbek znowu się zmienił. Faktycznie jest znacząca poprawa. Nie oznacza to, że nie ma między nami różnicy zdań i poglądów. One są. Chociaż wszystkim radnym zależy na dobru miasta, to dla każdego bliższe zawsze będą problemy ?z sąsiedztwa? niż te z innej dzielnicy a czasem różnica zdań wynika z posiadanego lub nie doświadczenia samorządowego.
– Podtopienia to dziś problem, który dotyka wielu ludzi w różnych miejscach. Jak radzą z tym sobie Ząbki?
– W Ząbkach problem ten na szczęście nie wiąże się z kanalizacją sanitarną. Są i tu oczywiście wyjątki, gdzie problem dotyczy fragmentu zapchanej kanalizacji. W tej kadencji stawiamy na budowę kanalizacji deszczowej (burzowej), której pewne fragmenty już powstały. Dopóki system w całości nie zostanie wybudowany sytuacje lokalnych podtopień i zalań ulicy będą się zdarzały. Jednak porównując nasze problemy do tych, jakie mają niektórzy nasi sąsiedzi ? choćby Marki, to trzeba stwierdzić, że nie jest to problem Ząbek.
ale fatalne drogi sa w zabkach.. dawno po takich nie jezdzilem.. wspolczuje mieszkancom..
Pan Burmistrz słodzi jak mało kto.Ząbki to kraina mlekiem i miodem płynąca.Będą miały basen,tunel trybunę,a mają już przedszkole.
Nawet blokowiska potrafi zachwalić.Szkoda,że nie słychać głosu ludu Ząbkowskiego.
Atak poważnie to co oprócz blokowisk jest tam interesującego? Jeśli to może być interesujące.
Wiem-wszystko dopiero będzie.kiedyś tam…
Tak, tak, Eldorado, nic dodać, nic ująć! Ząbki to przodująca sypialnia podwarszawska, są tam może dwie restauracje, które jakoś wyglądają, ale to, na dużą liczbę mieszkańców, nie jest żadna rewelacja. A kawiarni z prawdziwego zdarzenia w Ząbkach nie ma, ale na pewno będzie!