W Miejskim Domu Kultury w Wołominie odbyła się kolejna edycja Międzyszkolnego Przeglądu Sztuki Teatralnej zorganizowana w ramach „Dni Wołomina”.
Przyjemnie było obserwować zmagania młodych artystów z trudnymi tworzywami teatralnego przedstawienia i wymagającą, szkolną publicznością. Teatr to sztuka okiełznania wielowymiarowej teatralnej przestrzeni, pełna pułapek gra z widzem. Dla wielu uczniów było to pierwsze spotkanie z konwencjonalnym światem teatralnego widowiska. Na deskach wołomińskiego MDK-u obejrzeliśmy kilka spektakli, które zachwycały odważnym doborem tematyki. Uczniowie Gimnazjum nr 1 pod wodzą Wandy Bąk przedstawili „Pułapkę” na podstawie dramatu Tadeusza Różewicza „Brak uczuć to tragiczna pułapka zniewalająca i niszcząca…”. Młodzi aktorzy musieli zmagać się z modernistycznym stylem Różewicza, pełnym ironii, chaotycznej nowomowy i smutno-absurdalnych sekwencji. „Pułapka” opowiada o chłopcu, który przez całe życie jest męczony psychicznie przez ojca. Nie jest w stanie odnaleźć własnej tożsamości i kończy w podobny sposób, jako nie potrafiący kochać przegraniec. „Dzieciństwo” na podstawie fragmentu powieści T. Wildera „Siedem okresów z życia człowieka” przygotowali uczniowie Zespołu Szkół nr 4 pod opieką Anny Kanabrockiej. Autorzy pragnęli przypomnieć dorosłych, że sami kiedyś całe dnie spędzali na niemądrej zabawie. Prawdziwym wydarzeniem był prześmiewczy „Ca-sting” na podstawie tekstów znanego satyryka Rafała Kmity. Zjadliwą satyrę na świat showbiznesu przedstawili uczniowie klasy IId LO nr 1 pod wodzą Rafała Pazio. Pięciu aktorów przychodzi na tajemniczy casting i zostaje uwięzionych w bliżej nieokreślonej przestrzeni teatralnej. Spektakl błyszczy ciętym dowcipem i dojrzałością występujących, którzy znakomicie oddali atmosferę pustki świata przemysłu rozrywkowego. Dla wielu młodych twórców przegląd był ciekawą, być może jednorazową przygodą, byli jednak również tacy, którzy po prostu chcieli nam coś przekazać. I mimo swojego niedoświadczenia udało im się to osiągnąć.
Marcin Pieńkowski