Nareszcie lato! Pogoda sprzyja wyprawom do lasów, parków, nad jeziora. Musimy mieć świadomość, że w tych pięknych okolicach może czyhać niebezpieczeństwo – zakażone kleszcze.
Bożena Tymińska – lekarz pediatra, specjalista chorób zakaźnych
Chorobami przenoszonymi przez kleszcze, występującymi najczęściej u człowieka jest borelioza wywoływana przez bakterię oraz wczesnoletnie kleszczowe zapalenie opon mózgowych i mózgu wywołane przez wirusa.
Ukąszenie kleszcza jest nieodczuwalne, ponieważ znieczula on miejsca, w którym przekuwa skórę. Gdy kleszcz ma w swoim przewodzie pokarmowym bakterię, może dojść do zakażenia. W miejscu ukłucia po 7-10 dniach pojawia się rumień, około 5 cm, który może się przemieszczać ( dlatego jest zwany „rumieniem wędrującym”). Jest to pewny objaw zakażenia boreliozą – w tym przypadku trzeba zgłosić się do lekarza.
Nie wszystkie kleszcze są groźne, to znaczy zakażone. Jeżeli trafimy na zakażonego, musimy wiedzieć, że w ciągu pierwszych 24 godzin od ukłucia nie dochodzi do zakażenia. Dlatego ważne jest, aby po spacerze dokładnie obejrzeć całe ciało, zwłaszcza pod pachami, pachwinie, zgięciu kolan, za uszami. Jeżeli znajdziemy kleszcza, zanim się wpije należy go po prostu zdjąć. Jeżeli jednak się wpije – należy go usunąć. Można to zrobić za pomocą pęsety w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara. Nie należy smarować kleszcza tłuszczem, lakierem do paznokci. Metody te powodują, że kleszcz wydziela więcej śliny i może to doprowadzić do wyrzucenia treści pokarmowej do skóry, co prowadzi do zakażenia.
Aby się zabezpieczyć przed kleszczami, na przykład podczas spaceru w lesie, należy założyć kapelusz z szerokim rondem, spodnie z długimi nogawkami, bluzę z długimi rękawami oraz posmarować się specjalnym kremem odstraszającym kleszcze.
Polecaną metodą zabezpieczenia się przed wczesnoletnim zapaleniem opon mózgowych i mózgu jest zaszczepienie się odpowiednią szczepionką w okresie poprzedzającym możliwość zakażenia. Pierwsza dawka – luty-marzec, następna dawka – za miesiąc i kolejna – za 9-12 miesięcy. Uznaje się, że szczepienie to daje odporność na 3 lata.
ło
całkiem całkiem serio- sprawa bardzo,ale to bardzo poważna , moja suczka właśnie zdechła – przyczyna choroby roznoszone przez kleszcze , nerki , wątroba – padła , smutno mi – po pogrzebie , ostrzegam innych
No proszę, jeszcze niedawno P. Edward Urbanowski wyśmiewał się z wołomińskiego PiSu, że ten interweniował u burmistrza w sprawie przeciwdziałania pladze kleszczy, a teraz sam przestrzega przed nimi. W innych miastach (Marki, Nowy Dwór Mazowiecki) władze już dawno robiły opryski przeciwko komarom i kleszczom, a u nas jak zwykle lekceważy się to zagrożenie.
A ile zwierząt padło w tym roku z powodu ukąszenia przez kleszcza? Ja co chwilę słyszę o takich przypadkach.
Temat z pozoru błachy, okazuje się poważnym agrożeniem. Szkoda, że władze naszego miasta tego nie rozumieją.
Interwencja PiSu w sprawie kleszy w żaden sposób nie miała służyć ukazaniu nieporadności burmistrza (co sugerował P. Urbanowski), a jedynie była przejawem troski o dobro mieszkańców Wołomina.
Na Mazurach są wsie w których nie ma psa. Własnie z powodu kleszczy.
> W innych miastach (Marki, Nowy Dwór Mazowiecki) władze już dawno robiły opryski przeciwko komarom i kleszczom, a u nas jak zwykle lekceważy się to zagrożenie.
a jak to robiły??, czemu nie robią to w pozostałych miastach ??
To naprawde powazny problem bowiem skutki ukaszenia kleszcza sa czasami naprawde grozne ,a niektore objawy i skutki podobno odczuc mozna po wielu latach nie przypuszczajac ,ze to jest efektem dzialania ukaszenia przez kleszca.Skutki czesto sa tragiczne…Dlatego jestem rowniez zdania ze nie nalezy bagatelizowac sobie tego „zwierzaka”.
>Andrzej>To naprawde powazny problem >
i cóż z tego ,że my wiemy iż to poważny problem , sami nie spryskamy , a ci co powinni to zrobić >ŚPIĄ>
Sporo to mało powiedziane to, co się dzieje w Nadmie to się w głowie nie mieści… Po jednej wizycie no działce nasza suka przywiozła 50 stuka… Koszmar właśnie próbujemy ją ratować. Przydałoby się coś z tym zrobić…