Janusz Piechociński
Kilka tygodni temu zakończyły się konsultacje społeczne dotyczące przebiegu trasy S-8 przez teren naszego powiatu. Spotkanie mieszkańców ze Zbigniewem Piotrowskim, burmistrzem Radzymina, które odbyło sie kilkanaście dni temu, pokazało, jak bardzo temat ten ciągle jest żywy i jak wielkie emocje wywołuje.
Oddział Mazowiecki Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) bardzo poważnie traktuje ustawowy i unijny wymóg przeprowadzenia szerokich konsultacji społecznych i samorządowych na etapie wyboru wariantu lokalizacji planowanego nowego przebiegu Drogi Krajowej nr 8 przez tereny powiatu wołomińskiego. Uruchomiono punkty informacyjne w siedzibach poszczególnych miast i gmin. Uruchomiono również stronę internetową. Powszechnie wiadomo było o miejscu i terminie spotkania konsultacyjnego
w ośrodku GDDKiA w Józefowie na które zaproszono nie tylko poważną grupę fachowców od procesu inwestycyjnego, specjalistów od projektowania, oddziaływania inwestycji na środowisko ale także reprezentację mieszkańców, poszczególnych osiedli czy sołectw, przedstawicieli stowarzyszeń zrzeszających mieszkańców. W procesie konsultacji zebrano kilkadziesiąt opinii i opracowań pisemnych
i kilkaset, pozyskanych drogą elektroniczną. W tej chwili poddawane są one „obróbce” i omawiane
w zespołach. Do każdej sugestii czy wniosku, ustosunkują się powołani przez GDDKiA fachowcy, zredagowana zostanie lista odpowiedzi na poszczególne protesty, wypowiedzi czy uwagi. W kolejnym etapie jest omówienie konsultacji i wniosków i stwierdzenie, które z nich zostały a które nie zostały uwzględnione i zaprezentowane tych decyzji publicznie. Pamiętać oczywiście należy, że część uwag
i wniosków jest podyktowana analizą przebiegu któregoś z wariantów na niewielkim odcinku planowanej drogi ekspresowej, bez uwzględnienia aspektów technologicznych czy technicznych drogi kategorii ekspresowej, czy też nie zawsze zgodna z wcześniejszą opinią wydaną przez organ samorządowy na danym terenie. W czasie tego bardzo ciekawego i pouczającego spotkania miałem okazję także porozmawiać z mieszkańcami zorganizowanymi w stowarzyszenie jak i niezorganizowanymi, którzy mają bezpośredni interes prawny w związku z tym czy innym przebiegiem planowanej S 8. Zwracałem im uwagę, że także burmistrz, rada miasta czy gminy a nawet starosta i rada powiatu, mają ograniczony wpływ na ostateczną decyzję co do przebiegu drogi. Podkreślałem, że powstają nowe konkurencyjne do już istniejących komitetów protestacyjnych organizacje, które także sygnalizują istnienie jeszcze lepszych, jeszcze bardziej ekologicznych, alternatywnych przebiegów, tym razem w opozycji rozgłoszonych przez osiedle Malinowa, czy tak zwanego wariantu społecznego zwanego samorządowym.
W naszym podwarszawskim terenie silnie zurbanizowanym o dużej dynamice budownictwa mieszkaniowego i ciągle rosnących cenach ziemi bardzo trudno znajduje się kompromis, bo dla każdego ten kompromis oznacza, że przyjęte są w całości moje poglądy czy racje. Zwracałem też w tej inspirującej rozmowie uwagę na aspekt finansowy – bowiem nawet duże pieniądze unijne przeznaczane na polskie drogi, nie są z gumy
i im szybciej zamkniemy sprawę lokalizacji i zaczniemy wykupy gruntów, a potem budowę, tym większe są szanse na realizację inwestycji, wyjątkowo potrzebnej dla tej części Podwarszawia w unijnej perspektywie 2007-2013. Deklarowałem też, że w kolejnej fazie konsultacji, jestem do dyspozycji mieszkańców powiatu, tak aby przyjęte ostateczne rozwiązanie, było optymalne – mimo, że już dziś widać, jak będzie to trudne i nie dla wszystkich do przyjęcia. Gratuluję jeszcze raz organizatorom spotkania i władzom Miasta i Gminy Radzymin, że tak poważnie potraktowały to spotkanie i z konsekwencją potrafią realizować, niełatwy przecież, program pozytywnych zmian na Radzymińskiej Ziemi.