Początkowo nie było nam łatwo. Mnie się wydawało, że Witek próbuje mi wejść na głowę a on twierdził, że ja mam do niego złe podejście. Teraz twierdzę, że Witek jest bardzo sympatycznym człowiekiem. – mówi Anna Głogowska
Anię Głogowską i Marcina Wrzesińskiego w Kobyłce i Wołominie zna prawie każde dziecko lubiące tańczyć. Zna ich też wielu dorosłych. Uczą tańczyć setki wielbicieli tańca z których niejeden zazdrości im kunsztu tanecznego i podziwia.
W ostatnim czasie Anię można podziwiać w parze z Witoldem Pasztem w programie TVN Taniec z gwiazdami.
Witold Paszt – lider i wokalista zespołu WOX i zarazem najstarszy uczestnik programu Taniec z gwiazdami jak można się domyśleć jest w tej parze gwiazdą. Ania jest jego nauczycielką tańca i partnerką. – Jestem szczęśliwy że mogę zatańczyć ze wspaniałą tancerką i piękną kobietą jaką jest Ania, która czasem bije mnie po nosie i pokazuje pazurki – żartuje Witold Paszt.
Choreografię do układów Ani i Witka (para nr 3)przygotowuje Marcin Wrzesiński.
W ostatnią sobotę Ania i Witek zakwalifikowali się do piątego już odcinka programu. – Z całą pewnością tym razem zostaliśmy tylko dzięki oddanym na nas głosom widzów. Za co bardzo dziękujemy – mówi Ania Głogowska.
– Jak tam trafiła?
– Normalnie, zostaliśmy z Marcinem wybrani do udziału w tym programie z castingu. Okazało się jednak, że partnerka jaką przewidziano dla Marcina jest dla niego za wysoka. Dlatego też nie bierze on udziału w tym programie – mówi Ania.
Jak już wspomnieliśmy Ani w udziale przypadło uczenie tańca Witolda Paszta. – Początkowo nie było nam łatwo. Mnie się wydawało, że Witek próbuje mi wejść na głowę a on twierdził, że ja mam do niego złe podejście. Teraz twierdzę, że Witek jest bardzo sympatycznym człowiekiem. Jest przy tym bardzo ambitny. Może ćwiczyć tak długo jak nikt inny – zapewnia Ania Głogowska. Ostatnia edycja programu była dla Ani i Witka bardzo trudna. Choć wydawało się, że tym razem odpadną, po surowym werdykcie jurorów, to jak zwykle nie zawiodła publiczność.
Tak więc w najbliższą sobotę zobaczymy ich znowu tańczących razem. Zatańczą walca wiedeńskiego i sambę. Wiadomo, że najbardziej obiektywnym jurorem jest publiczność, tak więc skoro do tej pory nie pozwoliła tej sympatycznej parze opuścić programu może i tym razem nie zawiedzie tańczących, tym bardziej, że jak wspomnieliśmy na wstępie – wielu z nich właśnie Ania uczyła lub uczy pierwszych tanecznych kroków.
Teresa Urbanowska