Henryk Oleksiak
I stało się wyborcy zdecydowali, a poprawiona ordynacja wyborcza umożliwiła pozostanie radnym niekoniecznie tym, którzy uzyskali najlepsze wyniki. Mamy przewietrzone samorządy tylko czy na lepsze czas pokaże. Niemal 80 % składu rad to nowi radni, czy jest to dobre rozwiązanie zwłaszcza, że trzeba uchwalać poszczególne budżety na 2007 rok. Jak się okazało w praktyce poprawiona ordynacja nie pomaga demokracji, a co gorsza nie jest sprawiedliwa i nie do końca zgodna z wolą wyborców. Dla poparcia tego faktu niech będzie przykład pewnego kandydata, który uzyskał około 800 głosów i nie został radnym zaś inny uzyskawszy mniej niż 300 głosów radnym jest. Może ktoś czytając moje wywody powie, przegrał i teraz szuka usprawiedliwienia, ja temu zaprzeczam. Mój wynik wyborczy nie był najgorszy, przy tak dużej liczbie kandydatów (15-stu na jedno miejsce) uzyskałem ponad 500 głosów to jest dobrze, ale radnym nie zostałem. Za głosy które otrzymałem wszystkim moim wyborcom bardzo dziękuję. Państwa zaufanie mobilizuje mnie do dalszej aktywności, której mi nie brakowało i nie może brakować. Pragnę podkreślić że zaufania nigdy nie zawiodłem wypełniając służebną rolę jako radny powiatowy przez dwie kadencje. Poza radnymi najważniejszą rolę wykonawczą będą sprawowali nowo wybrani wójtowie, burmistrzowie i prezydenci, którym składam serdeczne gratulację i życzę dużo dobrych pomysłów i rozwiązań. Kandydatom którzy będą walczyli o funkcję w II turze życzę dobrego wyniku i także dużo dobrych rozwiązań w trakcie całej nowej kadencji samorządowej.