Obchody 63. rocznicy zrzutu lotniczego na placówkę odbiorczą IMBRYK odbyły się w Gminie Dąbrówka 13 kwietnia. Hołd żołnierzom AK i cichociemnym oddano przed pomnikiem w Kołakowie, upamiętniającym te wydarzenia.
Nocą 9 kwietnia 1944 roku pod Kołakowem oddział żołnierzy Armii Krajowej pod dowództwem por. Jana Górskiego, przyjął aliancki zrzut lotniczy broni i czterech żołnierzy cichociemnych. W ekipie XXXIX żołnierzy cichociemnych znaleźli się: Mjr Tadeusz Runge ps. „Osa”, Kpt. Benon Lastowski ps. „Łobuz”, Por. Stefan Baług ps. „Starba”, Kpr. Henryk Waniek ps. „Pływak”. Zrzut w operacji „WELLER 2” wykonała polska załoga liberatora BZ 965 „S” polskiej eskadry 1586.
Uroczystości upamiętniające te wydarzenia odbyły się pod pomnikiem poświęconym żołnierzom cichociemnym, upamiętniającym jednocześnie zasługi żołnierzy AK i placówki odbiorczej IMBRYK. Pogoda dopisała. W obchodach wzięli udział żołnierze AK, którzy uczestniczyli w pamiętnej akcji lub działali w rejonie Dąbrówki. Obecni byli także przedstawiciele władz samorządowych wraz z wójtem Tadeuszem Bulikiem, wicestarosta Piotr Uściński, radni Rady Powiatu i kombatanci. Dla wicestarosty ze względów rodzinnych uroczystość miała szczególny charakter. To właśnie jego dziadek Marian Zadrożny, ps. „Sęp” był jednym z głównych wykonawców akcji zorganizowania odbioru zrzutu oraz przejęcia skoczków spadochronowych pod Kołakowem.
– Broń pochodzącą ze zrzutów ukryto w schronie wykopanym w stodole mojego dziadka. Wówczas dziadek miał dwie stodoły: jedną obok domu, a drugą oddaloną od budynków. Kiedy NKWD dowiedziało się, że właśnie u Mariana Zadrożnego może być przechowywana broń i przyszło to sprawdzić – opowiada Piotr Uściński – Na szczęście przeszukali tylko tę pustą stodołę. Nie wiadomo, co stałoby się, gdyby odnaleźli broń ukrytą w drugiej stodole – dodaje.
Jeden z uczestników akcji przybliżył zebranym wydarzenia z historii. Była to chwila nie tylko podniosła, ale również pełna wspomnień, gdyż wydarzenia z tamtych lat dla kombatantów i ich rodzin są wciąż żywe.
– Uważam, że należy pamiętać zarówno o żołnierzach cichociemnych, którzy jak wiadomo wykonywali zadania specjalne dla AK, jak i o żołnierzach z terenu naszej gminy. Ta rocznica jest tym bardziej godna upamiętnienia, że bohaterowie, którzy narażali niejednokrotnie życie, przez lata byli zapomniani. Musieli ukrywać akcję w tajemnicy. Dlatego teraz tym bardziej należy o ich zasługach mówić głośno i oddawać im hołd – mówi wójt Gminy Dąbrówka, Tadeusz Bulik.
W czasie uroczystości wybrzmiał hymn i zostały złożone wieńce. Nie zabrakło wzruszeń.
Anna Sajnog