7 lipca w Markach odbędzie się koncert piosenki żeglarskiej „Przystań Marki”. W związku z tym ŻPW publikuje wywiad ze sztabem Towarzystwa Przyjaciół Marek odpowiedzialnym za organizację koncertu.
– Skąd pomysł na zorganizowanie koncertu szant w centrum Polski?
Filip Rżewski – Centrum Polski wcale nie jest jakimś dziwnym miejscem na festiwale piosenki żeglarskiej. W Krakowie czy Wrocławiu takie koncerty należą do największych w Polsce, a nad morze czy Mazury jest z tych miast znacznie dalej niż z Marek. Nasze miasto leży nad dwiema rzekami. Co prawda nie nadają się one do żeglugi, ale od czegoś trzeba zacząć. Za to sam pomysł należy do Marka i może niech on się wypowie.
Marek Szczepanowski – Razem z kilkoma innymi członkami naszego stowarzyszenia, jesteśmy „żeglarzami z zamiłowania”, staramy się przynajmniej raz w roku wypłynąć w rejs, i właśnie w czasie przygotowań do kolejnego rejsu czytałem o festiwalach szant w różnych miastach Polski, pomyślałem, że woj. mazowieckie jest dosyć ubogie w imprezy tego typu. Po kilku rozmowach Towarzystwo Przyjaciół Marek postanowiło tę lukę uzupełnić(śmiech).
– Koncerty w Markach odbywały się dotąd na stadionie miejscowego klubu piłkarskiego. Szczerze mówiąc wątpię, aby była to najlepsza możliwa sceneria dla „Przystani Marki”.
Radek Dec – I właśnie dlatego już na samym początku zaznaczyliśmy, że „Przystań” wyobrażamy sobie tylko w Parku Mareckim. Jest to dobra lokalizacja nie tylko ze względu na urok parku i bliskość rzeki Długiej. Chcieliśmy także przywrócić dawną tradycję organizowania imprez w Parku Mareckim. Kilkadziesiąt lat temu ludzie często tańczyli tam przy dźwiękach orkiestry- z czasem ta tradycja zanikła. TPM chce przypomnieć markowianom, jakim wspaniałym miejscem jest nasz park.
– „Przystań Marki” jest koncertem szant, możecie opowiedzieć o zespołach, jakie będą występowały w Markach?
M.S.- Na początku zagra zespół Flash Creep, zdobywcy wielu wyróżnień w całym kraju, w tym „Nagrody Prezydenta Miasta Krakowa” na wspomnianym już festiwalu „Shanties” w Krakowie. Później zobaczymy grupę „Orkiestra Samanta” z Wrocławia. Następnie zaplanowany jest występ ekipy „Mietek Folk”. Po godzinie 21 na scenę wejdzie największa gwiazda „Przystani”. Otóż udało się nam ściągnąć do Marek najlepszy zespół szantowy w Polsce – EKT Gdynia.
-Wymienione zespoły należą do krajowej czołówki, koszty takiej imprezy muszą być ogromne?
Krzysztof Bychowski – Wbrew pozorom nie. Oczywiście całość imprezy będzie kosztowała znaczną sumę, ale dzięki hojności sponsorów uda się nam zrealizować imprezę w planowany przez nas sposób. Trzeba zaznaczyć, że pieniądze potrzebne na organizację „Przystani” są i tak mniejsze, niż te przeznaczane na imprezy podobnej wielkości organizowane w sąsiednich gminach.
Maria Krzyżanowska – A trzeba pamiętać, że oprócz muzyki planujemy i inne atrakcje – pokaz sztucznych ogni czy iluminacje świetlną zabytkowego komina i budynków na terenie „Fabryki Briggsów”.
Rozmawiał Mikołaj Szczepanowski