Artur Zawisza
Budżet na 2007 rok to budżet solidarnego państwa. Pisany był pod kontem osiągania spójności społecznej. Rząd będzie apelował o szersze niż koalicyjne poparcie dla tego budżetu. Na uwagę zasługuje stabilizacja finansów publicznych.
Podczas ostatniego, grudniowego posiedzenia, sejm przyjął budżet na rok 2007. Inaczej niż to bywało, prace nad przyszłorocznym budżetem kończą się jeszcze w tym roku. Teraz będziemy czekać tylko na poprawki senatu, a po podpisaniu przez prezydenta budżet zacznie obowiązywać.
Jest to budżet solidarnego państwa i pisany był pod kontem osiągania spójności społecznej. Rząd będzie apelował o szersze niż koalicyjne poparcie dla budżetu. Ledwie przed tygodniem główna partia opozycyjna zapowiadała możliwość poparcia budżetu. Było to opatrzone warunkami politycznymi, ale wskazywało na wysoką ocenę projektowanego budżetu. Trzeba więc przyglądać się zarówno konsekwencji koalicji, jak i wiarygodności opozycji. Tę wiarygodność mogłaby zyskać, gdyby merytorycznie i spokojnie podeszła do głosowań budżetowych. W szczególności na jej uznanie powinna zasługiwać rygorystyczna kotwica budżetowa, która stabilizuje finanse publiczne.
Polska notuje wysoki wzrost gospodarczy. Dzieje się to pod kilkunastomiesięcznymi rządami obecnej koalicji i wbrew utyskiwaniom opozycji. Wzrost produktu krajowego brutto wyniósł w ostatnim kwartale 5,8%. Budżet państwa musi wykorzystać tę dobrą koniunkturę i racjonalnie zagospodarować owoce wzrostu. Skuteczne wykonywanie zadań państwa oraz inwestycje zarówno w kapitał ludzki, jak i infrastrukturę będą podjęciem tego wyzwania.
Patrząc perspektywicznie, musimy pamiętać, że w latach 2007-13 Polska może wykorzystać aż 67 mld euro z funduszów unijnych. Aby nie stracić tej szansy, musimy znaleźć właściwą odpowiedź ilościową i jakościową. Idąc od strony ilościowej, winniśmy corocznie przeznaczać zwiększającą się kwotę na krajowy współudział finansowy w poszczególnych projektach. W przyszłorocznym budżecie jest to już ogromna suma ponad 10 mld zł. Idąc od strony jakościowej, musimy zapewnić właściwy tryb decydowania o sposobie wydawania pieniędzy. Temu służy przyjęta przez sejm ustawa o zasadach polityki rozwoju. Wskazuje ona precyzyjnie na kompetencje poszczególnych organów władzy publicznej przy podejmowaniu decyzji mających znaczące skutki finansowe. Tak więc jesteśmy dobrze przygotowani do wielkiej przygody z funduszami unijnymi, czyli zmiany oblicza kraju dziejącej się na naszych oczach.
Jednym z priorytetów programu wyborczego Prawa i Sprawiedliwości było nastawienie na wzrost bezpieczeństwa narodowego. Chodzi tutaj o usprawnienie i poprawę skuteczności wymiaru sprawiedliwości, ochronę obywateli przed przestępczością, utrzymanie porządku publicznego, poprawę społecznego poczucia bezpieczeństwa, ochronę integralności naszych granic, zwalczanie korupcji czy ochronę przeciwpożarową. W przyszłym roku nastąpi ponad 10-procentowy wzrost wydatków na te zadania. Solidarne państwo będzie więc realizowane w praktyce.
Budżet uwzględnia korzystne zmiany podatkowe przyjęte przez sejm. Podwyższenie kwoty wolnej od podatku, waloryzacja progów podatkowych, ulga dla rodzin wychowujących dzieci i likwidacja podstawowej grupy podatku spadkowego na krótką metę obniżą wpływy do budżetu. Jednak w średnioterminowej perspektywie są to inwestycje w ludzką przedsiębiorczość i rozwój społeczny. Jednocześnie w ten sposób tworzą się warunki do przyszłego rozbicia klina podatkowego. Chodzi tu o zapowiadane przez minister finansów obniżki składek na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne. To one w przyszłości będą rozkręcać koniunkturę gospodarczą, zachęcać młodych Polaków do powrotu z emigracji zarobkowej i tworzyć nowe ramy budżetowe.
Prospołeczny charakter budżetu jest podkreślony poprzez finansowanie zarówno wydłużonych urlopów macierzyńskich, jak i przywróconego funduszu alimentacyjnego. Polskie matki będą mogły o dwa tygodnie dłużej opiekować się nowonarodzonymi dziećmi i jest to droga ku przywróceniu zlikwidowanych przez lewicę 26-tygodniowych urlopów. Zgodnie z zapowiedzią z kampanii wyborczej wracamy też do funduszu alimentacyjnego, co wspomoże samotne matki i ukróci plagę sztucznych rozwodów wymuszanych przez obecną ustawę.
Nowy budżet jest prezentem dla obywateli pod choinkę. Życzę dobrego świętowania Bożego Narodzenia z tak miłym prezentem.