Grzegorz Kostrzewa-Zorbas
17 kwietnia wokółwarszawscy radni Sejmiku Mazowsza rozmawiali z Minister Rozwoju Regionalnego Grażyną Gęsicką. Pytaliśmy, jak najlepiej wykorzystywać fundusze europejskie. Szczególnie interesowały nas plany wydzielenia z województwa Metropolii Warszawskiej.
Po rozmowie wiemy już, jakie plany na wykorzystanie europejskich funduszy ma rząd. Rozmawialiśmy również na temat Metropolii Warszawskiej. Mazowsze czeka ogromne wyzwanie. Przez ostatnie 5 lat miało do rozdysponowania w Zintegrowanym Programie Operacyjnym Rozwoju Regionalnego 300 milionów euro (przyznane w 2004-2006, muszą być wykorzystane najpóźniej w 2009). W latach 2007-2013 będzie to podobna kwota, ale rocznie, i to biorąc pod uwagę całe 9 lat do końca rozliczeń w 2015. To ogromny zastrzyk środków i szansa dla całego regionu. Teraz będziemy doganiać naszych zachodnioeuropejskich sąsiadów. Prawdopodobnie jest to ostatni tak szczodry dla Mazowsza europejski okres finansowania.
Zdaniem minister Gęsickiej, nie da się tych środków zagospodarować przy pomocy tysięcy małych wniosków. Potrzebne są wielkie projekty infrastrukturalne. Właśnie toczą się konsultacje społeczne nad Regionalnym Programem Operacyjnym. Jest jeszcze czas na powiększenie listy projektów kluczowych. W dyskusji okazało się również, jak wiele przemawia za ambitnym projektem budowy sieci ekologicznych kolejek lokalnych wokół Warszawy. Na mój wniosek pieniądze na regionalną strategię rozwoju transportu szynowego zostały zapisane w budżecie. Dzięki tej strategii będziemy wiedzieli jak najlepiej wykorzystać fundusze unijne rozbudowując infrastrukturę dla mieszkańców Centralnego Mazowsza. Uczynienie z transportu szynowego atrakcyjnej, taniej i bezpiecznej alternatywy dla autobusu i samochodu może w połączeniu z modernizacją infrastruktury drogowej skutecznie rozwiązać problem wiecznie zakorkowanych ulic dojazdowych do Warszawy.
Drugą poruszaną na spotkaniu z minister Gęsicką kwestią było wyłączenie Metropolii Warszawskiej z województwa i utworzenie odrębnego regionu stołecznego. Problem ten był też poruszany w Wołominie w lutym na wyjazdowym posiedzeniu Komisji Strategii Rozwoju Regionalnego i Zagospodarowania Przestrzennego. Podkreślałem wtedy, że plan metropolitarny powinien wybiegać w przyszłość. Nie może być tylko odzwierciedleniem dzisiejszych związków z Warszawą. Taki plan musi przewidywać i ułatwiać przyszłe relacje ze stolicą. Szansą na stworzenie nowoczesnej metropolii będzie wydzielenie Warszawy i jej okolic z Województwa Mazowieckiego.
Jeśli nie dojdzie do podziału Mazowsza, statystyki zawyżone przez Warszawę pozbawią cały region szans na ubieganie się o pieniądze z UE po 2013. Najbardziej ucierpiałyby na tym uboższe części regionu. – Trzeba pamiętać o istniejących na Mazowszu ogromnych dysproporcjach. Mamy tu bardzo bogatą Warszawę, ale i biedniejsze powiaty wschodnie oraz Powiat Szydłowiecki – z najwyższym bezrobociem w kraju.
Hahaha
300 mln euro – 1,2 mld PLN – naprawde wielkie środki :D
na wielkie projekty infrastrukturalne.
Chyba Pan Zorbas nie ma pojęcia o kosztach budowy infrastruktury w obszarze metropolitalnym.
„projektem budowy sieci ekologicznych kolejek lokalnych wokół Warszawy.”
sieć kolejek dobre – bardzo dobre
za te pieniądze to można 10 km torów, 3 stacje i tabor do tego dokupić i będzie po „wielkich pieniądzach” na infrastrukture. Oczywiście wliczajac w to wykupy gruntów, wywłaszczenia i koszta projektowe)
Jakby pan Zorbas miał 5 mln euro do wydania to wtedy można myśleć o budowie „sieci” kolejek.
A tak to jak iść z motyką na słońce.
Napisałem, że od 2007 roku Mazowsze będzie miało z funduszy UE średnio 300 mln euro corocznie przez 9 lat. A 9 razy 300 mln równa się 2,7 mld, czyli dużo. To zresztą tylko uproszczenie służące porównaniu ze skromnymi czasami ZPORR 2004-2006. Bo ścisle biorąc, na lata 2007-2013 (z rozliczeniem do 2015) Mazowszu przyznano se środków UE blisko 3 mld euro, zatem blisko 12 mld złotych. Równo 10 razy wiecej, niż wyliczył autor komentarza zaczynającego sie od „Hahaha”.
WOKÓŁWARSZAWSCY radni – tak jest w treści artykułu i tak powinno byc w tytule! Z treści wynika, że minister Rozwoju Regionalnego rozmawiała z radnymi Sejmiku wybranymi w wokółwarszawskim „wianuszku” obejmującym Wołomin, a nie w m.st. Warszawie.
Ups – umknęło mi jedo ważne ale kluczowe słowo „rocznie”
co wypaczyło sens artykułu i wywołało mój komentarz zaczynającyc się od „hahaha”
Przepraszam Autora artykułu i przyznaje mu racje ze już za 300 mln rocznie można myśleć o budowie sieci kolejek.
Oczywiście te pieniądze pójdą nie tylko na transport szynowy ale inne projekty więc za dużo zbudować się nie da ale zawsze jakiś postęp będzie.