Praska Giełda Spożywcza w Ząbkach, która zaopatruje w świeże produkty tysiące podmiotów handlu detalicznego i gastronomii w Warszawie i na Mazowszu, w tym roku obchodzi 20-lecie istnienia. O firmie opowiada jej prezes Zenon Daniłowski.
? 20 lat temu w Polsce nie było rynków hurtowych. W Warszawie działała giełda na Okęciu i była to jedyna organizacja zbliżona do rynku hurtowego. Praska Giełda Spożywcza (PGS) powstała w 1991 r. i wówczas nie byliśmy w pełni świadomi, że właśnie tworzymy rynek hurtowy. To był czas handlu ?szczękowego?. Handel był żywiołowy i zupełnie nieuporządkowany. Sprzedaż produktów rolnych bezpośrednio z samochodów prowadzona przez rolników, ogrodników czy sadowników była stopniowo zastępowana przez dystrybucję w pierwszych pawilonach.
Od kilku lat nasze działania idą w kierunku stworzenia profesjonalnego kanału dystrybucji dla wysokiej jakości żywności tradycyjnej i ekologicznej.Wielu producentów ze względu na niewielką ilość wytwarzanych produktów preferuje sprzedaż bezpośrednią. Wolą handlować na różnego rodzaju festynach i kiermaszach niż oferować swoje produkty hurtowniom. Dobrze to widać podczas organizowanych przez nas Dni Produktów Tradycyjnych ?Polskie Smaki?. Taka sprzedaż występuje na całym świecie, dodaje kolorytu, jest atrakcyjna i ceniona przez klientów. Klient, kupując taki produkt, wie, że osoba, która go sprzedaje, jest wytwórcą tego dobra, co upewnia go w przekonaniu, że jest to produkt najwyższej jakości.
Aby udział tych produktów w naszej diecie zwiększyć, sprzedaż bezpośrednia nie wystarczy.