Marcovia powalczy w barażach
O pierwsze miejsce w II grupie warszawskiej ligi okręgowej od dłuższego czasu rywalizowały dwie drużyny z powiatu. Od sobotniego popołudnia sprawa jest już jasna – do V ligi awansuje Mazur Radzymin, natomiast w barażach zagra Marcovia Marki.
Taki układ na szczycie tabeli był przed ostatnią kolejką łatwy do przewidzenia, jednak z pewnością nikt nie spodziewał się, w jakich okolicznościach do niego dojdzie.
– Ostatni mecz nam nie wyszedł, przegraliśmy na wyjeździe 0:2 z Marymontem Warszawa – przyznaje kierownik radzymińskiego klubu, Tadeusz Jędrasik. – Najważniejsze jest jednak to, że dzięki równoczesnej porażce Marcovii zapewniliśmy sobie awans do V ligi.
Zespół z Marek podejmował na własnym boisku GKP Targówek. W 70. minucie gry, przy wyniku 2:3, sędzia spotkania przerwał mecz. Ostatecznie wynik spotkania został zweryfikowany jako walkower 3:0 dla drużyny Targówka. – Pracuję w klubie od wielu lat, ale czegoś takiego jeszcze nie widziałem – mówi Jacek Ochman, wiceprezes zarządu Marcovii, pełniący również obowiązki trenera. – Sędzia najwyraźniej się pogubił. Pokazał moim zawodnikom dwie niesłuszne czerwone kartki, po czym zszedł z boiska. W protokole meczowym przeczytaliśmy, iż sędzia obawiał się dalej prowadzić spotkanie ze względu na wrogie nastawienie piłkarzy Marcovii. Kompletnie nie rozumiem decyzji arbitra. Jesteśmy rozgoryczeni zaistniałą sytuacją, ale i tak cieszymy się z zakwalifikowania do baraży. Postaramy się powalczyć w nich o V ligę.
Tymczasem Mazur Radzymin już może świętować. Awans do V ligi jest największym sukcesem w dotychczasowej historii klubu. Jednak działacze Mazura nie zamierzają na nim poprzestać. – Naszym celem na przyszły sezon będzie zajęcie miejsca wśród sześciu najlepszych drużyn piątoligowych – mówi Tadeusz Jędrasik. – Osiągnięcie takiego wyniku zapewni nam bowiem prawdopodobnie awans do IV ligi. Stanie się tak w związku z reorganizacją, która nastąpi w rozgrywkach III ligi od sezonu 2008/2009 – w miejsce czterech grup trzecioligowych ma ich powstać osiem.
Kazimierz Roztocki