Sylwia Kowalska
Większość ludzi jest otwarta na bogaty świat sztuki. Różnorakie dzieła: budowle, rzeźby, obrazy, dźwięki muzyki, utwory literackie, film, teatr są na zewnątrz nas, jednak oddziaływają na człowieka od wewnątrz. Bowiem tak naprawdę dzieła sztuki żyją w nas, działają na duszę. Zewnętrzny świat sztuki wdziera się w ludzkie wewnętrzne życie, stwarzając jego bogactwo. Człowiek odbierając sztukę, odnajduje samego siebie w barwach, dźwiękach, zdaniach, początkowo obcych, ale prędko przyswajanych.
Świat sztuki umożliwia szczególne wzbogacenie ludzkiego życia. Przekazuje mu pewne wartości, zwraca uwagę na pewne problemy, w tym przyrodnicze.
Człowiek uczy się świadomie dostrzegać oraz przeżywać urodę i piękno świata, w którym żyje, tworząc sztukę na obraz i podobieństwo tego świata. Artysta swoją twórczością wyraża w sposób doskonały to, co dostrzega, doznaje i przeżywa, uzyskując istotny estetyczny wgląd w rzeczywistość.
Dzieło sztuki staje się dla nas żywe i wymowne w miarę tego, jak w nie wnikamy i coraz wyraźniej przeżywamy. Dzieło sztuki zaczyna żyć własnym życiem dopiero wówczas, gdy się w nas odezwie, znajdzie w nas oddźwięk..
Dzieła nie są jedynym źródłem doznań i przeżyć estetycznych. Budzi je także przyroda. Przeżycia estetyczne, które przyroda w nas wywołuje, są zarówno bardzo rozmaite, jak i głęboko przejmujące i uszczęśliwiające.
Już w najbardziej odległej przeszłości ludzie dostrzegając piękno świata przyrody, pragnęli utrwalić je w rozmaitych formach. Odwzorowywano naturę na obrazach, co największą popularnością cieszyło się wśród artystów impresjonistycznych. Wtedy to modne stało się malowanie w plenerze.
Zastanawiać się można, czy artyści ci malowali tego typu obrazy tylko dla własnej przyjemności, czy pragnęli wyczulić żyjących wówczas ludzi na piękno przyrody, a może pragnęli owe pejzaże zachować na płótnie dla późniejszych pokoleń? Albo sprawić, by przez odbiór ich dzieł sztuki ludzie zaczęli myśleć jak Cyceron – „Dobrem najwyższym jest zgadzać się z naturą i stosownie do niej żyć.” ? Prawdę znali tylko oni sami…
Podobnie w dziełach literackich i poezji od dawien dawna zawierano zachwyt naturą. W wielu znanych powieściach szczegółowo opisywano piękne krajobrazy. Zaś w poezji niejednokrotnie powstawały utwory wychwalające otaczającą autora naturę, jak np. w wierszu Leopolda Staffa „Wysokie drzewa”:
„O, cóż jest piękniejszego niż wysokie drzewa,
W brązie zachodu kute wieczornym promieniem,
Nad wodą, co się pawich barw blaskiem rozlewa,
Pogłębiona odbitych konarów sklepieniem.”
Czym bliżej współczesności, tym częściej artystów przerażała wizja końca przyrodniczej otchłani piękna. Starali się, poprzez swoją poezję, wyczulić na ten problem całą ludzkość. Tak m. in. uczynił w swym utworze „Psalm o wodach czystych” Tadeusz Nowak :
„Wody są czyste Piórko po nich płynie
bielsze od żalu po straconym maju(…)
Wody są czyste Gaśnie w nich planeta
I gasną pod nią poczęte zwierzęta
I wiary gasną jako ten dmuchawiec
I o nich tylko ślepy kret pamięta.”
Wielu znakomitych kompozytorów również tworzyło swe dzieła muzyczne, pod wpływem i urokiem przyrody. Beethoven, Chopin, Mozart czy Vivaldi w swych słynnych „Czterech porach roku”, zapisywali na pięciolinii otaczające ich naturalne piękno. A gdy dziś słuchamy ich utwory niejednokrotnie mamy wrażenie, że jesteśmy w górach, nad morzem, czy w czasie wichur i burzy.
Muzycy podobnie jak inni artyści działali z pewnością pod wpływem urody przyrody, chcieli zatrzymać pewne chwile i widoki w postaci dźwiękowej, by później odtwarzały je całe pokolenia. By ludzie zaczęli częściej zwracać uwagę na przyrodę, w której przecież żyją.
Brzydkie, dziwaczne, potworne, okaleczone i potworkowate zniekształcenie wyglądu ciała zwierzęcego lub ludzkiego występują zarówno w przyrodzie, jak i w sztuce.
W pewnym okresie modne stało się ich przedstawianie przez artystów. Niektórzy malarze. byli zafascynowani i urzeczeni potwornościami natury. Chcieli w ten sposób zwrócić uwagę także na brzydszą i bardziej okrutną stronę natury.
Pieter Bruegel jest przykładem takiego artysty. W jego dziełach jaskrawo wyraża się zaciekawienie i zaniepokojenie deformacją ciała oraz okaleczeniem ludzi.
Nierozwiązaną kwestią jest źródło istoty twórczej działalności człowieka i zależność zachodząca między światem wytworzonym przez człowieka a przyrodą. Bo właśnie w świecie przyrody człowiek znajduje się na początku swej działalności. Kolejną zagadką jest sens i sposób istnienia dzieła sztuki, znajdującego oparcie w przyrodzie.
Przyroda istnieje przed wszelką działalnością człowieka i zmienia się najczęściej niezależnie nie tylko od działania człowieka, ale też od jego istnienia. To właśnie przyroda jest ostateczną podstawą ludzkiego bytu oraz istnienia dzieł.
Często piękno przyrody jest bodźcem, który popycha człowieka do tworzenia dzieła. Zwłaszcza urok pierwotnych krajobrazów wywołuje chęć do utrwalenia pejzażu, chwili.
Człowiek znajduje się dziś rzadko sam na sam z obliczem pięknej, pierwotnej przyrody, np. na samotnej wycieczce w wysokie góry lub podczas wielkiego huraganu na morzu. Właśnie wtedy każdy z nas podziwia zarówno piękno jak i wielkość przyrody, a jednocześnie jesteśmy przerażeni nieposkromiona jej siłą . Jakże często dopada wtedy nas natchnienie…
Od wieków człowiek nie mogąc się powstrzymać, zmieniał przyrodę. Dokonywał tego na różne sposoby i z różnymi skutkami. M. in. wpływał na środowisko przez rolnictwo, technikę, przemysł, ale i sztukę. Gdy wynik jego wpływu był pozytywny, nadawał przyrodzie w ten sposób sens, którego sama w sobie nie posiadała. Tworzy dzieła różniące się całkowicie w swej istocie od tego wszystkiego, co znajduje się w świecie jako twór samej przyrody. Dzieła te są duchowo bliskie człowiekowi i zarazem stanowią jego dopełnienie. Tworzy dzieła sztuki – literaturę, muzykę, ale także naukę, filozofię, religię…A gdy dzieła takie są już w świecie, natrafia czasem na nie, czując jakby były czymś rzeczywistym, istniejącym od zawsze.
Bogactwo wszelakich dzieł sztuki sprawia, że życie człowieka zaczyna mieć jakieś zadanie i cel oraz nabiera pewnego sensu i znaczenia, którego nie miało by w pierwotnej naturze.
Sztuka jest z pewnością niezbędna w życiu człowieka. To właśnie z tej przyczyny towarzyszy ludziom od początku całej ludzkości. Ale należy też sobie uzmysłowić, że twórcza siła człowieka nie jest nieograniczona, tak jak nieograniczona jest, była i zawsze będzie przyroda.
Twory kultury wytworzone przez człowieka nie stanowią niczego więcej jak tylko pewnego rodzaju cień rzeczywistości. Reprezentują najczęściej duchowy, wewnętrzny świat, bez względu na to, czy są dziełami pojedynczego człowieka, czy też całej społeczności ludzkiej.