Z Anetą Piotrowską, nową Sekretarz Starostwa Powiatowego w Wołominie o doświadczeniu w pracy w samorządzie i zawodowych planach na przyszłość rozmawiała Anna Sajnog.
– Proszę opowiedzieć o początkach Pani pracy w samorządzie.
– Na początku mojej drogi życiowej, po skończeniu liceum, nie do końca wiedziałam, gdzie chciałabym pracować, ale zdecydowałam się na Pomaturalne Studium Samorządu Terytorialnego, które skończyłam z tytułem technika administracji samorządowej
i właśnie z takim przygotowaniem zaczęłam pracę w Urzędzie Miasta Zielonka, jednocześnie kontynuując naukę na studiach. Uczyłam się więc z jednej strony poznając kolejne omawiane ustawy, a z drugiej pracując w gminie. To było zdecydowanie coś, czym żyłam. Każda kolejna rozpoczęta nauka odnosiła się zawsze do pracy w samorządzie. Wydawało mi się, że skoro już pracuje w samorządzie, to całkiem naturalne jest dla mnie zgłębianie wiedzy
z tej dziedziny.
– Jak długo pracowała Pani w Urzędzie w Zielonce?
– Pracowałam tam od 1994 r. Zaczynałam w referacie komunikacji na stanowisku referenta, następnie awansowałam na stanowisko podinspektora. Wtedy rozpoczęła się moja typowo urzędnicza ścieżka kariery. Po 4 latach przeszłam na samodzielne stanowisko pracy w Biurze Rady. Wówczas moim zadaniem była obsługa radnych. Po kolejnej kadencji zaproponowano mi stanowisko kierownika referatu organizacyjnego. Do moich obowiązków należało sprawowanie pieczy nad Biurem Rady, sekretariatu burmistrza, kancelarii, punktu obsługi interesantów, archiwum spraw administracyjno-gospodarczych Urzędu Miasta. Troszczyłam się też o sprawy dotyczące prowadzenia biuletynu informacji publicznej, oraz informacji na stronę internetową.
– Spędziła Pani tam 12 lat. Jak Pani będzie wspominać ten czas?
– Zawsze bardzo milo i ciepło. To była moja pierwsza praca i tam na ścieżce kariery urzędniczej, po kolei przechodząc przez każde stanowisko, bardzo dużo doświadczyłam. Władza w tym czasie się zmieniała i jak widać, przez każdą władzę zostałam zauważona i obdarzona zaufaniem. Powierzano mi coraz więcej nowych zadań. Uważam, że wywiązywałam się z nich dobrze, skoro pracowałam tam aż tyle lat i to na coraz lepszych stanowiskach.
– Jak Pani postrzega stanowisko sekretarza?
– Obowiązki sekretarza są częściowo określone w regulaminie organizacyjnym, który jest obecnie
w trakcie zmian. Została powołana specjalna komisja, która taki regulamin przygotuje a następnie będzie on uchwalany przez Radę Powiatu. Odpowiednie wydziały będą przypisane do konkretnych osób. Niektóre wydziały będą oczywiście przypisane mi. Jako sekretarz na pewno będę starała się dbać o to, by cały urząd działał bardzo sprawnie. Niezależnie od tego, czy akurat będą podlegały mi konkretne wydziały, czy też nie. Urząd ma działać na tyle sprawnie, żeby starosta i wicestarosta, jak i oczywiście cała rada mogli bez przeszkód kontynuować swoje działania.
– Pani plany na najbliższą przyszłość związaną z pracą?
– Najpierw musze dokładnie zapoznać się z tym, co się dzieje w starostwie. Kolejną ważną sprawą jest ułożenie relacji
z innymi pracownikami, z którymi będę współpracowała. Musze się sama przekonać, jak ten urząd funkcjonuje, na jakim jest etapie, bo wiadomo, że każdy urząd ma swoją specyfikę. Zamierzam bardzo poważnie podejść do kwestii związanych z przygotowaniem starostwa do wprowadzenia elektronicznego obiegu dokumentów. Oczywiście wykorzystując moje doświadczenie z Urzędu Miasta Zielonka, ale również bazując na już podjętych działaniach
w starostwie
– Jak się to Pani udaje?
Sądzę, że jestem osobą bardzo otwartą. Jestem przyjmowana w sposób bardzo życzliwy i ja tak samo podchodzę do wszystkich pracowników. Zależy mi na tym, żeby ze wszystkimi nawiązać jak najlepsze kontakty, bo my tu będziemy pracować razem. Moja praca zależy od wszystkich pracowników urzędu. Muszę na tyle te relacje ułożyć, żeby nam się dobrze, w przyjaznej atmosferze pracowało, i żeby pozytywnie odbierano nasze wyniki. Mam nadzieję, że mi się to uda.
– Życzę zatem powodzenia i dziękuję za rozmowę.