Agata Mijewska
Prowadzenie własnej działalności gospodarczej nierozerwalnie wiąże się ze stresem. Martwimy się o przyszłość naszej firmy, o słuszność podejmowanego ryzyka, o zdobycie potrzebnych środków finansowych, a wszystko generalnie sprowadza się do strachu o pozycję firmy na rynku i uzyskanie takich dochodów, które zapewnią nam utrzymanie. Każdy przedsiębiorca boryka się z tego typu problemami i niewątpliwie jest przez to narażony na działanie stresu.
Czym właściwie jest stres? Jest to normalna reakcja biologiczna każdego organizmu na różnego rodzaju zagrożenia, przykre dla nas bodźce, płynące przeważnie z otoczenia. Może być również naszą reakcją na trudną sytuację lub zmianę. Często jednak stres wywoływany jest przez nasze myśli, wtedy, kiedy realne zagrożenie jest minimalne, bądź wcale nie istnieje, czyli może również płynąć z naszego wnętrza. Jest to pewnego rodzaju stan napięcia, na który składa się szereg symptomów zarówno fizjologicznych, jak i psychologicznych. Istnieje pewien optymalny poziom stresu, który pobudza nas do działania, poprawia koncentrację, pozwala dobrze wykonać określone zadania. Jeżeli jednak poziom stresu jest zbyt wysoki, zdecydowanie wpływa to na nas niekorzystnie.
Objawy stresu są zapewne wszystkim znane: przyspieszony puls, wzrost ciśnienia krwi, bóle głowy, brzucha, wzmożona potliwość, mdłości, zimne kończyny, suchość w ustach, napięcie mięśni, często też potrzeba skorzystania z toalety. Ponadto czujemy niepokój, nie potrafimy się skoncentrować, czujemy pustkę myślową, bądź przeciwnie – wydaje nam się, że przez naszą głowę przebiega tysiąc myśli na minutę. Są to reakcje krótkotrwałe i natychmiastowe na stresujący bodziec. Długotrwałe działanie stresu może prowadzić do znacznie poważniejszych skutków: różnego rodzaju chorób i zaburzeń psychicznych. Astma, kłopoty z trawieniem, migreny, bóle pleców, depresje, nerwice, agresywne zachowania, frustracja, zaburzenia snu, czy nałogi to tylko nieliczne z konsekwencji długotrwałego działania stresu. Dlatego właśnie bardzo ważne jest zdobycie umiejętności kontrolowania tego stanu i co najważniejsze w tym przypadku – profilaktyka, czyli styl życia, który pozwala nam regularnie obniżać napięcie i dbać o naszą kondycję psychiczną.
Jest wiele sposobów radzenia sobie ze stresem. Możemy stosować rozmaite techniki relaksacyjne, kontrolowanie oddechu i napięcia mięśni całego ciała. Często mówi się o głębokim oddychaniu i słynnym liczeniu do dziesięciu. W sytuacjach stresujących możemy spróbować uspokoić oddech, wyobrazić sobie coś miłego i powoli napinać i rozluźniać poszczególne partie mięśni. Są to sprawdzone sposoby radzenia sobie ze stresem, wówczas, kiedy nas już dopadnie. Jednak tak naprawdę powinniśmy postarać się tak zorganizować nasze życie i zmienić sposób myślenia, żeby być mniej podatnym na stres. Otóż przede wszystkim zapomnijmy o perfekcjonizmie – każdy człowiek popełnia błędy i musimy sobie na to pozwolić. Zaakceptujmy fakt, że nie na wszystko możemy mieć wpływ i że nie wszystko musimy kontrolować. Ponadto nauczmy się właściwie gospodarować czasem. Stawiajmy sobie cele, zarówno te duże, życiowe, jak i te mniejsze – plan działania na nadchodzący tydzień. Każde zadanie, które udało nam się wykonać potraktujmy jako sukces i pochwalmy za to samych siebie. „Udało mi się – jestem w tym dobry!” – pomyślmy. Podobnie starajmy się patrzeć w przyszłość, myśląc: „jestem pewny, że sobie poradzę”. Taki sposób myślenia jest bardzo ważny przy radzeniu sobie ze stresem. Niestety nie jest to łatwe, ale ma tu naprawdę kluczowe znaczenie, więc zdecydowanie warto poświęcić swoją energię na naukę pozytywnego myślenia.
I jeszcze kilka spraw, wydawałoby się, oczywistych: zadbajmy o kontakt z naturą, częste spacery na świeżym powietrzu zamiast wycieczek do supermarketów z pewnością nas wyciszą i uspokoją. W miarę możliwości uprawiajmy sporty i zdrowo się odżywiajmy, znajdźmy czas na przyjemności i spotkania towarzyskie. Być może brzmi to prozaicznie, ale jest naprawdę niezbędne do zachowania pozytywnej samooceny i tym samym do stawiania czoła stresującym sytuacjom.
Masz racje Agato co do supermarketow ktore bodajze najbardziej stresuja cenami a szczegolnie bezrobotnych i tych co zarabiaja niewiele…..Nie znam jednak osob ktore wybieraja sie na „wycieczki” do supermarketow .Same zjawisko stresow nie jest nam obce od lat.Zmieniala sie tylko nazwa.Kidys nazywano to chyba znerwicowaniem czy czyms w tym rodzaju.Skutki oddzialywania na organizm sa podobne.Mozna tylko dodac ze powodow do stressow mamy chyba wiecej niz to bylo „dawniej” ……Niemniej jednak trzeba wiedziec ze jest to obecnie zjawisko powszechne i obejmuje wszystkie grupy spoleczne bez wyjatku.Rady sa konieczne i latwiejsze niz sie do nich stosowanie.