16 maja, jakby to powiedział pewien prezenter muzycznej telewizji, odbyło się spotkanie pewnej wąskiej grupy społecznej w postaci lokalnych twórców, którzy w Powiatowej Galerii Korozja i Kolor uskutecznili artystyczne „bawim bawim” pokazując swoje prace na pierwszej wystawie zorganizowanej pod szyldem strony internetowej „Artystyczny Wołomin”
Od dłuższego czasu, jak pewnie użytkownicy internetu wiedzą, istnieje w wołomińskiej przestrzeni kulturalnej strona www.artystyczny.wolomin.pl, wokół której gromadzi się coraz liczniejsze grono utalentowanych ludzi, którzy publikują tam swoje prace. Jest to zazwyczaj mały krok w nadziei na zaistnienie w światku artystycznym. Ci, którzy byli na tyle odważni, by podjąć większe ryzyko, mieli okazję zaprezentować efekty swoich talentów na wystawie z prawdziwego zdarzenia zorganizowanej przez Dominikę Adamczyk – administratorkę Artystycznego Wołomina.
Można zastanawiać się nad tym, czy warto organizować wystawy mało znanych twórców, gdy wciąż brakuje w Wołominie możliwości zapoznania się z tymi, którzy już wypracowali sobie renomę. Na to pytanie, poniekąd odpowiada Jolanta Boguszewska, dyrektorka galerii:
– Z reguły nie organizujemy wystaw indywidualnych tak młodym ludziom. Chcę, aby pokazując swoje prace w galerii, autor miał już za sobą jakiś bagaż doświadczeń, zarówno życiowych, jak i artystycznych. Jednak w grupie, pod hasłem Artystycznego Wołomina, taka wystawa nabiera zupełnie innego wymiaru. Każdy z tych ludzi jest inny, ma swój styl i technikę. Różne są też ich umiejętności warsztatowe, od naprawdę dobrych po bardzo umiarkowane. Ale od czegoś trzeba zacząć i, jeśli ktoś zaczyna od prezentacji swojej twórczości w Galerii Korozja i Kolor, chyba powinien być zadowolony.
Wydaje się, że zadowolenia tego nie było łatwo ukryć, co odbiło się na ogólnej, sympatycznej atmosferze podczas wystawy. Nie można było też narzekać na frekwencję wśród gości ponieważ ci przybyli w całkiem dużej ilości, co tylko potwierdzało sens tego przedsięwzięcia i świadczyło o tym, że rośnie zainteresowanie nowym pokoleniem twórców.
– Pomysł na zorganizowanie wystawy narodził się już dawno. W zasadzie od samego początku istnienia AW. – mówi organizatorka, Dominika Adamczyk – Mamy w Wołominie (i okolicach) wielu uzdolnionych twórców, których warto pokazać. Nie każdy ma dostęp do internetu i nie każdy może się z twórczością AW poprzez internet zaznajomić. Poza tym zupełnie inaczej ogląda się prace na monitorze a inaczej w naturze.
Jeśli chodzi o samych bohaterów wystawy są to ludzie od 18 roku życia wzwyż, którzy są mniej lub bardziej znani w Wołominie i okolicach, często rozpoznawani w związku z nieco innymi formami działalności. Za przykład można tu podać Mariusza Stelągowskiego – autora okładek do książek związanego z zespołem muzycznym Sjel, Marka Kwiatkowskiego – dziennikarza faktów.wwl czy Dominikę Adamczyk i Alinę Piątkowską piszące do Wieści Podwarszawskich. Wśród twórców są też i tacy, którzy już wcześniej odnieśli mniejsze i większe sukcesy na polu artystycznym jak Konrad Posiadło – laureat II nagrody w konkursie literackim Doliny Kreatywnej, Jarosław Łossan – zdobywca pierwszych miejsc w konkursach fotograficznych rozpisanych przez firmy Foto i Sony, Aneta Saks – laureatka I nagrody w konkursie poetyckim serwisu Grono.net czy Gabriela Czarnecka wystawiająca swoje prace w Pile, Międzyzdrojach i Opatowie.
Wystawa potrwa do 8 czerwca, dzięki czemu każdy, kto jeszcze nie zapoznał się z pracami „młodych” lokalnych artystów, będzie miał ku temu okazję. Szczególnie dotyczy to wszystkich „lokalnych patriotów”, którym tak bardzo leży na sercu przyszłość naszej „małej ojczyzny” bo ta świetlana przyszłość leży w rękach właśnie tych „młodych”, zdolnych twórców.
Szymon Plasota