Agata Mijewska
Jako, że nadeszły wreszcie upragnione wakacje, podejmę tym razem temat przyjemny i kojarzący się z latem, jakim jest miłość. Jak psychologia zapatruje się na to uczucie? Według Bogdana Wojciszke („Psychologia miłości”) istnieją trzy składniki miłości: namiętność, intymność i zaangażowanie. Namiętność to wszystkie silne, pozytywne i negatywne uczucia, łączące się przeważnie z pobudzeniem fizjologicznym (radość, zachwyt, pożądanie, zazdrość, rozpacz, tęsknota). Intymność to pragnienie dobra dla partnera, czułość, szacunek, wzajemne zrozumienie, wsparcie i pomoc w potrzebie, a także dzielenie się własnymi przeżyciami. Zaangażowanie to wszelkie decyzje, myśli, uczucia i działania, które mają na celu budowanie i podtrzymywanie trwałego związku. Na skutek różnej dynamiki tych trzech składników, wraz z czasem każda miłość zmienia się, przechodzi przez różne fazy. W kolejnych fazach miłości dominują poszczególne jej składniki. Wyróżnia się 6 faz związku między dwojgiem ludzi:
1. Zakochanie (tylko namiętność),, 2. Romantyczne początki (namiętność i intymność), 3. Związek kompletny (namiętność, intymność i zaangażowanie), 4. Związek przyjacielski (intymność i zaangażowanie, ale już bez namiętności), 5. Związek pusty (tylko zaangażowanie), 6. Rozpad związku (wycofanie zaangażowania).
Czy przejście miłości do ostatniej fazy jest nieuniknione? Czy to znaczy, że większość z nas trwa w „związku pustym” podtrzymywanym tylko przez zobowiązania? Niestety pierwsze trzy fazy raczej zawsze miną nieuchronnie, ponieważ namiętność ciężko poddaje się naszej kontroli i stosunkowo szybko zanika. Przy odrobinie chęci i umiejętności możemy jednak podtrzymywać intymność, a zatem dbać o to by nasz związek jak najdłużej pozostał „związkiem przyjacielskim”. Jako, że lato sprzyja ciepłym uczuciom, postarajmy się właśnie teraz zadbać o tę bliskość z partnerem!
„Zla parada i dobry pastor”-to artykul krory wzbudzil troche zainteresowania .Ciekawi mnie pani reakcja jako osoby najbardziej chyba z nas kompetentnej w temacie.Oczekuje na pani reakcje nie tyle co do samego artykulu ,ale co do tresci samych komentarzy.Dziekuje za fachowa odpowiedz ktora powinna zadowolic wszystkich.