Piłkarze Dolcanu Ząbki w piątej kolejce rozgrywek trzeciej ligi przegrali na własnym stadionie w sobotę 10 września z zespołem Mazowsze Grójec 2:3.
Dolcan Ząbki jest od lat najlepszą drużyną piłkarską w powiecie wołomińskim. Nie tak dawne to czasy, kiedy zespół ten występował nawet w drugiej lidze. Ostatnie sezony były gorsze, piłkarze Dolcanu znaleźli sie w czwartej lidze.
Wiosna tego roku była jednak bardzo szczęśliwa dla drużyny z Ząbek. Wywalczyła ona upragniony awans do trzeciej ligi. Działacze, zawodnicy i kibice Dolcanu z dużymi nadziejami oczekiwali występów zespołu w wyższej klasie rozgrywkowej.
Inauguracyjny mecz z rezerwami warszawskiej Legii w Zabkach wydawał się potwierdzać, ze Dolcan w trzeciej lidze może być groźny dla najlepszych. Ząbkowianie przegrali co prawda 1:2, ale w Legii II wystąpiło aż 6 piłkarzy z kadry zespołu ekstraklasy. Mimo to drużyna Dolcanu, zwłaszcza w pierwszej połowie, była wyraźnie lepsza i gdyby nie brak skuteczności, mogłaby prowadzić do przerwy różnicą kilku bramek. Skończyło się na prowadzeniu 1:0, a w drugiej połowie wzięło górę większe doświadczenie legionistów. Postawa Dolcanu mogła jednak zaimponować.
Niestety w drugim spotkaniu było już zdecydowanie gorzej. Piłkarze z Ząbek przegrali ze Zniczem w Pruszkowie aż 1: 5, w niczym nie przypominając drużyny z meczu z Legią II.
W trzeciej kolejce zespół Dolcanu zmierzył się w Ząbkach z liderem – drużyną Ruchu Wysokie Mazowieckie. I znów dla odmiany Dolcan zagrał dobry mecz, remisując z groźnym rywalem 1:1.
Tydzień później przyszła jednak katastrofalna porażka 0:5 w Łowiczu z miejscowym Pelikanem, a w ostatniej kolejce kolejna przegrana z Mazowszem Grójec 2:3 na własnym boisku.
Cóż z tego, ze Dolcan miał w tym meczu wiele szans na zwycięstwo, skoro komplet punktów wywalczyli piłkarze z Grójca. Natomiast sytuacja zespołu Dolcanu staje się coraz bardziej niepokojąca. Ząbkowianie z zaledwie jednym punktem zamykają tabele trzeciej ligi i jeśli w najbliższych meczach się nie przełamią, mogą tam pozostać na dłużej. A szkoda by było, gdyby Dolcan już po roku został zdegradowany do czwartej ligi.
Po sobotnim meczu z Mazowszem Grójec rezygnacje z prowadzenia zespołu złożył trener Dolcanu Jerzy Domaradzki.
Zbigniew Milewski